[LIST CZYTELNIKA] Dlaczego linią 31A nie można jeździć po mieście?
- Dlaczego nie mogę jechać z Osiedla Młodych do centrum linią 31A kasując zwyczajnie bilet? - pyta nasz Czytelnik. Jak się okazuje podróżowanie po mieście autobusami MPK relacji Świdnica-Wałbrzych jest niemożliwe.
- Chciałem dojechać z osiedla na plac Grunwaldzki, więc wsiadłem w autobus jadący z Wałbrzycha, należący do MPK. Jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłem, że kasowniki są pozaklejane a kierowca oznajmił mi, że jest to linia komercyjna. Dlaczego więc prywatnie przewoźnicy biorą pasażerów i za przysłowiową złotówkę wiozą ich z końca miasta na drugi, nie robiąc problemów? - zastanawia się pan Paweł.
O sytuację zapytaliśmy rzecznika MPK, Witolda Tomkiewicza. - Kierowca miał rację, linia 31A jest linią komercyjną. Oznacza to w skrócie wielkim, że nie obowiązują w niej bilety komunikacji miejskiej w Świdnicy a bilety (paragony) wydawane przez MPK Świdnica. Kursy miejskie czy gminne, są kupowane w MPK Świdnica dla swoich mieszkańców przez gminy, w których odbywa się przewóz. Gminy kupują tzw wozokilometry na ściśle określonych liniach, których koszt pokrywają z wpływu z własnych biletów - to miasto emituje bilety, pobiera wpływy z karnej opłaty za przejazd bez opłaty - oraz z dotacji. Ta ostatnia pokrywa ulgi gminne, które zazwyczaj rozszerzają katalog ulg ustawowych - wyjaśnia. Dodaje także, że choć linia 31A stworzona została przez MPK nie jest przedsięwzięciem dofinansowanym przez gminy. - W autobusach linii 31A pasażerowie korzystają z ulg ustawowych, które refunduje Skarb Państwa a obowiązują w nich własne bilety/opłaty za przejazd. Także te miesięczne.
Przeczytaj komentarze (8)
Komentarze (8)