[FOTO, WIDEO] W błocie, wodzie i z przeszkodami. Świdnicka Furia po raz pierwszy
Kolejna impreza włącza się w bogaty kalendarz świdnickich wydarzeń sportowych. Tym razem miłośnicy aktywnego spędzania czasu mogą zmierzyć się z własnymi słabościami na specjalnie przygotowanym torze z przeszkodami. Impreza Świdnicka Furia, zorganizowana po raz pierwszy, odbywa się nad Zalewem Witoszówka.
Dzięki podpisanej przez prezydent Beatę Moskal-Słaniewską z firmą Dabro-Bau reprezentowaną przez prezesa Pawła Dąbrowskiego zorganizowano pierwsze tego typu wydarzenie w naszym mieście.
Udział w imprezie biegowej mogły wziąć jedynie pełnoletnie osoby, na które czekał specjalny tor. Teren wokół zalewu Witoszówka zmienił się w trasę naszpikowaną różnego rodzaju przeszkodami zarówno naturalnymi, jak i sztucznymi. Biegacze do pokonania mają m.in. cieki wodne, górki, drzewa, ściany, liny, trawersy poziome, pajęczyny linowe, zasieki, trylinki, beczki z piaskiem.
Jest to ekstremalne wyzwanie dla miłośników aktywnego spędzania czasu, którzy nie boją się wyzwań i bliskich spotkań z wszechobecnym błotem. W sumie na linii startu pojawi się ok.700 śmiałków.
- Poszerzamy naszą ofertę imprez sportowych dla mieszkańców miasta o kolejne ciekawe projekty. Czegoś takiego w Świdnicy jeszcze nie było. Jest to wyzwanie dla biegaczy, którzy uwielbiają pokonywać własne słabości i mierzyć z różnego rodzaju przeszkodami. Mamy nadzieję, że nasza propozycja zyska sympatyków wśród świdniczan i nie tylko, dla których czołganie się, wspinanie czy pokonywanie wysokich ścian jest jednym słowem zabawą – mówi Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy.
Współorganizatorem wydarzenia jest doświadczone w organizacji tego typu ekstremalnych biegów stowarzyszenie z Wrocławia - „Anngellsrun”.
Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.
Przeczytaj komentarze (4)
Komentarze (4)