Starosta o proteście: nieodpowiedzialne i kretyńskie
Podczas dzisiejszej sesji Rady Powiatu Świdnickiego podniesiona została kwestia protestu mieszkańców Marcinowic, do jakiego doszło 14 czerwca na drodze krajowej nr 35. Starosta skwitował to krótko: nieodpowiedzialne i kretyńskie.
14 czerwca o godzinie 8 rano na parkingu pod sklepem Mieszko pojawiła się spora grupa niezadowolonych mieszkańców. Wielu z nich miało ze sobą transparenty, na których widniały m.in. hasła "Nie dla 5G", "Stop 5G". Marcinowiczanie nie zgadzają się z postawieniem we wsi wysokiego masztu telefonii komórkowej, który znalazł się na prywatnej działce. Przechodząc przez przejście, blokowali przejazd krajową 35.
Na zapytanie radnego Andrzeja Zadziorskiego dot. tej inwestycji odpowiedział starosta Piotr Fedorowicz.
- Odnosząc się do faktów. Pozwolenie na budowę zostało wydane w 2018 roku, w październiku. poinformowana została gmina Marcinowice. Wójt w ślad za decyzją zwracał się o możliwość dostępu do akt sprawy. Nie wniesiono żadnych uwag. Starosta w tym przypadku nie jest kimś kto kreuje jakąś politykę zagospodarowania terenów. Starosta występuje w roli urzędnika, który ocenia wniosek o pozwolenie na budowę czy jest zgodny z prawem. Specjalna ustawa o lokalizacji i rozbudowie mówi wprost: tego typu urządzenia można stawiać na terenach jeśli nawet plany zagospodarowania na to nie zezwalają (...). Spotkałem się z wójtem i przedstawicielami- wyjaśniłem im jak sprawa wygląda, podpowiadaliśmy też rozwiązania, które mogłyby przyczynić się do uświadomienia mieszkańców. Mam wrażenie, że celem nie jest uzyskanie wiedzy, tylko akcja wymierzona nie wiem przeciwko komu. Robienie protestu na przejściu dla pieszych i blokowanie przejazdu Bogu ducha winnym kierowcom jest działaniem nieodpowiedzialnym i kretyńskim. Jeśli chcielibyście państwo protestować przeciwko decyzji, trzeba było udać się pod starostwo - mówił starosta Piotr Fedorowicz.
Przeczytaj komentarze (22)
Komentarze (22)