55-latka z Ziębic straciła 66 tysięcy. Myślała, że bierze udział w policyjnej akcji
55-letnia mieszkanka Ziębic dała się nabrać na legendę niezwykle wiarygodnie przedstawioną jej przez oszusta podającego się za pracownika jej banku. Kobieta była przekonana, że bierze udział w policyjnej akcji mającej na celu zatrzymanie oszustów i uczestniczących w tych przestępstwach pracowników banku. Łącznie 55-latka wpłaciła na podane jej przez przestępców konta 66 tysięcy złotych.
W piątek 17 listopada do mieszkanki Ziębic zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku, który poinformował kobietę, że na jaj dane ktoś próbował zaciągnąć kredyt. Numer który wyświetlił się na telefonie 55-latki był zgody z numerami infolinii jej banku, nie wzbudził więc żadnych podejrzeń. Fałszywy konsultant bankowy powiedział, że kobieta może wziąć czynny udział akcji policyjnej mającej na celu zatrzymanie nie tylko oszustów, ale również pracujących z nimi pracowników banku. 55-latka uwierzyła oszustowi. Jako że godzina była już południowa i banki zamykały się, głos w telefonie poinformował mieszkankę Ziębic, że akcję przekładają na poniedziałek rano.
20 listopada po godzinie 8 ponownie zadzwonił telefon 55-latki. Skontaktował się z nią mężczyzna podający się za policjanta z numeru, który był zgodny z policyjnymi numerami telefonów zaczynających się od 47(…). Wszystko by uwiarygodnić legendę. Kobieta cały czas mając włączony telefon i będąc na nasłuchu wykonywała polecenia oszusta. Udała się do swojego banku i zaciągnęła najwyższy możliwy kredyt, by osoba która ją chciała okraść nie mogła już tego zrobić. Pieniądze wypłaciła w gotówce. Następnie zgodnie z poleceniami przestępców wpłaciła 66 tysięcy złotych na podane przez nich w SMS-ach konta. Była przekonana, że bierze udział w policyjnych działaniach i postępuje słusznie pomagając zatrzymać oszustów i osoby z nimi współpracujące. Po wpłaceniu pieniędzy wróciła do domu i dopiero kiedy emocje opadły zorientowała się, że mogła zostać oszukana. 55-latka udała się do banku gdzie zaciągnęła pożyczkę, a tam pracownicy od razu poinformowali ją by złożyła zawiadomienie na policji. Niestety zanim to zrobiła pieniądze już przepadły.
Mieszkanka Ziębic padła ofiarą spoofingu telefonicznego. Jednym z najpopularniejszych ataków spoofingowych są te wykorzystujące połączenia telefoniczne. Oficjalna nazwa tego typu ataku to Caller ID Spoofing. Cybeprzestępcy używają różnych ogólnodostępnych narzędzi w sieci, które pozwalają dzwoniącemu podszywać się pod dowolnie wybrany przez siebie numer. Najczęściej podają się za pracowników banków lub instytucji państwowych. Najlepszą ochroną przed tego typu atakami jest zdrowy rozsądek, szczególna ostrożność i zachowanie spokoju. Trzeba przede wszystkim pamiętać, że nawet jeśli numer, z którego ktoś do nas dzwoni, jest taki sam, jak ten podany na oficjalnej stronie, połączenie może być sfałszowane.
Skontaktuj się ze swoim bankiem, samodzielnie wybierz numer na klawiaturze telefonu i zweryfikuj, czy osoba, która do Ciebie dzwoniła, mówiła prawdę.
asp. szt. Katarzyna Mazurek
Oficer Prasowy
Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich
Przeczytaj komentarze (5)
Komentarze (5)