Oskarżony o zabójstwo musi wrócić do aresztu. Jest nakaz zatrzymania
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podczas posiedzenia, które odbyło się 6 kwietnia zastosował wobec oskarżonego Dawida P., środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy. Mężczyzna został zwolniony z więzienia 28 marca i od tamtej pory przebywa na wolności. Prokuratura postawiła mu dwa zarzuty: zabójstwa i usiłowania zabójstwa.
O uchyleniu aresztu informowaliśmy Państwa 29 marca: Podejrzany o zabójstwo wychodzi z aresztu. Tak zdecydował sąd
Przypomnijmy:
W trakcie kłótni 24-letni mieszkaniec, jak twierdził, broniąc się, zadał kilkanaście ciosów nożem 32-latkowi (m.in. w klatkę piersiową, brzuch) i ranił 42-letniego mężczyznę. W lokalu znajdowała się też kobieta z małym dzieckiem, prawdopodobnie konkubina 24-latka. Starszy z napastników został znaleziony przez zespół pogotowia na ulicy, i przetransportowano go do szpitala w Wałbrzychu gdzie walczył o życie. Drugi z mężczyzn prawdopodobnie o własnych siłach doszedł do placówki medycznej, jednak na ratunek było już za późno i zmarł.
Zażalenie na decyzję świdnickiego Sądu Okręgowego złożyła Prokuratura Rejonowa. Sąd Apelacyjny uznał, że jest to zasadne.
- Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zmienił rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego i zastosował wobec oskarżonego areszt tymczasowy na okres 2 miesięcy od daty zatrzymania. Sąd uznał, że jest to konieczne ze względu na dobro toczącego się postępowania i konieczne, aby doprowadzić do konfrontacji pomiędzy pokrzywdzonym (mężczyzną, który cudem przeżył przyp.red.) a sprawcą, Dawidem P. - mówi Doba.pl, Małgorzata Lamparska, rzecznik Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.
Na sali rozpraw mężczyzna był nieobecny. Sąd wydał nakaz zatrzymania 24-latka.
Przeczytaj komentarze (5)
Komentarze (5)