Burmistrz Ozga zostaje, referendum nieważne [KOMENTARZ]
Zbyt niska frekwencja mieszkańców podczas niedzielnego głosowania przełożyła się na uznanie referendum w Świebodzicach za nieważne. Burmistrz Paweł Ozga zostaje na stanowisku.
fot.arch. Burmistrz po otrzymaniu absolutorium w 2018 roku
By referendum było w ogóle ważne do urn musiało udać się więcej niż 3/5 liczby osób biorących udział w wyborze burmistrza z 2018 roku, czyli 5 164 wyborców. Głosowało w sumie 1180 mieszkańców.
- Dziękuję Państwu za przyjętą postawę, oraz że nie daliście się wciągnąć w grę opozycji. Stanowi to dla mnie ogromną motywację do wytężonej pracy na rzecz naszego miasta. Frekwencja podczas wczorajszego głosowania wyniosła zaledwie 6,74%. Dla mnie taki wyniki to wotum zaufania z Państwa strony. I jasny sygnał, że chcą Państwo, abym nadal realizował wizję miasta, którą przedstawiłem podczas wyborów 2 i pół roku temu. W listopadzie 2018 r. ślubowałem, sprawować powierzony mi urząd dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców. Dołożę wszelkich starań, aby dotrzymać danego Państwu słowa i uczynić Świebodzice dobrym miejscem do życia, rozwijającym się społecznie i gospodarczo, gotowym na wyzwania, jakie niesie przyszłość - komentuje wynik burmistrz Świebodzic, Paweł Ozga.
Przypomnijmy:
Referendum w Świebodzicach dot. odwołania włodarza przed upływem kadencji to druga taka sytuacja w powiecie świdnickim. W gm. Marcinowice kłopoty ówczesnego wójta Władysława Gołębiowskiego rozpoczęły się wraz z odwołaniem z funkcji swego zastępcy, Stanisława Lenia. Podobna sytuacja miała miejsce w Świebodzicach: stanowisko stracił Mariusz Szafraniec, koalicję rozwiązano i odtąd dawni sprzymierzeńcy stali się zaciekłymi "wrogami".
Wracając jednak do Świebodzic. Według opozycji Paweł Ozga nie wywiązał się z obietnic wyborczych składanych mieszkańcom, nie ma odpowiednich kompetencji i zdolności menadżerskich, nie zna także problemów gminy. Ponadto nie odpowiada na pytania radnych podczas sesji czym przysparza dodatkowej pracy urzędnikom, nie przedstawił także żadnej wizji rozwoju miejskich spółek takich jak ZGK czy MZN.
- Radni Zjednoczonej Prawicy, Wspólnych Świebodzic oraz Obywatelskich Świebodzic powiązani i sympatyzujący z partią Prawa i Sprawiedliwości, stojący w opozycji do mnie nigdy nie pogodzili się z wyborczą przegraną, czyli z Państwa suwerennym wyborem. Postawili sobie za cel zniszczenie dobrego wizerunku mojej osoby w Państwa oczach i jak najszybsze odsunięcie mnie od pełnionej funkcji. Z góry założyli, że muszą doprowadzić do referendum w sprawie odwołania burmistrza. Nie mogąc się pogodzić z wynikiem demokratycznego wyboru dokonanego przez Państwa w 2018 roku. Ten plan z dużą determinacją krok po kroku realizowali od początku obecnej kadencji. Zdobyli przewagę głosów w Radzie Miejskiej, wybrali ze swego grona przewodniczącą i wiceprzewodniczących Rady oraz przewodniczących stałych komisji Rady. Dzięki temu blokowali wszelkie inicjatywy moje i pozostałych radnych nie bacząc na dobro miasta i jego Mieszkańców - odpierał zarzuty burmistrz Paweł Ozga.
Przeczytaj komentarze (14)
Komentarze (14)
Xxxxx xxx