Z cyklu mistrzowie parkowania: Jak to się robi "elką" w Ząbkowicach?
Mała liczba miejsc parkingowych, kierowcy zajmujący więcej niż jedno miejsce czy zastawianie innych pojazdów – z tym mamy do czynienia codziennie. Kierowcy starają się walczyć z tą plagą na różne sposoby: zostawiają za wycieraczką źle zaparkowanego samochodu karteczki z „przesłaniem” lub robią zdjęcia, chcąc uczulić na ten problem pozostałych użytkowników dróg.
Nasza redakcja także otrzymała zdjęcia „mistrza parkowania”, którym tym razem okazał się użytkownik samochodu nauki jazdy.
- Jeśli instruktorzy Ząbkowickiej NAUKI JAZDY parkują „jak łosie”, na parkingach przy naszych marketach, to chyba nie ma się co dziwić, że także ich uczniowie zajmują po dwa – trzy miejsca i w konsekwencji brakuje miejsc parkingowych w mieście. Proponuję ponowne szkolenia z parkowania – napisał nasz Czytelnik.
A Wy co o tym myślicie?
Przeczytaj komentarze (17)
Komentarze (17)