[FOTO] Jak bawią się motocykliści, czyli kulisy XI MOTORFESTIWALU
Za sprawą XI MOTORFESTIWALU około 500 motocyklistów i miłośników motorów z Polski odwiedziło Świdnicę w pierwszy weekend września. Dlaczego?
- dla frajdy i udziału w paradzie – mówi Ania z Ząbkowic,
- dla przygody i niezapomnianej atmosfery, która towarzyszy zlotom motocyklowym – wtóruje jej Tomek ze Środy Śląskiej
- bo spotyka się znajomych, których nie widzi się przez cały rok – dodaje Marcin ze Świdnicy,
- dla przyjemności z samej jazdy na zlot – twierdzi Staszek z Gdańska.
Już po raz jedenasty świdnicki Klub Rider zorganizował zlot motocyklowy, na który zaprosił motocyklistów z całej Polski. Przyjechali tu z różnych powodów i z różnych stron naszego kraju, ale łączy ich jedno – miłość do motorów. Zgodnie podkreślają, że nie wyobrażają sobie, aby mogło ich na zlocie w Świdnicy zabraknąć. Motorfestiwal cieszy się rewelacyjną opinią, a klub dba o to, aby każdy ich zlot kojarzony był zawsze z dobrą organizacją i dobrą zabawą.
– To świetna impreza – zachwala Paweł z Poznania. - Przyjeżdżamy z żoną już siódmy rok z rzędu i w przyszłym na pewno też tu będziemy.
- Cieszą nas pozytywne opinie kolegów i to, że Motorfestiwal ma tylu sympatyków – mówi Piotr Przylasko, prezes Stowarzyszenia Motocyklowego RIDER. - Dowody przyjaźni, ciepłe komentarze i stali uczestnicy zlotu utwierdzają nas w przekonaniu, że „dajemy radę”. Zlot motocyklowy to impreza trudna logistycznie, dlatego szczególne podziękowania należą się wszystkim uczestniczącym w jego organizacji. Dziękujemy także sponsorom, którzy chętnie wspierają wszystkie nasze akcje. Jesteśmy grupą ludzi w różnym wieku i o różnym statusie społecznym, reprezentujemy też różne zawody, ale wiek, czy zasobność portfela nie są tutaj istotne. Najważniejsza jest przyjaźń i pasja, która nas połączyła i mam nadzieję będzie łączyć nadal.
Chociaż organizowany przez Stowarzyszenie Rider zlot jest imprezą zamkniętą, przeznaczoną dla motocyklistów i zaproszonych gości to ich maszyny mogliśmy podziwiać w sobotę na świdnickim Rynku i podczas parady ulicami miasta. Wyjechali tradycyjnie spod OSiR-u , by wkrótce potem wypełnić Rynek i po godzinie wrócić na OSiR gdzie czekały na nich zabawy i koncerty. W tym roku na scenie zagrali: Plethora, Ditroit, Johny Trzy Palce, Białe Drzewa, Angry Again i The Welkers.
Były też konkursy z nagrodami jak chociażby „Bieg motocyklisty z plecakiem, czyli partnerką na ramionach” i „Slalom quadem na gaz między beczkami z jajkiem na łyżce w ustach”. Największym zainteresowaniem cieszyły się konkurencje „na najgłośniejszy tłumik” i „szukanie kluczyka w słomie”. Były też konkursy, w których należało wykazać się umiejętnością pracy zespołowej jak w „drużynowym biegu na nartach”, a także zręcznością jak w konkurencji „rzucaniu i łapaniu jaj parami”.
W tym roku do wygrania były: 2 kaski motocyklowe ufundowane przez MOTOSUDETY.PL z Dzierżoniowa, voucher wartości 2500 zł na montaż instalacji LPG marki LANDIRENZO ufundowany przez Mateusza Toronia właściciela firmy Mati Autogaz ze Świebodzic i kurtka motocyklowa wartości 640 zł ufundowana przez MODEKĘ uszyta z poliestru 500D, dozbrojona w zestaw protektorów CE z regulacją na łokciach, z wypinaną membranę Hitex oraz podpinką, latem przyda się rozbudowana wentylacja.
Organizatorzy i motocykliści dziękują sponsorom, ponieważ przedsięwzięcie było możliwe także dzięki ich wsparciu. Są wśród nich: Mati AutoGaz, Modeka, Motosudety.pl, ale także King Chiken, Elektrolux, Honda Grudziński, Arad, Amir - Akumulatory i Auto-Szyby Euroglass ze Świdnicy. Doba.pl dołącza się do tych podziękowań i już odlicza czas do kolejnego Motorfestiwalu.
Impreza odbyła się pod patronatem Doba.pl.
Przeczytaj komentarze (4)
Komentarze (4)