[WIDEO] "Co rząd to zmiana koncepcji i to jest błąd" Tak, tak! To słowa Zalewskiej o reformie oświaty
W wywiadzie sprzed 7 lat jakiego obecna minister edukacji Anna Zalewska udzieliła naszemu portalowi szefowa resortu chwali przeprowadzoną jeszcze za rządów Jerzego Buzka reformę oświaty. Dziś jak wiadomo, ma całkiem odmienne zdanie.
Zmiany wprowadzone przez rząd Buzka zakładały właśnie wprowadzenie gimnazjów i 6-letniej podstawówki.
- Założenie tej reformy są oczywiście dobre i one są cały czas kontynuowane. Natomiast nie ukrywam, że cały czas przy reformie w Polsce zapomina się, że ona musi być obudowana pieniędzmi. To jest jeden poważny mankament tej reformy - powiedziała Anna Zalewska.
W wywiadzie stwierdziła także, że każdy rząd ma swoją wizję i chce niepotrzebnie dokonywać rewolucji w oświacie.
- Co rząd, to zmiana koncepcji. I to jest drugi błąd. Jeżeli my polskiej oświaty nie potraktujemy jako priorytetu, gdzie prace mają być kontynuowane bez względu na to, czy ktoś jest z jednej czy drugiej strony sceny politycznej, to nigdzie nie osiągniemy sukcesu. W Finlandii przygotowywano się 7 lat do reformy i zainwestowano w edukację ogromne pieniądze. W tej chwili mają najlepsze wyniki - zaznaczyła Anna Zalewska.
Obecnie zmiany w oświacie wprowadzane są w tempie iście ekspresowym. W miejsce obecnych 6-letnich szkół podstawowych, 3-letnich gimnazjów, 3-letnich liceów ogólnokształcących, 4-letnich techników i 2- lub 2,5-letnich zasadniczych szkół zawodowych pojawią się nowe szkoły. Mają to być: 8-letnia szkoła powszechna oraz 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum, dwuetapowe 5-letnie szkoły branżowe. Nie bardzo wiadomo też ile całą reforma będzie kosztować i czy w ogóle na jej przeprowadzenie MEN będzie miało środki.
Cała nasza rozmowa tutaj:
Przeczytaj komentarze (8)
Komentarze (8)