Szrotówek musi odejść - ratują kasztany w Ziębicach
Od jesieni, uczniowie ZSP Ziębice- Patryk Iżyk i Paweł Wójcik realizowali innowacyjny projekt przyrodniczy „Szrotówek musi odejść”. Zakończyli go wspólną akcją z przedszkolakami z "Orlej Polany”, swoimi kolegami ze szkoły oraz z przedstawicielami władz samorządowych.
A oto ich relacja:
W przeddzień Światowego Dnia Ziemi-21 kwietnia br., grupa 40 licealistów i uczniów technikum wyruszyła ze szkoły na aleję kasztanową koło Parku Miejskiego w Ziębicach. Tam spotkaliśmy dzieci z przedszkola wraz z wychowawczyniami, które razem z nami wypowiedziały ostrą walkę owadziemu szkodnikowi kasztanowca. Nasza praca polegała na przygotowaniu dla patogennego motyla „specjalnych niespodzianek”. Wychodząc z ziemi (na początku maja) szkodnik natknie się na (specjalnie dla niego przygotowaną) folię nasączoną żywicą i preparatem owadobójczym. Folia opasująca kasztanowce jest dla szkodnika pierwszą zaporą. Drugą „niespodzianką” są pojemniki z preparatem owadobójczym i owadzim feromonem, który zapachem naśladuje zapach aktywnej samiczki szrotówka. Takiej niespodziance nie oprze się żaden samczyk szkodnika. Pojemniki z feromonem zawiesiliśmy wysoko na drzewach dzięki pomocy Urzędu Miejskiego w Ziębicach, który pokrył koszy wynajęcia wysięgnika. Inaczej nasze prace byłyby niemożliwe. Tego dnia praca układała się nam bardzo sprawnie. Dzieci z przedszkola były bardzo zaangażowane i pracowały razem z nami. Sprzyjała nam nawet pogoda. W pracach towarzyszyli nam pracownicy Urzędu Miasta z Referatu Środowiska, pani Magdalena Polewiak i Kamil Litak oraz nasi nauczyciele: Danuta Woyciechowska i Marek Matkowski. Akcją z 21 kwietnia nie kończymy naszych prac zmierzających do poprawy kondycji kasztanowców w Ziębicach. Jesienią (jak co roku) planujemy przeprowadzić grabienie i palenie porażonych liści kasztanowców. Jest to bowiem najskuteczniejsza metoda walki ze szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem.
Przeczytaj komentarze (2)
Komentarze (2)