Nie odebrali inwestycji, wskazując fuszerkę. Czy wspólnoty stracą unijną kasę?

czwartek, 19.9.2019 09:27 20681 20

18 września miał nastąpić odbiór prac remontowych przeprowadzonych na kamienicy przy ulicy Armii Krajowej 39 w Żarowie. Wspólnota pod protokołem się nie podpisała twierdząc, że wykonawca wyłoniony w rozpisanym przez gminę przetargu, prace wykonał niezgodnie z projektem. Problemu za to nie widzi ani inspektor nadzoru budowlanego, ani kierownik budowy ani zarządca. Sprawa trafiła także do prokuratury. 

- Jako jedna z 29 Wspólnot przystąpiliśmy do programu unijnego. Jego łączna wartość to ok. 5 mln zł.  W naszym przypadku kwota dofinansowania do inwestycji- wykonania elewacji to ok. 95 tys. zł. Bardzo ważnym aspektem jest to, że budynek jest pod ochroną konserwatora zabytków. W drodze przetargu nieograniczonego został wyłoniony Wykonawca. Kwota jaką zaproponował to blisko 225 tys. zł-  ok. 73 tys. zł więcej, niż Wspólnota zgodziła się na ten cel przeznaczyć. Zarządca bez konsultacji z mieszkańcami zgodził się na zbyt wysoką, jak na naszą kieszeń kwotę, nie podjęto w tej sprawie żadnej uchwały - opowiada pani Katarzyna Potoczna.

Brak stosownego dokumentu potwierdziła w rozmowie z naszą redakcją prezes ZGL Anna Kaśków. Na pytanie dlaczego sama podjęła taką decyzję nie przedkładając mieszkańcom żadnej uchwały oraz kto ewentualnie dopłaci brakującą kwotę odpowiedziała. 

- W 2016 roku mieszkańcy podpisali uchwałę na 152 tysiące złotych. Był organizowany pierwszy przetarg, do którego stanęły firmy. Już wtedy było wiadomo, że ta kwota jest za mała. Wszyscy zaproponowali kwoty oscylujące w granicach 200 tysięcy złotych. W kolejnym stanęły dwie firmy, które też proponowały sumę 200 tysięcy. Chcieliśmy zmieścić się w terminie po prostu. Mieszkańcy nie podpisali drugiej uchwały na wyższą kwotę. Nie rozumiem dlaczego przystąpili w takim razie do programu - mówiła. - Nie mam żadnego dowodu na piśmie, bo ie uznałam, że jest mi taki potrzebny.

Jednocześnie w osobnym pismem skierowanym do burmistrza, prezes przyznała, że warunki przetargu w pełni akceptuje (w kwocie ponad 200 tysięcy złotych).

Zdaniem mieszkańców sam remont pozostawia wiele do życzenia, a buble wykonane przez firmę budowlaną są nie do przyjęcia. Dlatego postanowili robót nie odebrać. Innego zdania był zatrudniony przez nich inspektor, który z perspektywy podwórka, nie sprawdzając wcale robót, orzekł, że remont został przeprowadzony właściwie i pod protokołem się podpisał. Co ciekawe w żadnym momencie nie odniósł się do wskazywanych błędów.

Do pewnego momentu czuliśmy się dość bezpiecznie- po swojej strony mieliśmy Inspektora, który powinien bronić interesów Wspólnoty.  „Powinien” to słowo klucz- ponieważ już na początku prac okazało się, że Wykonawca nie realizuje zadania zgodnie z dokumentacją projektową. Materiały wymienione zostały na tańsze „zamienniki”, które miały się nijak do tych wskazanych w dokumentacji. Tym bardziej, że jak już wspomniałam budynek jest pod opieką konserwatora zabytków. Na nowo zrobionych ścianach zaczęły dziać się cuda, położone tynki odpadają przy lekkim puknięciu, odpuchły, słuchać, że pod nimi jest „głucho”.  Nie ma opierzeń, które powinny być zamontowane. Nieprawidłowo zostały zamontowane parapety i rynny. Sam daszek uległ został poddany ekspresowej renowacji, która polegała na przemalowaniu go zwykłą farbą - wyliczają mieszkańcy i dodają. - Zarządca wspólnoty zgadzając się na kwotę 225 tys. zł przekroczył swoje kompetencje. Jednocześnie próbując przymusić wspólnotę do zwiększenia funduszu remontowego o 100%. Po takiej podwyżce sytuacja finansowa mieszkających u nas rodzin znacznie się pogorszy. To tylko niewielka część tego, co dzieje się na naszej wspólnocie. Ta sytuacja skłoniły nas do tego, aby złożyć doniesienie do prokuratury- o podejrzeniu wyłudzania środków publicznych. Jesteśmy tylko jedną ze wspólnot na których pracował ten sam wykonawca, kierownik budowy, zarządca wspólnoty i inspektor nadzoru inwestorskiego. Robicie z nas po prostu debili, którzy będą płacić bez pytań. A to są nasze pieniądze. 

Wykonawca podczas wtorkowego spotkania zapewnił, że wskazywane błędy skoryguje. Ale dopiero gdy roboty będą odebrane. 

- Nie mamy zamiaru odebrać tych robót, bo to my będziemy za to odpowiadać - dodali mieszkańcy.

19 września gmina Żarów zobowiązana została do rozliczenia się z unijnego projektu. Dopiero we wtorek 17 września zarządca złożył do banku dokumenty, które mają być podstawą do udzielenia kredytu. Niestety, bez stosownej uchwały podjętej przez mieszkańców, żadna pożyczka nie zostanie uruchomiona. I tak błędne koło się zamyka. 

O to jakie skutki dla całego programu, w którym wzięło łącznie udział 29 wspólnot będzie miała ta sytuacja zapytaliśmy Urząd Miasta w Żarowie. Na odpowiedzi czekamy.

Przeczytaj komentarze (20)

Komentarze (20)

Co Cię to. czwartek, 24.10.2019 18:43
Zapraszam do Jaworzyny Śląskiej na podziwianie jakże pięknie zrobionej elewacji na budynku Urzędu Miasta.

Pozdrawiam.
Z żarowa czwartek, 19.09.2019 22:06
Poszedłem dziś(19.09.2019)zobaczyć ten budynek i ekipa nadal pracuje, a ponoć był odbiór.
Znawca piątek, 20.09.2019 19:06
Jest na FB taka grupa ŻAROWIANIE, ciekawe rzeczy można tam przeczytać... jeden jegomość próbuje odwrócić kota ogonem, że prezes spółki startującej w przetargu (która przegrała) wypowiada się tylko i wyłącznie jako właściciel mieszkania... !! :)
Prezes byłby dłumny! Nikt nie wmówi nam, że białe jest białe, a czarne jest czarne! :)
Normalnie Ziobro bis.
sobota, 21.09.2019 07:59
Panie /Pani Znawco proszę mieć odwagę i podpisywać się z imienia i nazwiska to po pierwsze...wtedy łatwiej będzie mi wystosować pismo z konkretnymi zarzutami, ale do rzeczy ...patrząc się na Pana/Pani tok rozumowania to chce mi Pan/Pani powiedzieć, że prezes Spółki prawa handlowego jest właścicielem firmy? To rozumiem, że prezes np. Banku PKO jest jego właścicielem, prezes Orlenu tez jest jego właścicielem....proszę nie sugerować ludziom głupot..:fakt jest taki, że Wykonawca, Inspektor, Kierownik budowy, Zarządca chcieli wykorzystać niewiedzę Naszych Mieszkańców i doprowadzić do sytuacji, która ma miejsce....pisze Pan pod moim adresem właśnie odwracając kota ogonem, że to p. Potoczna, która przegrała przetarg....i tu się zgodzę, ale jako POTOCZNI SP. Z O.O., a nie PHU Katarzyna Potoczna,ale z drugiej strony jako przystępujący do przetargu wnikliwie zapoznałam się z dokumentacja projektowa dotycząca tego budynku i wiedziałam jakie prace i z jakiego materiału maja być robione, bo przecież firma którą reprezentuje musiała w oparciu o dokumentacje przygotować ofertę ...czy to jest tak trudne do zrozumienia? Po drugie szanowny/a Panie/Pani Mieszkańcy Wspólnoty posiadają szeroka dokumentacje na zaistniała sytuacje, uwagi co do sposoby realizacji były zgłaszane na bieżąco od 08.07.2019r. i niestety nonszalancja wszystkich ww. podmiotów doprowadziła do takich efektów....i proszę nie pisać o odgryzając się, o braku umiejętności przegrywania... są to tanie chwyty K emocjonalnego wpływania i stosowania jakiś dziwnych socjotechnik żeby odwrócić uwagę czytelników od bardzo ważnego problemu, który funkcjonuje ....Inwestor, czyli Wspólnota - jej Mieszkańcy to oni mają prawo głosu, to oni przystąpili do programu unijnego po przedłożeniu stosownej dokumentacji ( a nie np. niby projektu bez pozwolenia - bo pozwolenie to pózniej się załatwi), to Wspólnota jest płatnikiem, a nie Inspektor, czy inny zewnętrzny podmiot, więc proszę o powściągliwość i trochę szacunku dla tych innych Mieszkańców, którzy są w niekomfortowej sytuacji od lipca br., Jeśli, ktoś z czytelników, obserwatorów tego artykułu chce zapoznać się ze sprawą zapraszam....My Mieszkańcy nic nie mamy do ukrycia, a to, że pech chciał, że kolejna, ostatnia inwestycja robiona w ramach projektu unijnego i przez ww. podmiotu nie poszła tak gładko jak na pozostałych to trudno....reasumując Wspólnota jak ma zapłacić za Mercedesa to chce Mercedesa, a nie Fiata....pozdrawiam wszystkich czytelników i mam nadzieję, że artykuł, który pokazał niezdrowe mechanizmy, które zapewne nie tylko dzieją się na naszej Wspólnocie spowoduje, że zaczniecie baczniej przyglądać się na ręce i weryfikować to na co idą Wasze złotówki ....a z hejtem sobie poradzę...czas pokaże kto miał racje i napewno trafi to do szerokiego grona jako przykład zdrowych postaw...pozdrawiam serdecznie K. Potoczna
Znawca sobota, 21.09.2019 12:57
Wyniki przetargu są jawne i były opublikowane 9 lipca br., Wspólnota o nim nie wiedziała?
Jak tak dobrze zna się pani na procedurach to powinna wiedzieć, że wykonawcy się płaci, a o ewentualne usterki, niezgodniości walczy się w Sądzie, chyba, że jest to "tani chwyt" eliminacji konkurecji z rynku...
Jeśli chodzi o socjotechniki, to jest to niewątpliwie pani mocna strona.
Również czekam na rozstrzygnięcie końcowe.
Pozdrawiam.
Lubię anonima niedziela, 22.09.2019 12:45
Odchodzą od tematu. Mieszkańcy rzekomo maja pretensje ze inwestycja było większa o 70 tys niż się zgodzili a z tego co widać obie oferty były dużo wyższe niż przewidywano, przy czym jeden z potencjalnych inwestorów wiedział ile wspólnota jest w stanie przekazać na remont
Janusz niedziela, 22.09.2019 17:38
Dokladnie. Dlatego artykuł wygląda, jak stworzony na zamówienie i będący perfidną zemstą.
Przegrywać też trzeba umieć.
Znawca czwartek, 19.09.2019 13:16
Szkoda, że pani Potoczna- prowodyrka konfliktu- nie dodała, że chciałaby żeby zrobiono ponad 70tys taniej, a gotowa była to zrobić jeszcze drożej- hipokryzja czystej postaci.
Katarzyna Potoczna czwartek, 19.09.2019 17:27
Dzień dobry, proszę uważać na to co kto pisze publicznie na stronie. Proponuję zapoznać się ze sprawą i z dokumentami i porozmawiać na argumenty. Bo łatwo pisać o hipokryzji i rzekomym prowokowaniu konfliktu nie mając odwagi podpisać się z z imienia i nazwiska. Z chęcią porozmawiam i rozwieję wszelkie Pana/Pani zarzuty. Pozdrawiam
Znawca czwartek, 19.09.2019 18:07
Czyli twierdzi pani, że w przetargu organizowanym przez gminę nie startowała?
czwartek, 19.09.2019 19:24
Ponownie proszę o zastanowienie się Pana/Pani nad tym co pisze ....z podpisu „Znawca” rozumiem, że Pan/Pani zna sprawę, zapoznał się z dokumentami i chce ze mną porozmawiać na ARGUMENTY a nie tanie chwyty i prowokowanie mnie....proszę pamietać, że taka sytuacja może rownież spotkać Pana/Panią czego oczywiście nie życzę...zapraszam zatem do merytorycznego podejścia do sprawy
Znawca czwartek, 19.09.2019 19:40
Ktoś już wrzucił wyniki przetargu, z którego wynika, że startowała Pani i chciała jeszcze więcej za robociznę. Tanie chwyty to są w artykułach, które wyglądają, jakby były "zlecone". Kto chce to doda dwa do dwóch i wyciągnie stosowne wnioski.
Nie będę już odpowiadał, bo omija pani fakt, że przegrała w przetargu.
Pozdrawiam i życzę więcej szczęścia w kolejnych przetargach.
prawda czwartek, 19.09.2019 17:57
Człowieku jeśli piszesz takie bzdury to musisz mieć nie pokolei w tym małym móżdżku ,i proszę uważać ,bo obrażasz całą wspólnotę .
Znawca czwartek, 19.09.2019 20:16
Póki co to pani/pan mnie obraża. Ja nikogo nie obraziłem, tylko odniosłem się do artykułu i faktów. Proszę zapytać sąsiadkę za ile chciała zrobić wam remont.
Ciekawski czwartek, 19.09.2019 18:05
Gmina organizowała przetarg i wybrała najtańszą opcję. Jeśli wspólnota chciała zrobić to 70tys taniej to dlaczego firma jednej z jej mieszkańców za tyle tego nie zrobiła? A może jednak startowała, tylko chciała jeszcze więcej i teraz się mści, bo przegrała?
Anonim czwartek, 19.09.2019 18:56
Tak to jest jak się nie ma pokory i nie potrafi się przegrać
Żarowianin czwartek, 19.09.2019 18:34
Wyniki przetargu są jawne.
http://bip.um.zarow.pl/index.php?id=10
1&p=988&ogl=661
Jak widać jeśli chodzi o cenę to minimalna porażka Potocznych.
Roboty dla budowlańców jest w brud, po co się tak mścić?
czwartek, 19.09.2019 19:39
Dziękuję za linka...natomiast co do dalszej Pana wypowiedzi mam rozumieć, że roboty jest w brud, więc można ja wykonywać byle jak i z byle czego, a płacić jak za
100% usługę ? To jest tak jak miałby Pan zapłacić za mercedesa a dostałby Pan fiata. Zapytam skromnie, czy zapłacił by Pan pomimo tego, że nie ta klasa, marka i półka, ale jednak jeździ a sprzedający mówi Panu w czym jest problem przecież to tez auto ....i proszę pamietać, że tam mieszkają ludzie a nie tylko Pani Potoczna...może ma Pan ochotę z którymś z nich porozmawiać?
Ciekawski czwartek, 19.09.2019 19:43
Z artykułu wynika, że na robotę było mało czasu, oczywiście to wszystkiego ie tłumaczy, ale czy jest to aż taka fuszerka? Byłem tam dzisiaj na spacerze z psem i budynek wygląda bardzo dobrze.
Anonimowo czwartek, 19.09.2019 18:57
Jak się nie potrafi przegrywać to tak jest. Ludzie trochę szacunku dla samych siebie