Chcą zachować pamięć o brutalnie zamordowanej Kristinie budując plac zabaw jej imienia
Kilka dni temu lokalna społeczność gminy Żarów pożegnała swoją przyjaciółkę, ukochaną koleżankę, uczennicę. Brutalne morderstwo 10-letniej Kristiny spowodowało zachwianie równowagi i poczucia bezpieczeństwa wszystkich mieszkańców Mrowin, ale szczególnie tych najmłodszych – dzieci, jej przyjaciół, koleżanek i kolegów.
10-letnia Kristina zaginęła ok.godz. 13 w czwartek 13 czerwca ok. 200 metrów od swojego domu. Przed godziną zwłoki dziewczynki zostały znalezione 6 kilometrów od rodzinnej wsi. Ślady zabezpieczone przez policję wskazywały na brutalne morderstwo na tle seksualnym. W niedziele zatrzymano podejrzewanego o ten czyn 22-letniego Jakuba A. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu. Jak się okazało później jest kuzynem zmarłej 10-latki a tłem zbrodni miała być chora miłość do jej matki. 22-latek planował zbrodnie już od maja i szczegółowo się do niej przygotowywał. Wpadł, bo na policję zgłosił się świadek, któremu miał proponować udział w zbrodni. W sobotę 22 czerwca tłumy mieszkańców towarzyszyły dziewczynce w jej ostatniej drodze. Jakuba A., reprezentuje wskazana przez rodzinę adwokatka, za której pośrednictwem mężczyzna wyraził czynny żal.
- W imieniu Jakuba A. chciałabym przeprosić rodziców pokrzywdzonej Kristiny, jej rodzeństwo i całą rodzinę. Proszę o poszanowanie prywatności rodziny pokrzywdzonej, ale też o poszanowanie prywatności rodziców podejrzanego. Dla nich to także osobista tragedia i szok. Mój klient wyraża żal i skruchę. Prosi także o niedokonywanie ocen moralnych jego czynów z uwagi na fakt, że od ponad roku uczęszczał na terapię psychologiczną. Dodatkowo leczył się na własną rękę środkami psychotropowymi - mówiła mecenas Bórawska w rozmowie ze stacją tvn24.
- Ci najmłodsi cierpią najbardziej, ponieważ nie jesteśmy w stanie im do końca wytłumaczyć tej okrutnej tragedii i utraty bliskiej osoby. Jednak nie możemy bezradnie przejść do szarej codzienności. Nie możemy pozwolić, by ostatnie słowo należało do zła i śmierci. Dlatego chcemy podjąć piękną inicjatywę na rzecz wszystkich dzieci z Mrowin, przyjaciół, koleżanek i kolegów Kristiny, po to, by zachować i pielęgnować pamięć o niej. Chcemy stworzyć dla wszystkich dzieci z Mrowin bezpieczne, monitorowane, nowoczesne i atrakcyjne miejsce, w którym będą one mogły spędzać swój wolny czas. Pragniemy w pierwszą rocznicę śmierci otworzyć Plac Zabaw imienia Kristiny w Mrowinach. Niech to miejsce będzie pamiątką po niej, żywym pomnikiem, symbolem zjednoczenia ludzi wielkich serc - mówią inicjatorzy.
Plac zabaw jest odpowiedzią na potrzeby najmłodszych.
- Wstępnie planujemy, aby plac zabaw powstał w miejscu najbardziej dostępnym dla wszystkich dzieci – w okolicach stadionu sportowego, w pobliżu zbudowanej niedawno siłowni zewnętrznej, z której korzystają dorośli mieszkańcy wsi. Plac będzie ogrodzony i monitorowany, tak by przebywające tu dzieci były naprawdę bezpieczne - mówią.
- Dlatego zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli z całej Polski i poza nią, którzy jednoczą się z nami w bólu i żałobie. Zjednoczcie się z nami w tworzeniu tej wspaniałej inicjatywy na rzecz dzieci z Mrowin, przyjaciół i kolegów Kristiny - apelują.
Dobrowolne datki można wpłacać na na konto Żarowskiego Stowarzyszenia „Edukacja” BZ WBK 68 1090 2369 0000 0001 0310 6306 z dopiskiem: „Zachowajmy pamięć o Kristinie”.
Organizatorem zbiórki jest Komitet Społeczny „Zachowajmy pamięć o Kristinie”.
Przeczytaj komentarze (11)
Komentarze (11)
Plac zabaw owszem dobra sprawa zróbcie ale nie musi on najmłodszym przypominać o tej tragedii to dla dzieci za duże przeżycie ,a plac zabaw ma sie kojarzyć z czymś miłym! Zostawcie już w spokoju Rodzinę zmarłej i samą Jej Duszyczkę ... kto Ją znał kochał czy lubił i tak będzie miał Ją w sercu na zawsze .!
Plac zabaw no nie wiem...a z reszta co to da? Ludzie zapomna, znajda sobie inne tematy. Zło jest wszedzie i nie da sie go uniknac. Moze gdybysmy wiecej kochali, Mieli mniejsze ego ...
Swiat niestety upada.
Musimy być ostrozni, podejzliwi, przeczuleni.