Chciała wynająć domek na sylwestra, a w rezultacie straciła 1000 złotych
34-latka została oszukana podczas przeprowadzania internetowej rezerwacji domku na imprezę sylwestrową. Kobieta straciła 1000 złotych, ogłoszenie zniknęło z sieci, a kontakt z ogłoszeniodawcą się urwał. Świdniccy policjanci przypominają: nie wysyłajmy pieniędzy obcym osobom bez sprawdzenia podstawowych informacji o prowadzonych przez nich działalności.
Internet jest nieodłącznym elementem naszego życia. Sprawdzamy informacje, płacimy rachunki, dokonujemy zakupów, rezerwujemy noclegi. Jednak podczas korzystanie z sieci należy uważać. Przekonała się o tym 34-letnia świdniczanka. Kobieta chciała zarezerwować domek w Karpaczu na imprezę sylwestrową.
Na jednej ze stron ogłoszeniowych znalazła ofertę rezerwacji domku i skontaktowała się telefonicznie z rzekomym właścicielem. Mężczyzna potwierdził, że posiada domek w górach dla 8 osób i jest on wolny na noc sylwestrową. W wiadomości SMS wysłał link do oferty. Poprosił tam o podanie adresu mailowego, na który wysłał szczegóły oferty.
Strony ustaliły zadatek w wysokości 1000 złotych, a kobieta dokonała płatności na wskazane konto jeszcze tego samego dnia. Wysłała też mężczyźnie potwierdzenie przelewu. Następnego dnia oferta była już nieaktywna, a telefon wyłączony. Zdjęcia domku w Karkonoszach okazały się być "zapożyczone" z innego ogłoszenia.
Apelujemy o ostrożność w sieci! Na co szczególnie zwrócić uwagę?
-
atrakcyjność ogłoszenia vs jego cena;
-
lokalizacja miejsca za pomocą kamer i programów umożliwiających podgląd okolicy;
-
zapoznanie się z opiniami innych zainteresowanych szczególnie z tymi negatywnymi;
-
korzystanie tylko z oficjalnych kanałów komunikacji na portalach sprzedażowych;
-
nigdy nie podawaj danych poufnych takich jak hasło, kody pin, kody autoryzacyjne, numer karty płatniczej potencjalnym gościom zainteresowanym wynajęciem obiektu.
KPP w Świdnicy
Dodaj komentarz
Komentarze (0)