Wielki sukces akcji pomocowej dla chorego nauczyciela

środa, 17.12.2014 09:17 3193 1

- Jestem dumny z naszych mieszkańców. Nie pamiętam, by kiedykolwiek jakaś akcja charytatywna uzyskała takie poparcie i zaangażowanie mieszkańców – mówi burmistrz Zbigniew Suchyta.

Nikt nie spodziewał się takiego odzewu na akcję „Dla Przemka i dla innych”, której celem było pozyskanie potencjalnego dawcy szpiku dla cierpiącego na zespół mielodysplastyczny Przemysława Stempniewicza, nauczyciela strzegomskiego LO oraz dla wielu innych osób, będących w podobnej do niego sytuacji. Odpowiedź na akcję „Dla Przemka i innych” przeszła najśmielsze oczekiwania. W sześciu punktach zarejestrowało się aż 1395 osób. Prawdziwe oblężenie przeżywało strzegomskie LO, w którym potencjalnymi dawcami zostało 940 osób!

Frekwencja dopisała również w pozostałych miejscach: Zespół Szkolno – Przedszkolny w Jaroszowie – 61, Szpital "Mikulicz" w Świebodzicach - 62, I LO w Świdnicy – 141, Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Środzie Śląskiej – 91, Liceum Mundurowe w Stroniu Śląskim – 100.

- To był niezwykły przykład zaangażowania i ludzkiej życzliwości. Przychodzili pojedynczy ludzie, ale także całe rodziny – mówi dyrektor Tomasz Marczak. Aula LO pękała w szwach, ponieważ występowały dzieci z PP nr 2, PP nr 3, PP 4 oraz Zespołu Szkolno – Przedszkolnego ze Stanowic. Nie zabrakło również uczniów z PSP nr 2, PSP nr 4, a także Gimnazjum nr 1. Muzyczne akcenty przygotowali: In Live i Lucjan Prorok oraz Zespół Rondo, a energetyczne tańce wykonały zumbowiczki Ewy Zapolnej. Niezastąpionym koordynatorem występów okazała się Elżbieta Pienio oraz SCK. Całego obrazu sobotniej akcji dopełniły formacje rekonstrukcyjne: Eugeniusza Stodolaka i Strzegomskich Joannitów oraz pokaz judo AKS Strzegom. Natomiast o kulinarną energię wolontariuszy zadbała restauracja „Szafir” oraz rodzice licealistów, którzy przygotowali domowe ciasta.

W tym czasie, przez ponad 6 godzin, licealiści dokonywali rejestracji, nauczyciele LO -weryfikacji. Natomiast pielęgniarki pobierały krew, a lekarze czuwali nad medycznym przebiegiem akcji. Z ramienia fundacji DKMS całość koordynował Piotr. Nie mogło również zabraknąć posłanki RP Moniki Wielichowskiej, samorządowców, księży –każdej grupy społecznej, czy zawodowej.

To wszystko po to, aby zwiększyć szanse Przemka na znalezienie dawcy szpiku, ponieważ nie ma niczego cenniejszego nad zdrowie.

- Podarować komuś dalsze życie, jest tak pięknym czynem, że nie ma dla niego definicji… Zaangażowanie każdego z Was sprawia , że powiększają się szanse na pokonanie tej okrutnej choroby. Dzięki temu chory człowiek ma siłę do walki i nadzieję na każde kolejne jutro, które będzie go przybliżać do upragnionego zdrowia. Z całych sił dziękuję w imieniu swoim oraz wszystkich innych chorych – dodaje Przemysław Stempniewicz.

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

piątek, 19.12.2014 18:24
Aż się serce raduje widząc taką jedność w narodzie. Cudownie że jest tylu dobrych ludzi