Podcięli mu gardło, teraz szuka dobrego domu
Nie wiadomo kto to zrobił i dlaczego. Uro- piękny biszkoptowy mieszaniec był głodzony, bity, podcięto mu gardło oraz uszkodzono łapę.
- Pomimo tego co spotkało psiaka, on nadal kocha ludzi. Jest tak łagodny, że każda wizyta u weterynarza to ogromna przyjemność dla niego, okazja do kontaktu, polizania i pomerdania ogonkiem. Do innych zwierząt jest bardzo przyjazny. Taki chudy, psi ideał - mówi jedna z wolontariuszek ze schroniska w Uciechowie.
Niestety po przeprowadzeniu poszukiwań w jednej z dolnośląskich wsi, gdzie pies błąkał się z ranami na łapie nie udało się ustalić jego właściciela.
- Oficjalnie nie miał pana i nikt się do niego nie przyznaje. Ciężko jest zatem postawić zarzuty komukolwiek. Pies błąkał się na jednej z polskich wsi, a zmowa milczenia jest tak silna, że nie udało nam się ustalić opiekunów psa- dodaje wolontariuszka.
Uro po wyleczeniu za około 10 dni będzie już mógł zostać adoptowany. Wszelkie informacje na temat psa udzielane są w Schronisku w Uciechowie poprzez numer telefonu: 510 433 322 lub na facebooku: https://www.facebook.com/schronisko.uciechow/photos/gm.1584569695124298/922445431120911/?type=1
Czy znajdzie się dom dla Uro? Liczymy na Państwa pomoc i dobre serca. Warto pokochać tego psiaka!
Przeczytaj komentarze (11)
Komentarze (11)