[FOTO, WIDEO] "Wylęgarnia aryjczyków" w Mokrzeszowie
9 kilometrów od Świdnicy, w Mokrzeszowie mieści się potężny neogotycki budynek z powybijanymi oknami. To powstały pod koniec XIX wieku pałac, którego bryła góruje nad okolicą.
Z lotu ptaka widać, że zbudowano go na planie krzyża, dlatego skojarzenie z działalnością religijną w tym miejscu nasuwa się samo. Ufundował go Suwerenny Zakon Kawalerów Maltańskich w celu stworzenia tu szpitala i ośrodka sanatoryjno-wypoczynkowego.
Szpital zakonu mieścił się w budynku wzniesionym w latach 1860-1880 roku na rzucie wydłużonego prostokąta, którego elewacje licowane dwukolorową cegłą, krytym dachem czterospadowym.
Z uwagi na niewielką liczbę zakonników i okres kryzysu zakonu, a co za tym idzie brak środków na utrzymanie zamku, zostaje on sprzedany kupcowi pochodzenia żydowskiego, który w krótkim czasie wywozi wszystkie cenne przedmioty, a resztę sprzedaje. Zamek przez okres 2 lat stoi nieużywany.
Od 1938 roku w szpitalu działał tu tzw. Dom Matek prowadzony przez Związek Dziewcząt Niemieckich - BDM. Zostały tam sprowadzone dziewczęta "czystej krwi aryjskiej" w ramach akcji Lebensborn (niem. Źródło Życia). Były one dawczyniami genów czystej rasy, a sam dom utrzymywał kontakt z podobnym "męskim" domem, który mieścił się w Boguszowie. Matki opiekowały się dziećmi do ok. 6 miesięcy, po czym niemowlęta były wysyłane w głąb Niemiec.
Działalność "wylęgarni aryjczyków" zakończyła się w 1945 roku. W latach 1945-1947 budynek zostaje przeznaczony na koszary wojsk radzieckich, a w 1946 r. zamek przejmują władze polskie. Od lat 50-tych w zamku mieszczą się szkoły. Od 1974 r. parter i piętro zamku zajmuje Wojewódzki Ośrodek Postępu Rolniczego, który od roku 1982 (po opuszczeniu zamku przez szkołę) do roku 1987 jest jedynym gospodarzem.
Budynek pozbawiony jest obecnie użytkownika, wiadomo jedynie, że trafił w ręce niemieckiego właściciela. Kaplica połączona od zachodu z głównym budynkiem została częściowo rozebrana. Górujące nad okolicą zamczysko było kiedyś dumą mieszkańców, a teraz od dobrych kilkunastu lat straszy obsypującymi się cegłami i powybijanymi szybami.
tekst. oprac.red/ mokrzeszow.pl
Przeczytaj komentarze (4)
Komentarze (4)