[DRASTYCZNE FOTO] Jak bardzo można skrzywdzić psa?!
29 września Ekostraż interweniowała w okolicach Świdnicy, gdzie na końcu przyczepionego do szopy sznurka zastali psa Plutona. Wyglądał jak staruszek, a ma tylko 6 lat. Oto kolejny przykład na to jak bardzo człowiek może skrzywdzić zwierzę. I jak bywa bezwzględny!
Wystające żebra. Zaropiałe oczy. Jego wyniszczone ciało w większości pozbawione jest sierści - już na pierwszy rzut oka wygląda to na uogólnionego świerzbowca. Pluton miejscami rozdrapuje skórę do krwi. Psem opiekuje się 80-letnia staruszka. Ciepła i serdeczna.
- Mogłaby godzinami opowiadać o wycieczce do Rzymu i Świętym Ojcu Pio. Na pożegnanie dostaliśmy od niej święte obrazki. Staruszka - z racji wieku i mentalności - wyraźnie nie ogarnęła opieki nad swoim psem, chociaż nie było tak, że zupełnie nie próbowała. Pies został zabrany, znajduje się pod naszą opieką. Właścicielka chciała go uśpić - mówią wolontariusze z Ekostraży.
Przeprowadzone badania potwierdziły, że pies bardzo cierpi na uogólnioną i zaawansowaną postać świerzbowca. Jego leczenie będzie trwało kilka miesięcy - szacuje się, że 70% sierści psa będzie wymagało odtworzenia, aby znowu wyglądał on po prostu normalnie. Rokowania są pozytywne.
Pluton został uratowany tylko dzięki temu, że jego losem zainteresował się pan Adam, który zaalarmował fundację SOS dla zwierząt, oraz świdnicki TOZ.
Właścicielka zrzekła się psa.
***
Leczenie Plutona ze Śmiałowic z gm. Marcinowice można wspomóc poprzez wpłatę darowizny na konto bankowe EKOSTRAŻY (78 1540 1030 2103 7774 4098 0001 z dopiskiem "Pluton"). DOTPAY: http://ekostraz.pl/portal/pomoc#dotpay, PAYPAL:https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr…. Z góry ogromnie dziękujemy za każde wsparcie!
Przeczytaj komentarze (18)
Komentarze (18)