Policyjny pościg za seatem. Za kierownicą 16-latek, pasażerami młodsze rodzeństwo
Wybitną nieodpowiedzialnością i skrajną bezmyślnością wykazali się rodzice chłopca z jednej z podziębickich wsi. Policjanci Ruchu Drogowego zatrzymali 16-latka, który kierował samochodem i uciekał przed policjantami. Nastolatkiem, jak i jego rodzicami, zajmie się teraz Sąd Rodzinny.
W poniedziałek po godzinie 17.00 policjanci patrolowali gminę Ziębice. W pewnym momencie w jednej z wiosek zauważyli kierującego seatem, który nie miał zapiętych pasów. Dali sygnał do zatrzymania i pojechali za nim. Kierowca nie zatrzymał się, a nawet przyspieszył i próbował uciec policjantom. Mimo trudnych warunków: oblodzenia i zalegającego śniegu samochód przyspieszał. Przejechał przez wieś i skręcił w drogę gruntową.
- Kierujący nie reagował na próby zatrzymania i sygnały dawane przez policjantów. Jazda była bardzo niebezpieczna. Po kilkudziesięciu sekundach kolejny raz próbował uciec, wjeżdżając w drogę polną, ale tam utknął w śniegu. Policjanci widzieli, że jazda jest naprawdę niebezpieczna, więc pieszo dobiegli do samochodu. Bardzo się zdziwili, gdy okazało się, że pasażerami samochodu były małe dzieci – 9-letni chłopczyk i 13-letnia dziewczynka - mówi kom. Ilona Golec z ząbkowickiej policji.
W momencie zatrzymywania niebezpiecznego kierowcy nadjechał inny samochód, którym przyjechała matka całej trójki. Okazało się, że za kierownicą siedział jej… 16-letni syn! Dzieci zostały oddane pod opiekę matki. W trakcie wyjaśniania okazało się, że 16-latek jeździł samochodem za zgodą ojca – i otrzymał mandat karny. Niewiarygodne jest, że rodzice godzili się, aby 16-latek woził samochodem młodsze rodzeństwo.
O zdarzeniu został powiadomiony Sąd Rodzinny, który zdecyduje, co dalej z małoletnimi i ich rodzicami. Przypominamy, że niezatrzymanie się do kontroli jest przestępstwem i w stosunku do dorosłych może zostać orzeczona kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Przeczytaj komentarze (70)
Komentarze (70)