Beethoven, Moniuszko i Czajkowski, Marquez... zabrzmieli w fortecznych murach
W piątek fantastyczna pogoda oraz zachód słońca nad górami rozpieszczał zmysły słuchaczy. W sobotę dramatyzmu utworom dodała ulewa i burza. W drugiej jednak części, „Halka” S. Moniuszki na dobre przegonił chmury, co pozwoliło na dokończenie koncertu. Wytrwali słuchacze nagrodzeni zostali bisem w postaci mazura z opery „Straszny Dwór”, a orkiestra za wspaniały koncert dostała zasłużone owacje na stojąco.
Kolorytu wydarzeniu dodała ekspozycja przedwojennych samochodów z Muzeum Motoryzacyjnego Zamku Topacz w postaci Forda T z 1920r. oraz Fiata 508 z 1933r. W przerwie Goście mogli podziwiać wystawę prac „Muzycy w Batiku” oraz skorzystać z poczęstunku przygotowanego przez Hotel Srebrna Góra.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)