Blokady na rondach, spacer pod kurię - kobiety nie odpuszczają
Trwające od czwartku protesty w całej Polsce przybierają na sile. Na poniedziałek 26 października zapowiedziana jest blokada dróg m.in. w Świebodzicach i Strzegomiu, w czwartek świdniczanki przespacerują się wspólnie pod kurię biskupią.
Świebodziczanki niesione sukcesem frekwencyjnym niedzielnej manifestacji postanowiły dołączyć się do koleżanek w całym kraju i przeprowadzić akcję #BLOKADA.
- Blokujemy rondo na wylocie na Strzegom - 2h spacer po pasach będzie w sam raz!!! Wpadajcie między 15 a 17! Bo jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B!!! - zapowiadają kobiety.
W Strzegomiu o 15.50 blokowane będzie rondo przy Lidlu.
Natomiast w czwartek świdniczanki pójdą pod kurię w ramach akcji "Biskupie NieDECyduj za nas". Protest ten jest pokłosiem m.in. wygłoszonego przed kilkoma dniami przez biskupa seniora wykładu inauguracyjnego w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
- Statystyki aborcyjne w światowym wymiarze są zatrważające. Aborcja jest dzisiaj główną przyczyną śmierci na świecie. W 2018 roku zabito na świecie w wyniku aborcji prawie 42 miliony dzieci. Jeżeli przyjmiemy szacunkowo liczbę 50 mln rocznie przez co najmniej ostatnie 40 lat, to wychodzi nam porażająca liczba 2 mld dzieci zabitych przed ich narodzeniem. 2 miliardy niewinnych, bezbronnych ludzi. Dla porównania, szacunkowa liczba ofiar II wojny światowej wynosi ponad 40 milionów zabitych – mówił bp Dec. - Nikt nie wie, ile ginie owych zarodków w trakcie tego procederu (in vitro przyp.red.) i ile jest aktualnie embrionów zamrożonych, gdyż liczby te nie są publikowane. Należy przypuszczać, że liczba ich jest także porażająca.
- Zapraszamy wszystkich na spacer obywatelski w obronie Praw Kobiet, systematycznie niszczonych i deptanych przez Kościół. Pozdrówmy Biskupa i zostawmy mu wiadomości i wieszaki pod kurią - apelują kobiety.
Protest rozpocznie się o godz.16.30 na pl. Jana Pawła II Świdnicy.
Po ostatnich manifestacjach pod katedrą głos zabrał rzecznik diecezji, ks. Daniel Marcinkiewicz odnosząc się do stanowiska KEP.
- Ubolewamy, że także w mieście biskupim doszło do incydentów, w których nie tylko wywieszano i wykrzykiwano obraźliwe słowa pod świątyniami, ale też i zakłócono przebieg jednej z liturgii. Niezrozumiała wydaje się być agresja wobec ludzi wierzących, modlących się w kościołach, którzy nie są w tym wypadku stroną sporu. Jak zauważył abp Gądecki to nie Kościół stanowi prawa w naszej Ojczyźnie i to nie biskupi podejmują decyzje o zgodności bądź niezgodności ustaw z Konstytucją RP. Kościół ze swej strony nie może jednak przestać bronić życia, ani też zrezygnować z głoszenia, że każdą istotę ludzką trzeba chronić od poczęcia aż do naturalnej śmierci – wyjaśnia ks. Daniel Marcinkiewicz.
Przeczytaj komentarze (62)
Komentarze (62)