Ukradł 24 piwa z dostawy towaru do sklepu. Szybko tego pożałował
Z nietypowym złodziejem miała do czynienia ząbkowicka policja. Mężczyzna w wykorzystując okazję i dostawę towaru do jednego ze sklepów w gminie Ciepłowody zabrał sobie 24 sztuki piwa. Po wypiciu kilku z nich przestraszył się jednak, że odpowie za kradzież i postanowił resztę zwrócić. Jeszcze przed przyjazdem policji oddał 12 z 24 skradzionych puszek z alkoholem. Niestety, spóźnił się, gdyż kradzież została już zgłoszona na policję.
- We wtorek 11 lipca po godzinie 13.00 patrol policji został wezwany na interwencję dotyczącą kradzieży. Według zgłoszenia jeden z mężczyzn siedzących pod sklepem w gminie Ciepłowody wykorzystał nieuwagę kierowcy rozładowującego przywieziony towar i wziął sobie 24 sztuki piwa o wartości około 100 złotych. Kradzież zauważyły pracownice sklepu i od razu powiadomiły policję. Kiedy funkcjonariusze zjawili się na miejscu okazało się, że 26-latek, który ukradł piwo, przestraszył się swojego czynu i część skradzionego towaru zwrócił. Niestety, nie był w stanie zwrócić całego alkoholu, ponieważ kilka puszek już wypił. Do sprzedaży wróciła dokładnie połowa skradzionego piwa. Mieszkaniec powiatu ząbkowickiego przyznał się do kradzieży i zobowiązał zapłacić za tą część skradzionego towaru, którego nie oddał - mówi asp. szt. Katarzyna Mazurek z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich.
Przeczytaj komentarze (2)
Komentarze (2)