[FOTO] Petarda, czyli historie Pawła Fajdka z młotem w tle
Marzył o tym, by zostać piłkarzem, ale zamiast zdobywać bramki dla reprezentacji, zdołał po latach jedynie zadebiutować w B-klasie. Ojciec chciał zrobić z niego kolarza, ale on jeżdżenie po górach odbierał jako katorgę. Zamiast dwóch kółek wybrał więc jedno duże koło – to znajdujące się na lekkoatletycznym stadionie. Pochodzący z Wierzbnej, Paweł Fajdek 17 listopada promował swoją biografię "Petarda. Historie z młotem w tle".
- Czymkolwiek by się nie zajął, świat prędzej czy później by o nim usłyszał. Bo życie Pawła Fajdka od początku było pełne przygód: zaspał na zawody, by wygrać je jednym rzutem, zgubił złoty medal w taksówce, o mało nie zabił młotem swojego trenera, a bójka, w której ratował zaatakowaną koleżankę, mogła zakończyć jego karierę - czytamy w opisie książki.
Podczas spotkania w sobotnie popołudnie w Galerii Świdnickiej nie zabrakło także barwnych zza kulisowych opowieści, podpisywania książek i wspólnych zdjęć.
Tekst: wydawnictwo SQN/red
Przeczytaj komentarze (2)
Komentarze (2)