Nielegalne podłączenia prądu. Kolejni "amatorzy darmowej energii" przyłapani na gorącym uczynku
Świdniccy policjanci po raz kolejny ujawnili przypadki nielegalnego poboru energii elektrycznej. Jak informuje asp. Magdalena Ząbek, oficer prasowy KPP w Świdnicy, funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą, wspólnie z pracownikami firmy energetycznej, 9 lipca przeprowadzili działania na terenie miasta i gminy Świdnica.
Efekt? Dwa kolejne nielegalne przyłącza, dzięki którym użytkownicy mieszkań próbowali korzystać z energii elektrycznej z pominięciem liczników. W obu przypadkach przewody dopływowe zostały bezpośrednio połączone z odpływowymi na tablicy licznikowej – oczywiście bez żadnego urządzenia pomiarowego.
To już kolejna taka interwencja w regionie. Jak podkreślają śledczy, działania prowadzone wspólnie z przedstawicielami firmy energetycznej sukcesywnie ujawniają kolejne przypadki kradzieży prądu. Funkcjonariusze zapowiadają kontynuację takich kontroli.
– Nielegalne pobieranie energii to nie tylko przestępstwo, ale i realne zagrożenie dla życia i zdrowia – przypomina asp. Ząbek. – Przerabianie instalacji, manipulowanie przy licznikach czy omijanie zabezpieczeń może prowadzić do zwarć, pożarów i porażenia prądem – nie tylko osób, które decydują się na taki proceder, ale także ich sąsiadów.
Przypomnijmy, zgodnie z Kodeksem karnym, kradzież energii elektrycznej to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Dodatkowo, sprawcy muszą uiścić opłatę za nielegalny pobór energii – jej wysokość może sięgać nawet kilkunastu tysięcy złotych, w zależności od szacowanego zużycia i taryfy.
Policja apeluje do mieszkańców o rozwagę i przypomina: „darmowy prąd” może bardzo drogo kosztować – nie tylko finansowo, ale również w kontekście bezpieczeństwa.
Sprawy ujawnionych przypadków trafiły już do dalszego postępowania.
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)