Celowo doprowadził do wybuchu kamienicy. Jest areszt dla sprawcy
Śledczy w oparciu o ekspertyzę biegłego i zebrany materiał dowodowy nie mają już wątpliwości, że wybuch gazu w kamienicy przy ulicy Wyspiańskiego w Świdnicy nie był przypadkiem. Wobec podejrzanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci aresztu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 6 września. W budynku przy ulicy Wyspiańskiego doszło do wybuchu gazu. Ranna została jedna osoba, 28-letni mężczyzna. Trzy rodziny zostały z budynku ewakuowane. Na miejscu pracowało kilkanaście zastępów straży pożarnej a okoliczności zdarzenia wyjaśnia prokuratura.
Jak się okazuje rozszczelnienie butli na propan-butan było celowym działaniem podejrzanego. Wątpliwości co do tego nie ma powołany przez prokuraturę biegły.
- Mężczyzna po opuszczeniu szpitala usłyszał zarzuty, w tym m.in. działania przeciwko bezpieczeństwu ludzi i doprowadzenia do zagrożenia utraty życia oraz strat w mieniu wielkich rozmiarów. Grozi mu za to do 10 lat pozbawienia wolności. Wiemy, że butla kupiona 2 dni wcześniej została celowo rozszczelniona poprzez zerwanie folii i odkręcenie zaworu zabezpieczającego. Odłączono także przewód, który doprowadzał gaz do kuchenki. Te wszystkie dowody oraz opinia biegłego pozwoliły nam na postawienie zarzutów 28-letniemu mężczyźnie - mówi szef Prokuratury Rejonowej w Świdnicy, Marek Rusin.
Podejrzany do winy się nie przyznał. Prawdopodobnym motywem jego działania była próba samobójcza, dlatego 28-latek zostanie poddany badaniu psychiatrycznemu. Decyzją sądu został aresztowany na 3 miesiące.
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)