Mąż urzędniczki miał znęcać się nad psami. Ruszył jego proces
29 grudnia 2016 roku Prokuratura Rejonowa w Świdnicy przesłała do Sądu Rejonowego w Świdnicy akt oskarżenia przeciwko Jerzemu J., który w okresie od stycznia do października 2016 roku znęcał się nad swoimi zwierzętami poprzez ich skrajne zaniedbywanie, brak zapewnienia właściwych warunków bytowych, brak zapewnienia ochrony przed działaniem warunków atmosferycznych, jak również niezapewnienie zwierzętom dostępu do pokarmu oraz wody. W piętek, 21 kwietnia ruszył proces mężczyzny.
Zwierzęta zostały odebrane właścicielowi w trybie administracyjnym. Jak się okazało ich właścicielem był mąż znanej w Strzegomiu urzędniczki. Ta tłumaczyła, że o fatalnych warunkach w jakich żyją zwierzęta jej partnera nie wiedziała.
- Pies w wieku około 3 lat utrzymywany był w sposób stały na uwięzi, bez zapewnienia jakiejkolwiek ochrony przed warunkami atmosferycznymi. Właściciel nie zapewnił mu budy, karmy oraz wody. Pies był skrajnie zaniedbany, miał robaczycę, ropne zapalenie skóry, zapalenie łap oraz wiele innych schorzeń. Szczeniak w wieku około 4 miesięcy utrzymywany był również na łańcuchu (1,5 m). Pies w momencie podjęcia interwencji nie miał wody, karmy, jak również żadnego legowiska czy też budy. Szczenię było skrajnie zarobaczone oraz zapchlone - informuje Konrad Kuźmiński z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt. - Oskarżony nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. Podważa opinię lekarzy weterynarii oraz próbuje udowodnić, że w lecznicy nie były jego psy - dodaje.
Za znęcanie się nad zwierzętami Jerzemu J. może grozić nawet do 2 lat pozbawienia wolności, nawiązka w wysokości do 100 tyś. zł oraz 10-cio letni zakaz posiadania zwierząt.
Przeczytaj komentarze (3)
Komentarze (3)