"Jesteś zbyt gruba i brzydka, żebym mogła w ogóle na ciebie patrzeć"

środa, 5.4.2017 12:09 65107 42

- Jesteś zbyt gruba i brzydka, żebym mogła w ogóle na ciebie patrzeć - takie słowa miała skierować pod adresem naszej Czytelniczki Agnieszki, lekarka ze świdnickiego pogotowia. Jak się okazuje to nie jedyny taki przypadek skandalicznego zachowania pracownicy stacji.

Lekarka pracuje na pogotowiu od dosyć dawna. Jest pediatrą. Pełni także dyżury w Jaworze. Niestety w Świdnicy nie cieszy się dobrą opinią wśród pacjentów.

- Choruję na padaczkę i jedynym sposobem, aby mi pomóc jest podanie leku przepisanego przez neurologa w postaci zastrzyku. W trakcie napadu nie jestem w stanie sama tego zrobić, dlatego zgodnie z zaleceniem specjalisty jadę na pogotowie. W tym miesiącu byłam tam już z 15 razy. W nocy z niedzieli na poniedziałek, 2 kwietnia trafiłam na panią doktor.  Nie wstała w ogóle od biurka, nie zbadała mnie, nie zmierzyła mi nawet ciśnienia. Odmówiła mi podania wskazanych przez neurologa leków, które miałam przy sobie. Stwierdziła, że coś mi podadzą. Co konkretnie? Tego nie chciała powiedzieć. Oprócz epilepsji cierpię na szereg różnych innych chorób, w tym także alergii na niektóre leki. Poprosiłam więc panią doktor o wydanie karty informacyjnej (co jest jej obowiązkiem) z wyszczególnieniem podanych mi leków. Wtedy mnie zamurowało. Odparła, że owszem może mi wydać taką kartę, ale jeśli jej zapłacę, bo ona w pogotowiu pełni prywatny dyżur. Jeśli nie mam pieniędzy przy sobie, to nic nie szkodzi, mogę zawsze podjechać do bankomatu, a ona poczeka. Nie wytrzymałam. Zagroziłam jej, że wezwę policję i że to co robi w tej chwili jest niezgodne z prawem. Wtedy ona powiedziała, że jestem zbyt gruba i brzydka, aby w ogóle na mnie patrzeć i nie jestem partnerem do rozmowy z nią. 4 kwietnia wysłałam na nią oficjalną skargę do pogotowia, NFZ-u i izby lekarskiej. Chciałam pokazać też lekarce zaświadczenie z NFZ-u o ubezpieczeniu, ale nie chciała słuchać - opowiada nam pani Agnieszka Łazowska

Jak informują nas inni pacjenci, którzy korzystali z pomocy lekarki standardem jest, że nie bada ona pacjentów, a stawia diagnozę"na oko". Potrafi też powiedzieć do chorego, aby uklęknął przed nią, by mogła go zbadać.

- Moją córkę kiedyś jak miała 4 miesiące o mało do grobu nie wpędziła!!! Przyjechaliśmy z małym dzieckiem, bo "coś niedobrego" się z nią działo. Owa Pani stwierdziła nawet nie dotykając dziecka, że ucho ją boli, bo dziecko płacze. Następnego dnia pojechałam z małą już do szpitala gdzie okazało się, że dziecko ma SEPSĘ układu moczowego. Ordynator stwierdził, że jeszcze ze 2 dni i nie byłoby kogo ratować!!! Aż ciarki przechodzą, że tacy ludzie śmią nazywać się lekarzami!!! - mówi pani Marta.

Podobne doświadczenia z lekarką miała także pani Justyna.  

- Niestety też na nią trafiłam. Dziecko z dusznościami i to silnymi, bo klatka piersiowa się zapadała. Pani doktor z wielką łaską osłuchała dziecko, po czym zaczęła mówić do mnie i do mojej mamy, że nic nie robimy w kierunku leczenia dziecka - tylko nie wiem skąd takie wnioski skoro nawet nas nie znała. Po czym stwierdziła, że ona nie wie co synowi przepisać... powiedziałam, że w takich sytuacjach krytycznych podajemy czopek na duszności. Oburzyła się wielce, że w takim razie mam jechać do apteki po przepis na nie, bo ona nie wie jak się je robi. Pojechaliśmy z dzieckiem w takim stanie do apteki, tam farmaceuta nie dowierzał, ale dał przepis. Znowu pogotowie, na szczęście ktoś mnie przepuścił, pani doktor wypisała receptę i też już coś zaczęła komentować. Na odchodne powiedziałam, że nie omieszkam napisać skargi i wyszłam. 

O komentarz ws. poprosiliśmy dyrektorkę pogotowia, Małgorzatę Jurkowską.

- Prawda leży pośrodku, a na razie znamy tylko jedną relację. Trudno też ustosunkować się do tego, ponieważ nie wiemy co działo się za zamkniętymi drzwiami gabinetu. Pacjentka wyświetla nam się jako nieubezpieczona i podkreślam, że prawdopodobnie stąd taki komentarz pani doktor odnośnie pieniędzy. Czekamy teraz na kolejny dyżur lekarki i na pewno z nią porozmawiamy. Nie chcę takich spraw załatwiać przez telefon. Dotychczas nie wpłynęły żadne skargi na pracę pani doktor - mówi Małgorzata Jurkowska, dyrektor PPR.

Przeczytaj komentarze (42)

Komentarze (42)

Max niedziela, 09.04.2017 21:23
W tym latawcu to na SOR, wszystkich by należało wyprowadzić...
Ewka środa, 05.04.2017 13:20
Krata też nie lepszy nie udzielił mi pomocy bo jestem...
adaś piątek, 07.04.2017 11:29
Kłamiesz jak z nut i jestem w stanie Ci to...
Xyz czwartek, 06.04.2017 20:16
Mąż trafił na tą Panią Doktor na pogotowiu. Porażka! To...
środa, 05.04.2017 23:41
Powinni jeszcze się wziąć za Ośkiewicza z Dzierżoniowa
Xyz czwartek, 06.04.2017 20:13
To ten ginekolog? A co z nim? Bo że do...
pacjentka czwartek, 06.04.2017 17:58
W każdym zawodzie są czarne owce. W Bielawie był ginekolog...
Natasza czwartek, 06.04.2017 12:17
Ta pani niby doktor też badała moje dziecko. Straszne babsko....
czwartek, 06.04.2017 12:03
Taka lekarka psuje tylko opinie szpitala
czwartek, 06.04.2017 10:34
Niektórym lekarzom to się za przeproszeniem w dupach poprzewracało
PAPIEREK czwartek, 06.04.2017 10:18
MASAKRA
czwartek, 06.04.2017 09:11
Ludzie trzeba na nią uważać może to nie kobieta tylko...
Mieszkaniec czwartek, 06.04.2017 08:42
Niestety takich czasów dożyliśmy, że lekarz jest "towarem deficytowym". Takie...
Nika środa, 05.04.2017 23:17
Szkoda tylko,że Pani kłamie
Soft środa, 05.04.2017 22:51
Skoro ta Pani jest lekarzem publicznym to do jasnej...
Mary środa, 05.04.2017 21:25
Ja tez mialam "przyjemnosc" rozmowy z ta Pania. Nie chciala...
środa, 05.04.2017 21:15
Napiszcie chociaż inicjały ten "lekarki". To nie jest zabronione. Odwagi! Ja też mam dziecko i nie chciałabym na nią trafić.
Andrzej środa, 05.04.2017 20:28
Ja też na nią trafiłem. Wysoka gorączka, drgawki, duszacy kaszel,...
kk środa, 05.04.2017 20:02
szkoda ze w naszym kraju nie ujawniaja nazwisk w artykulach,...
środa, 05.04.2017 20:00
Jak ona się nazywa?
Sara środa, 05.04.2017 19:57
To pogotowie i SOR to poprostu żenada dać im jeszcze
Magda środa, 05.04.2017 19:01
Tragedia!!! I jak tu jechac na pogotowie skoro sa TACY
dżony łoker środa, 05.04.2017 14:46
Trzeba byłoby ukrytą kamerą ją nagrać...zainteresować sprawą konkretnych dziennikarzy i...
środa, 05.04.2017 16:30
Dokladnie!
prawa środa, 05.04.2017 15:44
Juz dawno francy nie powinno być...jeszcze kogoś do jakiegoś nieszczęścia...
Świdniczanka środa, 05.04.2017 15:29
Ja również kilka razy trafiłam na tą pseudo lekarkę.......nigdy mnie...
środa, 05.04.2017 14:32
Jestem w szoku po tym artykule!!! Jak taka wstrętna kobieta...
heros środa, 05.04.2017 14:13
Niech się sama tak bada, moją żonę też tak badała...
J.O. środa, 05.04.2017 12:28
Jeśli nawet nie ubezpieczona to szacunek się należy brak słów...
Nobody środa, 05.04.2017 13:02
No faktycznie brak słów. Człowiek pracuje i płaci składki. Z...
emi środa, 05.04.2017 16:29
A zaraz zaraz skad ty wiesz ze ta osoba nie...
Nobody czwartek, 06.04.2017 18:46
Jak Ci śmierdzi to się umyj. Napisane chyba ogólnie o...
adaś piątek, 07.04.2017 11:37
Czytaj uważnie że ta Pani była w tym miesiącu w...
środa, 05.04.2017 13:16
Jak jest nieubezpieczona to niech ją przyjmą bez gadania i...
MP środa, 05.04.2017 12:48
Akurat nieubezpieczona przy wizycie u p.doktor? Była już kilkanaście razy...
emi środa, 05.04.2017 12:51
Albo ja zawiesza albo pojdzie na zwolnienie lekarskie na depresje...
Nobody środa, 05.04.2017 12:59
W tym przypadku nie ma zwolnień lekarskich. Taki lekarz może...
środa, 05.04.2017 16:21
Oczywiscie ze trzeba wysluchac zawsze drugiej strony. Tylko nie spodziewajmy...
Nobody czwartek, 06.04.2017 18:48
No tak. Odrobina "nie hejtu" i już spisek. Teorie a'la...
K&K środa, 05.04.2017 12:46
Mnie i mojego syna Pani pseudo "doktor " też potraktowała...
środa, 05.04.2017 12:19
To się w głowie nie mieści!
środa, 05.04.2017 12:18
Dobrze, że Pani złożyła skargę.