[FOTO, WIDEO] Rolnicy z powiatu ząbkowickiego wyjechali na "ósemkę" protestować
Rolnicy z powiatu ząbkowickiego także mówią "dość" i włączają się do rolniczych protestów, które organizowane są w całym kraju. W czwartek 20 kwietnia ponad 40 ciągnikami rolniczymi wyjechali na krajową ósemkę w Ząbkowicach Śląskich zmierzając do Łagiewnik. Chcą w ten sposób zwrócić uwagę rządu i społeczeństwa na beznadziejną sytuację w jakiej się znaleźli.
Protest rozpoczął się około godziny 9.00. Rolnicy wyjechali spod stacji Orlen na krajową "ósemkę" kierując się na stację benzynową w Łagiewnikach, a następnie wracając do Ząbkowic Śląskich. Poruszali się po 5 pojazdów, stosując się do przepisów ruchu drogowego, a bezpiecznym przejeździe pomagała im policja.
Rolnicy z powiatu ząbkowickiego są załamani sytuacją, w jakiej znalazły się polskie gospodarstwa rolne.
Podczas zebrania poprzedzającego protest sformułowano postulaty podkreślając apolityczność działań i potrzebę zjednoczenia nie tylko środowiska rolniczego, ale i całego społeczeństwa. Wśród głównych postulatów znalazły się skup interwencyjny zbóż i rzepaku ze zbiorów 2022; zabezpieczenie miejsc magazynowych na żniwa 2023; dokładna kontrola fitosanitarna produktów spożywczych importowanych z Ukrainy w celu ochrony konsumentów np. przed substancjami zabronionymi w Unii Europejskiej; rozwiązanie "na szczeblu unijnym" problemu z importem produktów spożywczych z Ukrainy i ponowne rozpatrzenie i konsultacje ze środowiskiem rolniczym dopłat na sezon 2023.
- Protestujemy, bo rząd doprowadził nas do takiego kryzysu, że naprawdę nie wiemy, co dalej. Mamy pełne magazyny zboża i na dzień dzisiejszy nie mamy komu sprzedać za dobrą opłacalną cenę. Przyszłość też nie rysuję się najlepiej, jak zboże z Ukrainy będzie dalej napływać, zaraz następne żniwa, magazyny pełne, nie ma gdzie sprzedać i nawet sobie nie wyobrażamy, co będzie za dwa, trzy miesiące – mówili ząbkowiccy rolnicy – Każda jedna dziedzina dotycząca naszej działalności rolniczej leży: drogie nawozy, drogie paliwa, dopłaty, ekoschematy i tak dalej.
- Kolejny problem to brak stabilizacji, my nie wiemy, co będzie za miesiąc, dwa trzy. Jak kiedyś była różnica w skupach 100-200 zł, a teraz w ciągu tygodnia jest 1000 -1500 zł. Trzeba zrobić porządek ze spekulantami!
- Oszukali chłopów niesamowicie! Za nawozy zapłaciliśmy potężne pieniądze, miliardy z nas za nie ściągnęli, a teraz chcą nam dawać ochłapy? To nie tędy droga. Byliśmy oszukiwani przez lata i nie mamy zamiaru dalej dawać się oszukiwać!
Jak dodawali rolnicy, ważne, żeby rządzący, ale i zwykli Polacy zdali sobie sprawę, jak ważną gałęzią dla gospodarki jest rolnictwo.
- Zatrudnienie w chemii, w produkcji maszyn, w przetwórstwie – to wszystko jest powiązane z rolnictwem! Jak my padniemy, tych branży tez nie będzie! Dla kogo będą produkować te nawozy, te ciągniki za miliony? To są nasze pieniądze. Jesteśmy rolnikami od pokoleń, nie przyszliśmy rok, dwa lata temu, jak politycy. Ludzie mówią, że jesteśmy bogaci, bo mamy ciągniki za miliony, a proszę zobaczyć w dowody, to są maszyny na kredyt wzięte, żeby móc uprawiać ziemię, my za nie raty płacimy, a dopóki nie spłacimy to należą do banku!
Przeczytaj komentarze (25)
Komentarze (25)