Basen, droga w Kluczowej i przebudowa Szpitalnej – radni uchwalili budżet Ząbkowic na 2018 rok
Ząbkowiccy radni uchwalili budżet na 2018 rok. Na inwestycje gmina wyda ponad 13 milionów złotych, z czego ponad 11,5 miliona na krytą pływalnię. Deficyt wyniesie ponad 5 milionów.
Podczas sesji Rady Miejskiej Ząbkowic Śląskich radni przyjęli budżet zaproponowany przez burmistrza Marcina Orzeszka. Przeciw głosowali Wojciech Maj i Grażyna Sobór, od głosu wstrzymał się Bogdan Rembisz.
- Budżet, który jest obecnie przyjmowany i realizowany od 1 stycznia, jest tylko początkiem i wstępem do zadań, które są realizowane przez cały rok – mówił Marcin Orzeszek, przedstawiając projekt budżetu na 2018 rok. Jak dodawał burmistrz, jest to trzeci rok, kiedy samorząd Ząbkowic nie podnosi podatków lokalnych. Zwracał także uwagę, że subwencja oświatowa, którą otrzymuje gmina nie pokrywa się z wydatkami na oświatę i wychowanie.
Gmina Ząbkowice Śląskie planuje w 2018 roku przychody w wysokości 83 977 422 zł, a wydatki 89 064 592 zł, deficyt wyniesie 5 087 170 zł.
Wydatki majątkowe będą się kształtować na poziomie 13 175 312, 28 zł. Najważniejszą i najdroższą inwestycją realizowaną w 2018 roku będzie budowa krytej pływalni w Ząbkowicach Śląskich, na którą przeznaczono 11 520 000 zł. Samorząd Ząbkowic chce także przebudować drogę wojewódzką 382 w Kluczowej (choć tu ostateczną decyzję podejmie DSDiK), przebudować ulicę Szpitalną, wymienić nawierzchnię na ul. Jasnej i opracować dokumentację projektową ul. Diamentowej. Ma zostać wybudowana droga dojazdowa do strefy ekonomicznej na ul. Kamienieckiej i drogi na terenach wiejskich. W Przedszkolu nr 1 przebudowana zostanie instalacja elektryczna. Realizowana będzie modernizacja podwórek i terenów zielonych na terenie miasta, a w Bobolicach i Pawłowicach powstaną siłownie zewnętrzne.
- Oprócz tego drogi w Pawłowicach i Sieroszowie będą realizowane ze środków niewygasających tegorocznego budżetu – dodawał Marcin Orzeszek.
Budżet został pozytywnie oceniony przez RIO i komisje rady miejskiej. Uwagi do budżetu zgłosił klub Ząbkowice Nasza Przyszłość. Jak mówił radny Wojciech Maj głośny raport PAN, jak i spotkanie z jego autorem profesorem Śleszyńskim dobitnie dowiodło, że głównym powodem tego, iż Ząbkowice nie rozwijają się tak jak powinny i szybko się wyludniają, jest brak dobrze płatnej pracy w gminie i brak mieszkań w gminie. Radny zwracał także uwagę na różnice w zarobkach w Ząbkowicach Śląskich i na Dolnym Śląsku i kraju, a także w poziomie bezrobocia.
- W Ząbkowicach bezrobocie wynosi 20,1%, przy czym na Dolnym Śląsku wynosi ono 7,3% a w całej Polsce 8,3%. Średnie wynagrodzenie brutto w Ząbkowicach wynosi 3343 zł, w Dolnym Śląsku 4386 zł a w Polsce 4291 zł. 1587 mieszkańców Ząbkowic codziennie dojeżdża do pracy poza gminę Ząbkowice – wskazywał Wojciech Maj.
Nawiązując do wspierania przemysłu, podkreślał, że w 2018 roku co prawda będzie wybudowana droga do strefy ekonomicznej, ale kredyt na to zadania gmina wzięła już w czerwcu tego roku.
Wskazywał także na projekty unijne, z których gmina Ząbkowice nie skorzystała, a które mogły wzbogacić budżet w 2018 roku i jednocześnie poprawić sytuację rynku pracy oraz wpłynąć na modernizację budynków należących do gminy przez termomodernizację lub instalowanie alternatywnych źródeł energii.
- Niestety na poprawę rynku mieszkań i rynku pracy w Ząbkowicach w budżecie na 2018 rok nie ma środków. Budżet ten nie pozwoli Ząbkowicom Śląskich rozwijać się, czy pomóc mieszkańcom lepiej i godniej żyć. Z tych powodów nie możemy poprzeć budżetu na 2018 rok – kończył Maj.
Do tych słów odniósł się Marcin Orzeszek, który po raz kolejny przypomniał, że dane raportu PAN pochodzą z lat 2004-2014, a więc z urzędowania także poprzednich burmistrzów, ponadto przywołał raport zrównoważonego rozwoju Politechniki Warszawskiej, gdzie Ząbkowice zajęły 11 miejsce na Dolnym Śląsku. Wyniki raportów różnią się w zależności od przyjętych wskaźników.
Burmistrz podkreślał, że problem z wyludnianiem miast dotyczy całego kraju, Ząbkowice nie są tu jakimś ewenementem, a ma to związek m.in. ze wspieraniem przez kolejne rządy metropolii. Dodawał, że gmina stara się wspierać rozwój mieszkalnictwa na terenie Ząbkowic, chociażby w 2018 roku na osiedlu Owocowym gmina będzie chciała sprzedać kolejne 47 działek.
- Stawiamy na budownictwo jednorodzinne, jesteśmy otwarci na budownictwo deweloperskie wielorodzinne. Ponadto od kilku miesięcy prowadzimy rozmowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego dotyczącego przystąpienia gminy do programu Mieszkanie Plus. Nasza gmina zgłosiła budowę 100 mieszkań na dwóch działkach, jesteśmy w trakcie rozmów i negocjacji w tej sprawie – mówił Marcin Orzeszek.
Odnosząc się do kwestii związanych ze smogiem włodarz Ząbkowic akcentował, że gmina jest jedną z pierwszych, która przystąpiła do programu wymiany pieców, w kwestii termomodernizacji budynków, to wspólnie z zarządcami zdecydowano, że to oni będą składali wnioski w tej sprawie.
- W efekcie i ZGK, i inni zarządcy otrzymali takie dotacje, to 11 wspólnot. Rozpatrywany jest jeszcze jeden wniosek ZGK, jeśli także otrzyma dofinansowanie to będzie kolejnych 8 budynków do modernizacji – mówił burmistrz - Poza tym w ramach RPO będziemy składać projekt o dofinansowanie na modernizację w budynkach jednorodzinnych m.in. w obszarze osiedla Pallotyńskiego.
Jeśli idzie o bezrobocie to według Marcina Orzeszka statystyki nie są współmierne z rzeczywistością, bo z jednej strony dane o bezrobociu, a z drugiej pracodawcy z terenu gminy skarżą się, że brakuje im pracowników i nie ma chętnych do pracy.
Przeczytaj komentarze (30)
Komentarze (30)