Marcin Gwóźdź: Jestem daleki od politycznych podziałów na poziomie samorządu
Marcin Gwóźdź, ząbkowiczanin, został wybrany wicemarszałkiem województwa dolnośląskiego w obecnej kadencji samorządu województwa. Doba.pl pyta nowego wicemarszałka o plany polityczne na przyszłość, wyzwania związane z nową funkcją, ale także o sytuację powiatu i gminy Ząbkowice po wyborach samorządowych.
Anna Urbaś: Kilka tygodni temu został Pan wybrany wicemarszałkiem województwa dolnośląskiego. Dlaczego zrezygnował Pan z bardzo intratnej posady wiceprezesa KGHM TFI na rzecz pracy w samorządzie?
Marcin Gwóźdź: Tak, to prawda. W związku z wyborem na stanowisko wicemarszałka złożyłem rezygnację z pełnionej funkcji w zarządzie KGHM TFI. Zarówno sama decyzja, jak i powrót do funkcji samorządowych to bez wątpienia spore wyzwania. Umowa zawarta między Bezpartyjnymi Samorządowcami a politykami Prawa i Sprawiedliwości precyzyjnie określa konkretne zadania do realizacji. W tym także te, które bezpośrednio dotyczą życia mieszkańców naszego okręgu. Od zawsze byłem i jestem silnie związany z naszą małą Ojczyzną. Kiedy pojawiła się propozycja dołączenia do nowo ukształtowanego zarządu województwa - nie sposób było odmówić. Podjąłem to wyzwanie.
A.U.: Czy stanowisko wicemarszałka województwa będzie dla pana trampoliną do sejmu, a może za 5 lat będzie ubiegał się Pan o stanowisko burmistrza Ząbkowic? Jakie są Pana plany polityczne?
M.G.: Przyjmując propozycję i poddając się ocenie radnych wojewódzkich, którzy powołali mnie do pełnienia tejże funkcji nie brałem pod uwagę swoich osobistych planów, tym bardziej nie kierowałem się polityczną kalkulacją. Dziś skupiam się przede wszystkim na pracy w samorządzie. Nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość i chcąc realizować szerszą wizję „dobrej zmiany” pracuję dla dobra mieszkańców.
A.U.: Po wyborze Pana na stanowisko wicemarszałka od razu zaczęły pojawiać się głosy, że nie będzie Pan "sprzyjał" Ząbkowicom i powiatowi, bo rządzi u nas Platforma Obywatelska (w powiecie z PSL), a więc nie będą tu płynęły żadne środki. Czy jest w tym ziarnko prawdy?
M.G.: Ząbkowice Śląskie to moje rodzinne miasto, w którym się urodziłem i mieszkam od ponad 40 lat. Sukces każdego mieszkańca jest równoznaczny z sukcesem naszego miasta i powiatu. Szczerze trzymam kciuki za wszystkich samorządowców, którzy mam nadzieję wykorzystają tę pięcioletnią kadencję na 150% możliwości. Jestem daleki od politycznych podziałów na poziomie samorządu. Lokalnie i regionalnie liczą się przede wszystkim ludzie, których nie oceniam z partyjnej perspektywy. Będę dbał o rozwój i przyszłość naszych dolnośląskich miejscowości – w tym także Ząbkowic Śląskich.
A.U.: W minionej kadencji Rady Powiatu Ząbkowickiego był Pan przewodniczącym klubu PiS i bardzo aktywnym radnym opozycji. Czy w Pana ocenie, w obecnej kadencji radni PiS i Kukiz'15, stanowiący opozycję w radzie, są w stanie skutecznie oddziaływać na pracę rady i powiatu ząbkowickiego?
M.G.: Bardzo żałuję, że ze strony koalicji PO-PSL zabrakło woli i chęci rozmowy o koniecznych zmianach w naszym wspólnym samorządzie. Szanuję reguły demokracji i traktuję obecną sytuację jako katalizator do ciężkiej pracy – zarówno własnej, jak i pozostałych radnych. Głęboko wierzę w naszych reprezentantów – nie tylko z PiS, Kukiz’15, ale także tych niezrzeszonych. Wierzę w konstruktywną opozycję i współpracę z lokalnymi władzami. Jeśli nasi włodarze otworzą się na współpracę i dyskusję, to z pewnością powstanie wiele dobrych i realnych projektów samorządowych.
A.U.: W Urzędzie Marszałkowskim będzie Pan odpowiedzialny za sprawy rolnictwa i rozwoju wsi, jakie są najważniejsze potrzeby, ale i zagrożenia dla dolnośląskich rolników i wsi w Pana ocenie?
M.G.: Departamenty Obszarów Wiejskich i Zasobów Naturalnych oraz Departament Gospodarki to dwa obszary, za które jestem odpowiedzialny. W kompetencjach podległego mi resortu znajdują się także Geodeta i Geolog Wojewódzki, a ponadto Dolnośląski Zespół Parków Krajobrazowych. Głównym zadaniem Departamentu Obszarów Wiejskich jest realizacja PROW, czyli Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich i taki właśnie wydział, funkcjonujący w strukturze organizacyjnej, odpowiedzialny jest za realizację tego programu. Nie tylko rolnicy, ale również wszyscy mieszkańcy obszarów wiejskich znają doskonale jego założenia. Jest to plan oparty na sześciu priorytetach skupionych wokół szeroko rozumianego wsparcia obszarów wiejskich. Od transferu wiedzy i innowacji w rolnictwie aż po ograniczanie wykluczenia społecznego i promowanie rozwoju gospodarczego na terenach wiejskich. Równolegle kieruję pracami niezwykle ważnego dla każdego mieszkańca – Wydziału Ochrony Środowiska.
Funkcjonujące programy wsparcia dają wiele możliwości, ale nie wyczerpują wszystkich potrzeb. Zagrożenia jakie dostrzegam to między innymi osłabienie aktywności społecznej. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że coraz mądrzej i odpowiedzialniej powinniśmy podchodzić do dysponowania środkami europejskim - także, a może nawet przede wszystkim, w obszarach gospodarki i ochrony środowiska. W chwili obecnej doskonale funkcjonuje wiele lokalnych grup działania (LGD), stowarzyszeń formalnych jak i nieformalnych. Wręcz czuje się chęć tych ludzi do działania, a ponieważ dobre chęci „zarażają” - jestem przekonany że wspólnie zrealizujemy wiele pożytecznych inicjatyw.
A.U.: Na co więc będą ukierunkowane Pana działania jako wicemarszałka?
M.G.: Tak, jak wspomniałem - obszar odpowiedzialności jest bardzo szeroki, więc głównym zadaniem, które przede mną postawiono jest sprawna koordynacja prac podległych departamentów. Jestem przekonany, że ocena wspieranych projektów powinna być dokonana przez pryzmat strategii całego regionu zgodnie z miejscowymi programami przyjętymi przez lokalne grupy działania (LGD). Chciałbym, aby ich głos był słyszany w dyskusji dotyczącej przyszłości naszego regionu.
Ponadto, zgodnie z priorytetami PROW, zależy nam na wspieraniu efektywnego gospodarowania zasobami oraz przechodzeniu na gospodarkę niskoemisyjną i odporną na zmianę klimatu w sektorach: rolnym, spożywczym i leśnym. Te zadania przenikają się jednocześnie z innowacyjnością w gospodarce. Wydziały Departamentu Gospodarki koordynują rozwój terytorialny, promują innowacyjną gospodarkę, współpracę z nauką, a także ściśle kooperują z partnerskimi regionami w ramach projektów Interreg.
Odpowiadając na pytanie jednym zdaniem: chciałbym skupić się na koordynacji działań wydziałów tworząc spójną kreację innowacyjnych, nowoczesnych i ekologicznych obszarów - zintegrowanych aktywnością społeczną naszych mieszkańców.
A.U.: Dziękuję za rozmowę.
Przeczytaj komentarze (43)
Komentarze (43)