Ratują zwierzęta, ale teraz sami potrzebują pomocy!
Na co dzień pomagają pokrzywdzonym przez los zwierzętom przemierzając całe województwo dolnośląskie wzdłuż i wszerz. Niestety kilka tygodni temu, jedyny samochód Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt spłonął.
- Na obszar wynoszącym niemalże 20 tysięcy kilometrów kwadratowych dotychczas przypadał tylko jeden, wysłużony samochód. Niestety, wszystkie nasze działania stanęły pod znakiem zapytania w chwili, kiedy auto, służące nam do transportu zwierząt, stanęło w płomieniach na drodze! Ci z Państwa, z którymi mieliśmy styczność spotykać się przy okazji niesienia pomocy, widzieli, że samochód mieliśmy już bardzo zdezelowany. Auto teraz czeka zezłomowanie - mówi Konrad Kuźmiński z DIOZ-u.
Tego owczarka larwy much pożerały żywcem. Gdyby nie interwencja inspektorów pies skonałby w ogromnych męczarniach.
Samochód spłonął podczas interwencji inspektorów w Bolesławcu, gdy wieźli oni odebranego wcześniej psa, którym właściciel rzucał o ścianę.
- Musimy mieć środek transportu, dzięki któremu dostaniemy się w miejsca, gdzie wymagana jest nasza interwencja. Musimy mieć czym przewozić zwierzęta i akcesoria. Potrzebujemy samochodu, który zapewni bezpieczeństwo zarówno nam, jak i ratowanym przez nas zwierzętom. Nasze działania rozpościerają się na teren całego Dolnego Śląska. W tym momencie nie jesteśmy w stanie zrobić NIC…W związku z tym, prosimy o pomoc. Nie dla nas ale dla zwierząt. Nie możemy dopuścić do sytuacji, że jedynie przez brak transportu nie będziemy w stanie pomagać! - apelują inspektorzy.
Tym psem właściciele rzucali o ścianę-został cudem uratowany i jest już bezpieczny
Każdy kto chciałby pomóc w zakupie samochodu dla inspektoratu może wpłacić dobrowolną kwotę na konto:
mBank S.A. 49 1140 2004 0000 3802 7654 3761
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt
ul. Przechodnia 4A
58-560 Jelenia Góra
w tytule: darowizna na samochód
Komentarze (1)