"Nic nie zrobiliśmy? Oto lista rzeczy, które w tym roku zostały zrealizowane" - odpowiada Piszko

czwartek, 7.1.2016 12:53 18624 18

W kłodzkim magistracie zorganizowana została konferencja prasowa, podczas której obecny włodarz Kłodzka Michał Piszko odniósł się m.in. do zarzutów stawianych mu przez jego poprzednika Bogusława Szpytmę. 

Burmistrz poinformował również, że zamierza wystąpić na drogę sądową przeciwko Szpytmie. Zrobi to jednak ze środków prywatnych. 

- W ostatnich dniach w mediach opublikowane zostały teksty autorstwa Bogusława Szpytmy. Zostały w nich podane kłamliwe informacje dotyczące funkcjonowania miasta oraz treści szykanujące mnie jako burmistrza miasta Kłodzka -  wyjaśnia burmistrz Michał Piszko. - Jednocześnie informuję, że wystąpię przeciwko Bogusławowi Szpytmie na drogę sądową. Będzie to kolejna sprawa tocząca się przeciwko niemu - dodaje.

 

Poniżej publikujemy odpowiedź Michała Piszko na poruszone przez byłego włodarza tematy.

 

Po pierwsze: ekonomia głupcze!

Bogusław Szpytma wskazuje rzekomą nadwyżkę w budżecie, którą ponoć zostawił nowym władzom miasta. Szkoda tylko, że nie napisał o tym, iż w budżecie na 2015 rok nie zaplanował dokapitalizowania ZAMG-u w kwocie 2,5 miliona złotych (wykazał tylko 1 milion zł), że w budżecie nie przewidziano spłaty kredytów – kolejne 435 tys. złotych. Nie wspomniał także o tym, że planował za pomocą leasingu zwrotnego (ten sam mechanizm finansowy, dla którego zabezpieczeniem było zastawienie m.in. zamieszkałych przez kłodzczan budynków przy ul. Korytowskiej) sprzedaż gruntów w wysokości 5 milionów złotych. W zasadzie oznaczałoby to kolejny kredyt, a co za tym idzie - kolejne odsetki, koszty obsługi, itp. Co w tym przypadku zostałoby zastawione?

Ponadto wiedzieć trzeba, że skorzystanie z leasingu zwrotnego (ul. Korytowska) to dla miasta kolejne obciążenie w wysokości 2,6 miliona zł, bo właśnie tyle wynoszą odsetki i obsługa zobowiązania.

To oczywiście nie koniec powiększania długu miasta – Bogusław Szpytma planował także wzięcie kredytu w wysokości 4,6 miliona złotych. Nie wspominając już o tym, że zostawiony przez Bogusława Szpytmę budżet był nierealny do realizacji przy zadłużeniu, do jakiego on i jego współpracownicy doprowadzili. Przypominamy, że Regionalna Izba Obrachunkowa jasno i wyraźnie wskazała kto jest odpowiedzialny za obecną, złą sytuację finansową miasta – właśnie Bogusław Szpytma. Stąd także bierze się niedomknięcie budżetu na kolejny rok, właśnie przez decyzje podejmowane przez Bogusława Szpytmę.

Nie zgodziłem się na wzięcie żadnych kolejnych zobowiązań i dalsze zadłużenie Gminy Miejskiej Kłodzko. Wskaźnik zadłużenia na koniec 2014 r. wynosił 52% (choć Bogusław Szpytma z całą odpowiedzialnością twierdził, że jest inaczej), z kolei na koniec 2015 roku kwota zadłużenia spadła o 6 milionów zł (do 47%). Dodając do tego dokapitalizowanie ZAMG-u w kwocie 3,5 miliona złotych (co też niejako jest długiem miasta) daje to ponad 9 milionów spłaconych zobowiązań w tym roku.

Osobną kwestię stanowią zadośćuczynienia. W 2014 roku Gmina Miejska Kłodzko musiała wypłacić odszkodowań na rzecz osób fizycznych i prawnych oraz ponieść koszty z tym związane w wysokości 830 tys. złotych. Z kolei w 2015 roku musieliśmy zabezpieczyć 250 tys. zł w związku z toczącym się przeciwko Gminie Miejskiej Kłodzko postępowaniem sądowym, co też było wynikiem decyzji podejmowanych przez Bogusława Szpytmę. Prowadzę negocjacje z właścicielem Młyna, który domaga się wielomilionowego odszkodowania za uniemożliwienie mu prowadzenia działalności. To tez spuścizna po poprzednich władzach.

Zatem idąc tokiem myślenia Bogusława Szpytmy i jego współpracowników Kłodzko zamknęłoby rok 2015 z blisko 10 milionami złotych kolejnych zobowiązań (biorąc pod uwagę jedynie zaciąganie zobowiązań finansowych), co z pewnością odbiłoby się na życiu wszystkich kłodzczan. Z pewnością także do Kłodzka zawitałby komisarz, bo wszelkie wskaźniki zostałyby znacznie przekroczone. To z kolei oznaczałoby, że w kolejnych latach Kłodzko czekałby zastój. Nie byłoby mowy o żadnych nowych inwestycjach, wszystko sprowadzałoby się tylko do administrowania i spłacania zadłużenia. Na to jednak nie mogłem się – jako Burmistrz Miasta Kłodzka – zgodzić. Dzięki wprowadzeniu już na samym początku kadencji oszczędnościom udało się uniknąć takiej sytuacji. Więc: ekonomia głupcze!

Nic nie zrobiliśmy? Oto lista rzeczy, które w tym roku zostały zrealizowane (nie wliczając prac bieżących):

Rozpoczęcie prac nad podstawowymi dla miasta dokumentami, określającymi – w skrócie – co można w Kłodzku budować, gdzie to można budować i jak ma to wyglądać. Mowa tutaj o studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Pozwalam sobie zadać w tym miejscu pytanie: Dlaczego przez dwie kadencje swojego urzędowania B. Szpytma nie zlecił opracowania tak istotnych dokumentów?

Budowa dróg i placów o nawierzchni tłuczniowej - w ramach zadania wykonano połączenie ul. Bukowej z ul. Wierzbową.

Przebudowa chodnika w ul. Kołłątaja - w ramach zadania wykonano przebudowę chodnika na dł. 100 m, w ciągu ul. Kołłątaja.

Przebudowa ul. Walecznych - wykonano przebudowę odcinka ul. Walecznych pomiędzy ulicami Kołłątaja a Brzozową. Wykonano nową konstrukcję jezdni oraz nawierzchnię bitumiczną, nowe chodniki o nawierzchni z kostki betonowej i kamiennej, nowe zjazdy do posesji z kostki kamiennej. Na przedmiotowym odcinku wymieniono sieć oświetlenia ulicznego oraz przebudowano kanalizację deszczową.

Przebudowa ul. Zamiejskiej – w ramach zadania wykonano dokumentację techniczną.

Przebudowa ul. Kusocińskiego wraz z ul. Łąkową - wykonano dokumentację techniczną.

Budowa parkingu przy ul. Spółdzielczej - wykonano dokumentację techniczną.

Budowa ul. Bukowej – wykonano dokumentację techniczną.

Monitoring miejski - wykonano rozbudowę systemu monitoringu miejskiego na terenie miasta przy ul. Muzealnej oraz Placu Bolesława Chrobrego 14.

Budowa węzła sanitarnego w Zespole Przedszkolno-Żłobkowym nr 2 – roboty budowlane polegały między innymi na: wymianie podłóg, ułożeniu glazury, malowaniu pomieszczeń, doprowadzeniu instalacji wodociągowej, sanitarnej oraz grzewczej, montażu urządzeń sanitarnych (2 boksów na toalety wraz z miskami ustępowymi, 3 umywalek z bateriami), wykonaniu wentylacji.

Modernizacja sali gimnastycznej w budynku Szkoły Podstawowej Nr 3 – wykonano dokumentację projektową.

Modernizacja węzłów sanitarnych wraz z szatniami w budynku Szkoły Podstawowej Nr 3 - wykonano dokumentację projektową.

Adaptacja budynku przy ul. Grunwaldzkiej 4 na Żłobek nr 1 - Roboty budowlane polegały między innymi na: malowaniu pomieszczeń, montażu paneli podłogowych, malowaniu stolarki drzwiowej, dostawie i montażu urządzeń na placu zabaw w ilości 5 sztuk.

Adaptacja budynku przy ul. Bohaterów Getta 3 na Żłobek nr 2 - Roboty budowlane polegały między innymi na: przebudowie sanitariatów, wykonaniu wentylacji, instalacji systemu alarmowego wraz z domofonem, montażu opraw świetlówkowych, malowaniu pomieszczeń, wymianie drzwi wejściowych oraz montażu daszka okapowego.

Oświetlenie - cmentarz komunalny przy ulicy Dusznickiej - etap I – wykonano dokumentację projektową i wymieniono spaloną szafę oświetleniową na nową.

Oświetlenie - ul. Lisia – wykonano dokumentację techniczną.

Oświetlenie - ul. Piękna i Różana – wykonano dokumentację techniczną.

Modernizacja hali widowiskowo - sportowej przy ul. Sportowej w Kłodzku – wykonano gruntowną modernizację dachu oraz posadzki hali sportowej.

Szkoła Podstawowa nr 6 – dofinansowanie 40 tys. zł do wymiany okien.

Wkład finansowy w realizację zadań wyniósł ponad 6,6 miliona złotych (stan na 30.12.2015 r.) Pamiętać należy o tym, że sporo kosztują projekty inwestycji. Aby móc ruszyć z nowymi pracami, trzeba jednak zlecić ich wykonanie.

Staramy się także o środki unijne na realizację inwestycji na terenie miasta. Będziemy stawiać m.in. na uatrakcyjnienie Twierdzy Kłodzkiej, terenów zielonych, rewitalizacji ul. Łukasińskiego, itp.

W mieście pojawią się także nowe place zabaw, siłownie zewnętrzne, parkingi. Wiele trzeba zrobić w infrastrukturze miejskiej, której gołym okiem nie widać (i pewnie dlatego była pomijana – nie można zbytnio pochwalić się realizacją zadania). Oczywiście wszystkiego nie da się zrobić naraz, jednak małymi krokami, sukcesywnie planujemy realizację zadania po zadaniu.

Niektóre oszczędności, które uzyskano dzięki podjętym przeze mnie decyzjom w 2015 r.:

• dzięki racjonalnemu podejściu do obsługi prawnej zaoszczędziliśmy względem roku 2014 ponad 60 tys. zł. Przeprowadzona przez NIK kontrola dotycząca obsługi prawnej Urzędu Miasta w Kłodzku wykazała, że w poprzedniej kadencji, gdy burmistrzem był Bogusław Szpytma, dochodziło do niedopuszczalnych praktyk – płacenia za usługi prawne, które nie miały miejsca;

• sprzedaż samochodu służbowego (czynsz leasingowy) dała oszczędność ponad 26 tys. złotych;

• paliwo – oszczędność w wysokości blisko 30 tys. zł;

• racjonalne podejście do służbowych podróży zagranicznych dało ponad 34 tys. złotych oszczędności, przy czym nie ucierpiały na tym w żaden sposób kontakty z miastami partnerskimi;

• koszty postępowania sądowego i prokuratorskiego to kolejne 60 tys. zł mniej;

Łącznie urząd w 2015 roku był tańszy o ponad 800 tys. złotych. Z kolei patrząc na płace to w 2015 roku uzyskaliśmy oszczędności na poziomie ponad 600 tys. złotych.

Owszem, nie uzyskaliśmy pozytywnej opinii co do budżetu na 2016 roku. Jednak – co powtarzam – to właśnie Bogusław Szpytma (o czym jasno wyraziła się Regionalna Izba Obrachunkowa) doprowadził miasto do takiej sytuacji. Nie grozi nam jednak ani komisarz, ani narzucony przez RIO plan naprawczy, co niejako oznaczałoby paraliż miasta. Udało się to uzyskać właśnie dzięki racjonalnemu wydatkowaniu środków, oszczędnościom i programowi naprawczemu finansów Gminy Miejskiej Kłodzko, który sami sobie narzuciliśmy.

Po drugie: podwyżka wody

W 2012 roku Gmina Miejska Kłodzko, aby zasilić budżet miasta dodatkowymi środkami, których już wówczas brakowało, sprzedała Wodociągom Kłodzkim sp. z o.o. (czyli spółce podległej miastu) nieruchomości. I może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Wodociągi Kłodzkie sp. z o.o., aby móc kupić rzeczone nieruchomości, musiały zaciągnąć kredyt. I takim oto sposobem budżet miasta został zasilony – pozwoliło to na obniżenie wskaźników do wymaganej wysokości, ale za to zadłużono spółkę miejską – sama obsługa kredytu to około 2,4 miliona złotych). Lecz to nie koniec. Aby spółka mogła uzyskać kredyt, Gmina Miejska Kłodzko musiała udzielić poręczenia w wysokości 400 tys. zł rocznie w latach 2015-2025. Coś jeszcze trzeba tłumaczyć? To się nazywa sprawna ekonomia i zarządzanie majątkiem, długami.

I tutaj jest pies pogrzebany. Cena wody – m.in. dzięki opisanej powyżej sytuacji – powinna być podniesiona jeszcze w poprzedniej kadencji. Byłaby to jednak niepopularna i niewygodna dla Bogusława Szpytmy decyzja. Lepiej zatem było nie narażać się mieszkańcom i nadal uprawiać propagandę. Jednak, jeżeli poważnie myślimy o wymianie rur, które dostarczają wodę mieszkańcom (niektóre odcinki mają po kilkadziesiąt lat) i rozwoju sieci (nie wszędzie w Kłodzku ona jest), to trzeba na to znaleźć środki. Wodociągi Kłodzkie już teraz inwestują w wymianę infrastruktury – w tym roku prowadzone były prace w ul. Żeromskiego i na Owczej Górze (wymieniano rury), w bieżącym roku będą robione przyłącza.

Zresztą temat cen wody już nie raz służył za kartę przetargową. W poprzedniej kadencji, po druzgocącej dla ówczesnych władz kontroli NIK, aby udobruchać opinię publiczną Bogusław Szpytma ogłaszał obniżkę cen wody. Nie miało to żadnego ekonomicznego uzasadnienia.

Po trzecie: pogonić inwestora

Pojawiła się spółka notowana na giełdzie, która chciała zainwestować w Kłodzku? Giełdowa spółka, którą można by było kontrolować (jest ona zobowiązana do publikowania raportów, itp.) była odpowiedzialna za inwestycję tylko przez chwilę. Pojawiła się spółka córka, która przejęła rzekomą inwestycję, z kapitałem zakładowym 50 tys. zł. Co ciekawe, zaraz po tym, jak zostałem burmistrzem Kłodzka spółka Wadex (ta notowana na giełdzie) zgodziła się na zbycie udziałów w Wadex Invest Sp. z o.o. (11.12.2014 r.), co oznacza wycofanie się poważnego inwestora z zadania i pozostawienie spółki córki sam na sam z potężnym wyzwaniem finansowym nie możliwym do realizacji przez niego samego. Oto treść raportu opublikowanego na stronie spółki Wadex: „„Przedsiębiorstwo Produkcyjno Handlowe Wadex Spółka Akcyjna z siedzibą we Wrocławiu ("Emitent") informuje, że w dniu 11.12.2014 r. została podjęta Uchwała Rady Nadzorczej nr 01/12/2014 w sprawie zbycia udziałów w spółce stowarzyszonej Wadex Invest Sp. z o.o., w której Emitent posiada 45% udziałów o łącznej wartości nominalnej 22.500,00 PLN.

Sprzedaż udziałów Wadex Invest Sp. z o.o. oznacza zakończenie przez PPH Wadex Spółka Akcyjna działań w zakresie realizacji projektu „Kłodzkie koleje liniowe”. Zarząd poprzez sprzedaż udziałów realizuje nową strategię wyjścia z inwestycji nie związanych z bieżącą działalnością Emitenta. Zbycie udziałów nastąpi za cenę odpowiadającą co najmniej wartości nominalnej, w terminie do końca 2014 r.”

Jednak głównym powodem odstąpienia od umowy było moim zdaniem zawarcie jej z zapisami godzącymi w interes Gminy Miejskiej Kłodzko oraz naruszenie prawa przy wycince drzew i dokonanie uszkodzeń w materii zabytku. Zresztą potwierdzenie tego niejako już otrzymaliśmy. Przypomnę, że obecnie trwa naliczanie administracyjnej kary za nielegalną wycinkę drzew. Dodatkowo mamy szereg innej dokumentacji wskazującej na łamanie prawa już na etapie sporządzania dokumentacji potrzebnej przy inwestycji. Ze względu na dobro postępowania, nie będę w tej chwili podawał szczegółów.

Co zaś się tyczy ściągania do Kłodzka inwestorów. Po pierwsze, aby mieć coś konkretnego do zaoferowania potencjalnym inwestorom, trzeba posługiwać się aktualnym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Mimo to, dzięki współpracy z lokalnym przedsiębiorcą, udało się pozyskać realnego inwestora, który zamierza w naszym mieście rozpocząć produkcję. Budowa fabryki ruszy najprawdopodobniej wiosną tego roku. Powstanie tam 135 zupełnie nowych miejsc pracy!

Co zaś się tyczy Parku Miniatur, to Regionalna Izba Rachunkowa wyraźnie określiła, że B. Szpytma złamał przepisy podpisując takie, a nie inne umowy. W tym przypadku nie ma nawet o czym dyskutować. To nie ja narobiłem problemów właścicielowi Minieurolandu, tylko właśnie B. Szpytma. Bo dzięki jego działaniom, J.P. może mieć teraz kłopoty. Skoro podpisana 5 grudnia 2014 r. przez byłego burmistrza i J.P. (pan Szpytma wiedział już, że nie będzie pełnił tej funkcji kolejną kadencję) przed notariuszem umowa o ustanowienie hipoteki dla działek, na których znajduje się park miniatur jest nieważna (tak twierdzi RIO), to bank może żądać od właściciela nowego poręczenia na zaciągnięte pod działki kredyty.

Swoją drogą, pozwolenie na zaciąganie kredytów pod działki, których właścicielem jest miasto też jest swoistym kuriozum. Zobowiązania zaliczane są na poczet długu Kłodzka. Co w sytuacji, gdy – czego mimo wszystko właścicielowi Minieurolandu nie życzę – interes się nie powiedzie. Kredyty będzie musiała spłacać Gmina Miejska Kłodzko, czyli wszyscy mieszkańcy Kłodzka.

Po czwarte: Kłodzko dla kłodzczan?

W Urzędzie Miasta w Kłodzku zatrudnione są osoby spoza Kłodzka. Ich liczba nie jest jednak duża. Zdecydowaną większość stanowią osoby mieszkające w Kłodzku i się z nim w stu procentach utożsamiające. Decyzji, co do zatrudnienia nie żałuję. Jestem pewien, że gdyby, na przykład, nie ogromna wiedza i ciężka praca Skarbnik Gminy Miejskiej Kłodzko teraz bylibyśmy w zupełnie innej, dużo gorszej sytuacji.

Bogusław Szpytma sam poruszył kwestię osób spoza Kłodzka, więc wypada zadać pytania: Czy pan Szpytma był i jest mieszkańcem Kłodzka? Czy przypadkiem nie mieszkał i nie mieszka we Wrocławiu i podczas pełnienia funkcji burmistrza nie jeździł do swojej rodziny do Wrocławia samochodem służbowym?

Po piąte: mieszkanie dla rodziny Janusza S.

Wydział Gospodarki Mieniem Gminnym i Wspólnotami Mieszkaniowymi złożył w dniu 10 listopada br. w biurze podawczym Urzędu Miasta pismo nr WM-X.7142.2015 dot. rozpatrzenia przez Burmistrza Miasta sprawy przydziału do remontu we własnym zakresie lokalu mieszkalnego położonego przy ul. Warszawy Centrum 6/2 o łącznej powierzchni 47,4 m kw.. W piśmie wskazano – zgodnie z uchwałą nr XXXIII/360/2013 Rady Miejskiej w Kłodzku z dnia 27 marca 2013 – jedną z wnioskodawczyń, jako osobę spełniającą wszelkie wymogi.

Dokument zawierał wykaz 15 wnioskodawców ubiegających się o przydział wraz z opisem miejsca ich dotychczasowego zamieszkania, ilości osób w rodzinie ubiegających się o mieszkanie, dochodu w przeliczeniu na 1 osobę oraz daty złożenia wniosku do UM w Kłodzku o przydział mieszkania do remontu we własnym zakresie. Z tych 15 osób nie wszystkie spełniały stawiane wymogi – osoby miały za wysoki lub za niski dochód, nie wykazywały dochodu, nie zaktualizowały wniosków. W wyniku analizy i oceny zakwalifikowanych do dalszego rozpatrzenia złożonych wniosków ustalono, co następuje:

• wniosek opisany w poz. 2 został złożony w 2009 roku i dotyczył przydziału mieszkania na rzecz 1 osoby,

• wniosek opisany w poz. 4 złożony w 2010 roku dotyczył przydziału mieszkania na rzecz 1 osoby,

• wniosek opisany w poz. 5 złożony w 2011 roku dotyczył przydziału mieszkania dla 2 osób, a w perspektywie 2 miesięcy dla 3 osób,

• wniosek opisany w poz. 6 złożony w 2013 roku dotyczył przydziału mieszkania dla 2 osób,

• wszystkie pozostałe wnioski zakwalifikowane do oceny złożone bez braków formalnych i opisane w przedmiotowym piśmie Wydziału Gospodarki Mieniem Gminnym i Wspólnotami Mieszkaniowymi UM w Kłodzku - poz. 7, 8, 11, 12, 13 i 15 zostały złożone w latach 2014 i 2015 i jako takie nie uzyskały pierwszeństwa w rozpatrzeniu.

Wobec powyższego zauważyć należy, że najstarsze wnioski złożone poprawnie tj. wniosek z poz. 2 i 4 dotyczyły przyznania lokalu mieszkalnego składającego się z dwóch pokoi dla jednej osoby, co w ocenie merytorycznego Wydziału dawałoby pierwszeństwo przydziału lokalu jednopokojowego tzw. kawalerki. Dlatego też Wydział wskazał na wniosek znajdujący się w poz. 5, złożony przez wnioskodawczynię w 2011 roku. Dodatkowym argumentem przemawiającym na rzecz pozytywnego rozpatrzenia wniosku był fakt, że wnioskodawczyni w podaniu złożonym 30 listopada br. wykazała, iż ubiega się o lokal dla 2 osób, a w perspektywie dla 3, gdyż – jak świadczą załączone do podania dokumenty – znajduje się ona w zaawansowanej ciąży. Ponadto podanie to zawierało zobowiązanie dotyczące małżonka wnioskodawczyni, iż w razie ewentualnego przyznania lokalu mieszkalnego wycofa on swój wniosek złożony w urzędzie dużo wcześniej.

Wszystkie aspekty merytoryczne wskazywały na przyznanie mieszkania właśnie tej wnioskodawczyni. Przydzielając lokale mieszkalne kieruje się bezstronnością i obiektywizmem, oceniając jedynie dokumenty. Nigdy nie kierowałem się innymi pobudkami.

Po szóste: bakteria na basenie

Nigdy nie byłem przeciwnikiem basenu jako takiego. Jednak technologia, w jakiej został on wybudowany pozostawia wiele do życzenia. Nie postawiono na żadne odnawialne źródła energii, przez co basen przynosi kilkaset tysięcy złotych straty rocznie. Został wybudowany w miejscu, w którym podłoże nie jest najlepsze dla tego typu inwestycji. W budynku już teraz widoczne są pęknięcia. Niecki, pomimo remontów wykonywanych jeszcze za kadencji B. Szpytmy, przeciekają. Ponadto basen został wybudowany ze środków własnych (a właściwie na kredyt), nie sięgnięto po środki zewnętrzne, a była taka możliwość. Obecnie spłacamy 28 milinów złotych, zaciągniętych na budowę basenu, według planu w 2021 roku jednorazowo trzeba będzie spłacić przeszło 8 milionów złotych. Kredyt oczywiście, aby statystyki dotyczące zadłużenia miasta dobrze wyglądały, został przerzucony do Zakładu Administracji Mieszkaniami Gminnymi. Gmina jednak corocznie musi go dokapitalizowywać – w tym roku w kwocie 3,5 miliona złotych (B. Szpytma uzgodnił z bankiem, że w w 2014 roku zapłaci mniejszą kwotę dokapitalizowania; poskutkowało to tym, że w tym roku trzeba było przelać do ZAMG-u podwójną kwotę, poprzednicy jednak nie uwzględnili tego przy planowaniu budżetu na ten rok).

W krytej pływalni obowiązują wysokie standardy. Sukcesywnie wprowadzane są zmiany mające na celu obniżenie kosztów funkcjonowania obiektu, bez straty na jakości świadczonych usług. Mowa tutaj o wymianie oświetlenia na mniej energochłonne, itp.

Zdumiewające jak zawodna bywa pamięć. Za czasów Bogusława Szpytmy także dochodziło do zamknięcia basenu, bo SANEPID wykrywał obecność niepożądanych bakterii. Czy zatem pan Szpytma wolałby, aby ignorować zagrożenia? Niestety, tak robić nie będziemy. Jesteśmy odpowiedzialnymi ludźmi i wymaga to od nas podejmowania takich kroków, jakie są wymagane.

Po siódme: czy burmistrz Piszko będzie zwalniał nauczycieli?

Przede wszystkim nie ma jeszcze przepisów określających likwidację gimnazjów. Informacje, jakie docierają do opinii publicznej, określają jedynie przypuszczalną datę zaprzestania naborów do tychże placówek. Mowa tutaj o wrześniu 2017 roku. Jednak nie ma jeszcze żadnych konkretów, więc trudno odnosić się do czegoś, czego ustawodawca dokładnie nie sprecyzował. Oczywiście, dostrzegamy problemy, z którymi będą musiały zmierzyć się samorządy, jeśli zapowiadane zmiany wejdą w życie. Mamy na uwadze pewne rozwiązanie, które powinno w jak najmniejszy sposób odbić się na nauczycielach i uczniach. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się utworzenie na terenie Kłodzka w miejsce obecnego gimnazjum jeszcze jednej szkoły podstawowej –ponieważ nowe przepisy zapewne spowodują, że w obecnie funkcjonujących szkołach podstawowych zabraknie miejsca dla kolejnych uczniów. Jednak wszystko sprecyzować będziemy mogli dopiero w momencie, gdy znane będą konkretne zapisy nowych przepisów.

Ustawodawca zlikwidował obowiązek posyłania 6-latków do szkół. Przy założeniu, że większość rodziców pozostawi dzieci w przedszkolu, a uczniowie, którzy uczą się w pierwszych klasach przejdą do kolejnej, część nauczycieli nauczania wczesnoszkolnego może pozostać bez pracy. Rozwiązaniem takiej sytuacji – w największym skrócie – może być przeniesienie zerówek (wymaga to odpowiedniej formy prawnej) do szkół podstawowych. Pozwoliłoby to na utrzymanie stanowisk pracy przez większość nauczycieli.

Nie ma obaw, co do zabezpieczenia środków w budżecie miasta na edukację. Zarezerwowane są w nim takie same kwoty na wynagrodzenia, jak w poprzednim roku, czyli Gmina Miejska Kłodzko nie planuje żadnych zwolnień wśród nauczycieli. Jest też przygotowana na poniesienie kosztów związanych z wprowadzaną reformą. Już w tej chwili Gmina Miejska Kłodzko dopłaca do funkcjonowania szkół i nie ma żadnych obaw, aby nagle przestała to robić. Prócz kosztów związanych z administracją, pensją nauczycieli, poprawiana jest infrastruktura. W poprzednim roku w szkołach i przedszkolach przeprowadzono szereg remontów, w tym roku tego typu prace będą kontynuowane.

Reasumując, każdy mieszkaniec Kłodzka – co często powtarzam – ma prawo wglądu w dokumenty obrazujące obecny stan miasta i działania poprzedników. Wystarczy się tylko ze mną, dzwoniąc do sekretariatu, umówić.

Wystąpienie Bogusława Szpytmy zawiera kłamstwa, traktuje je jako przejaw absolutnej hipokryzji. Wierzę jednak, że mieszkańcy Kłodzka rozumieją, jakimi mechanizmami jeszcze do niedawna kierowano się przy zarządzaniu miastem. Wyraz tego dali głosując na mnie podczas wyborów samorządowych. Ja dotrzymuję obietnic.

 

Czytaj także: "Pierwszy autorski budżet burmistrza Piszki to katastrofa dla miasta!" - ocenia były włodarz Kłodzka

Przeczytaj komentarze (18)

Komentarze (18)

Tynf sobota, 09.01.2016 16:11
Czy to prawda, że Przewodniczący klubu lubię kłodzko pan Karolczak...
Piter sobota, 09.01.2016 08:13
Nie ma sensu odpieranie zarzutów z zwalanie wszystkiego na poprzedników....
piątek, 08.01.2016 15:20
Wypowiedź/konferencja jest pełna sugestii mających na celu dalszą dyskredytację jego...
mieszkańcy Kłodzka piątek, 08.01.2016 10:01
Panie Piszko więcej informacji dla mieszkańców. Chcemy wiedzieć co byli wyrabiali . Prosimy o informację na bieżąco.
piątek, 08.01.2016 10:17
Przeczytaj stenogram z posiedzenia RM na której wypowiada się p.Karolczak-...
;; sobota, 09.01.2016 16:10
tak i dowiemy się jakie nieruchomości Państwo K. nabywali w...
autor czwartek, 07.01.2016 19:34
panie Piszko, cienki z pana samorządowiec-zupełny brak doświadczenia.
Kowalewski piątek, 08.01.2016 09:58
Naucz się czytać ze zrozumieniem anonimie, a potem się wypowiadaj.
piątek, 08.01.2016 08:50
Masakra co wam byly burmistrz zostawli klodczanie, wiadomo ze nie...
czwartek, 07.01.2016 22:48
nie bardzo rozumie dlaczego p.Piszko odpowiada na brednie jakiegoś wrocławianina.
czwartek, 07.01.2016 23:52
Piszko nie czuje się pewnie albo nie potrafi znieść słów...
ja czwartek, 07.01.2016 21:00
Dobra odpowiedź
czwartek, 07.01.2016 21:28
Piszko śni nadal. A już myślałem, że się obudził.:) Panie Piszko ma...
czwartek, 07.01.2016 19:52
Piszko i jego wspolpracownicu robia wszystko aby ratować klodzko, Szpytma...
załamana czwartek, 07.01.2016 18:59
Brawo dla Piszki za ilość wydawanych oświadczeń i zwołanych konferencji,...
Lucek czwartek, 07.01.2016 17:41
Piszko sriszko dupiszko do roboty a nie do papierologii od...
rycho czwartek, 07.01.2016 17:32
Boguś, mordo ty moja i po co ci to było?
czwartek, 07.01.2016 13:19
Panie Burmistrzu co sie Pan martwi, odlklejenie od stołka kazdego