[FOTO,WIDEO] Pożar Minieurolandu w Kłodzku [AKTUALIZACJA godz.12.32]
10 grudnia ok. godz. 9.20 wybuchł pożar w kłodzkim parku miniatur Minieuroland. Na miejsce zadysponowano 15 jednostek straży pożarnej.
Z pierwszych informacji wynikało, iż do pożaru doszło na terenie nowej atrakcji tj. luksusowego Expressu Świątecznego. To się na szczęście nie potwierdziło. Co ważne, jak podkreśla właściciel obiektu, nie było także żadnego zagrożenia dla ludzi.
- Około godz. 9.20 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze na terenie Minieurolandu. Na miejsce zadysponowano 15 jednostek straży pożarnej. Do pożaru doszło w hali magazynowej, w części tego obiektu była prowadzona również gastronomia. Pożar rozprzestrzeniał się bardzo szybko i zadaniem straży było nie dopuścić do rozprzestrzenienia się tego pożaru na pozostałe obiekty i ekspozycje. Właściciel obiektu przekazał nam informacje, iż w chwili zdarzenia nie było tam żadnej wycieczki i zagrożenia dla ludzi nie było - informuje mł. bryg. Rafał Chorzewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana.
Wideo: Radosław Sołtys, Czytelnicy
AKTUALIZACJA GODZ. 10.30:
Nie ma informacji o osobach rannych.
Za zdjęcia dziękujemy Czytelnikom.
Przeczytaj komentarze (67)
Komentarze (67)
Zawiść i obłuda. Wszyscy musimy być równi broń Boże żeby ktoś miał lepiej, nieprawdaż?
Jak nie zmienicie swojego nastawienia do
ludzi „z pomysłem, z inicjatywą” pracujących jeśli trzeba 24 h na dobę, którzy chcą coś zmienić np.w takiej „dziurze” jak Kłodzko, to nigdy nie będzie w tym kraju dobrze. Sami nic nie potraficie jak tylko 8 h odbębnić w pracy, a za swoje nieudacznictwo i porażki oskarżacie innych!
Nikt wam nie zabrania otwarcia własnego interesu! Pokażcie na co was stać. Klepać językiem każdy potrafi.
A co do Mam które zarzucają Straży Pożarnej i właścicielowi kłamstwo, rozumie troskę o dzieci i przypominam, że to duży obiekt i pewnie „nasze małe pociechy” nie były w tej hali i szybo zostały przekazane w bezpieczne miejsce.
Przypominam, że wypadki się zdążają wszędzie (nawet w kościołach). Potraktujmy to jako przestrogę!!!!
Co robicie dla bezpieczeństwa we własnym domu? Statystycznie najwiecej wypadków zdążą się w domu.
Ile czujników wykrywających dym, ostrzegających o pożarze, znajduje się waszych mieszkaniach?????
Ruszcie głowami!!!!!
Przykro mi to wszystko czytać.
Właścicielom Obiektu przekazuje wyrazy współczucia i życzę stalowych nerwów i wytrwałości.
Strażakom gratuluje udanej akcji gaśniczej.
Drogi rodzicu, nie jedną traumę dziecko przejdzie i nie kwestia tego, by oceniać czyja wina. Ważne, że akcja ewakuacyjna przebiegła sprawnie, nikomu nic się nie stało.
Zastanów się droga maDko, czy warto oczerniać człowieka nie znając go.
Piszący o samopodpaleniu zdaje się bazują na własnym doświadczeniu no to więc wiedzą co piszą :-D
Jarek, powodzenia przy odbudowie!
Weźcie się do roboty, a nie czekacie aż " dadzo"