Toksyczne podkłady kolejowe składowali w Byczeniu
Nasączone toksycznymi chemikaliami podkłady kolejowe po rozbiórce linii kolejowej Kamieniec Ząbkowicki – Złoty Stok złożono w Byczeniu. Na szczęście po interwencji w PKP zostały one zabrane.
O sprawie poinformował nas zaniepokojony Czytelnik. Podkłady były odpadem po trwającej od września 2017 roku rozbiórce linii kolejowej 334 Kamieniec Ząbkowicki – Złoty Stok. Podkłady zostały złożone w Byczeniu w kilku miejscach m.in. blisko zabudowań mieszkalnych! Jak podejrzewa nasz Czytelnik, część z nich została rozkradziona na opał. A to śmiertelnie niebezpieczne, gdyż zużyte podkłady kolejowe, często uszkodzone mechanicznie nadal zawierają toksyczne substancje wprowadzone podczas procesu impregnacji.
Podkłady kolejowe najczęściej impregnowane są chemikaliami, które są silnie toksyczne i rakotwórcze, jak chociażby rakotwórczym olejem kreozotowym. Ponadto ich utylizacja musi być ściśle ewidencjonowana i przeprowadzona w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach. Tymczasem w Byczeniu te podkłady wyrzucono po prostu w krzaki.
- Odpadowe podkłady kolejowe, zgodnie z obowiązującym prawodawstwem, klasyfikowane są jako odpady niebezpieczne i podlegają szczególnemu nadzorowi i obowiązkowi ewidencji. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 27 września 2001 r., odpady podkładów kolejowych stanowią odpad niebezpieczny i są klasyfikowane w grupie 17 jako Odpady z budowy, remontów i demontażu obiektów budowlanych oraz infrastruktury drogowej (włączając glebę i ziemię z terenów zanieczyszczonych) pod kodem 17 02 04* Odpady drewna, szkła i tworzyw sztucznych zawierające lub zanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi (podkłady kolejowe). W świetle obowiązujących przepisów prawnych, dalsze gospodarowanie tymi odpadami wymaga spełnienia przepisów ochrony środowiska w zakresie postępowania z odpadami niebezpiecznymi. Traktując podkłady kolejowe jako odpady niebezpieczne należy dodać, że w takiej postaci, zgodnie z zapisami Ustawy z dnia 14 grudnia 2012 roku zabrania się odzyskiwania i unieszkodliwiania takich odpadów poza instalacjami lub urządzeniami spełniającymi określone wymagania, a zużyte podkłady kolejowe nie powinny być przekazywane osobom fizycznym do jakiegokolwiek wykorzystania. Ich transportem i utylizacją powinny zajmować się tylko wyspecjalizowane firmy, posiadające odpowiednie zezwolenia – pisali w piśmie CHEMIK (2014, 68, 11, 979–982) Ewa Kukulska-Zając, Anna Król i Anna Krasińska z Zakładu Ochrony Środowiska, Instytutu Nafty i Gazu – Państwowego Instytutu Badawczego w Krakowie.
Kto jest odpowiedzialny za tę sytuację i jak mogło do niej dojść, zapytaliśmy Polskie Koleje Państwowe.
- Wezwaliśmy wykonawcę do uprzątnięcia terenu z zalegających odpadów – poinformowała nas tylko Aleksandra Grzelak z PKP S.A.
Sprawdziliśmy: po podkładach nie ma już na szczęście śladu. Jak się dowiedzieliśmy od mieszkańców Byczenia, zostały wywiezione 5 wielkimi ciężarówkami.
fot. Czytelnik
Przeczytaj komentarze (27)
Komentarze (27)