Gmina chce sprzedać budynek po szkole w Doboszowicach. Wiemy, co może tam powstać
Gmina Kamieniec Ząbkowicki zamierza sprzedać budynek po byłej szkole w Doboszowicach. Mieszkańcy protestują, a wójt zapowiada, że ma tam powstać ważna społecznie działalność.
fot. ilustracyjne, pixabay
Podczas zebrania wiejskiego związanego z wyborem sołtysa, mieszkańcy Doboszowic dowiedzieli się, że do obiektu, gdzie przez prawie dwa lata funkcjonowała klubokawiarnia (obecnie już zamknięta), przeniesiona zostanie biblioteka, świetlica i Koło Gospodyń Wiejskich, a budynek szkoły w Doboszowicach, gdzie do tej pory mieściły się te instytucje, ma zostać sprzedany.
Sprawa ta poruszyła społeczność wsi. Do biura Rady Gminy wpłynęło pismo z podpisami mieszkańców, którzy protestują przeciwko sprzedaży budynku szkoły. Na jednym z zebrań sołeckich została nawet podjęta uchwała, żeby budynek po szkole w Doboszowicach przekazano na majątek sołectwa. Temat podnoszony był także na ostatniej sesji Rady Gminy, przez jedną z mieszkanek.
- Mieszkańcy nie wyrażają na to zgody, powinno się to z nimi skonsultować. Jest to jedyne miejsce we wsi Doboszowice, gdzie można zorganizować jakieś spotkanie kulturalne, jakiś festyn. To przede wszystkim bezpieczne miejsce: jest plac zabaw, jest boisko szkolne, jest biblioteka, jest świetlica, nie jest to przy samej drodze, jak w przypadku budynku po klubokawiarni – mówiła podczas sesji mieszkanka Doboszowic. Dodawała, że jeśli nawet po sprzedaży budynku szkoły, zostanie boisko trawiaste, to nie ma agregatu, żeby w jakiś sposób doprowadzić tam prąd.
Na te zastrzeżenia odpowiadał wójt gminy Kamieniec Ząbkowicki, Marcin Czerniec. Odnosząc się do przejęcia budynków przez sołectwo, zwracał uwagę, że nikt nie zadał sobie trudu, policzenia, ile kosztuje utrzymanie tego budynku – rocznie to w granicach 100 000 zł. Nie ma pewności, czy rada sołecka lub sołtys byłaby to wstanie spłacać i czy wzięłaby odpowiedzialność osobistą za stan budynku. Niezapłacone faktury i tak trafiałyby do gminy.
- Za gospodarkę nieruchomościami odpowiada wójt, wiedząc co można, a co nie można., kiedy możemy sobie na coś pozwolić, a kiedy musimy na to poczekać. (…) Jak dobrze pamiętamy w sołectwie Doboszowice miało miejsce wiele zadań gospodarczo-społecznych, które zawsze były torpedowane przez miejscowego radnego. (...) Nie tylko budynki w Doboszowicach, ale w wielu innych miejscowościach w trakcie reform administracyjnych i oświatowych są poddawane w późniejszym czasie zagospodarowaniu – mówił Marcin Czerniec.
Wójt tłumaczył, że mając dwa duże budynki – obiekt, gdzie mieściła się klubokawiarnia i po byłej szkole, racjonalnym w obecnych warunkach jest przeniesienie do jednego z nich biblioteki i świetlicy. Puste budynki po szkole są użytkowane sporadycznie, całe piętro jest puste, przeznaczone więc będą do sprzedaży.
- Teraz mogę już oficjalnie powiedzieć, że mamy list intencyjny, w którym podmiot będzie zainteresowany, aby na tym terenie dla naszych mieszkańców i nie tylko utworzyć dzienny dom opieki pobytu senioralnego. Będzie to budynek wielofunkcyjny, przeznaczony na działania także dla osób, które mają różnego typu potrzeby związane z opieką nad osobami starszymi. Podmiot deklaruje także zatrudnienie kilkunastu osób, przede wszystkim miejscowych.
Jak dodawał wójt, gmina Kamieniec Ząbkowicki rocznie wydaje w granicach 200 000 zł na opiekę długoterminową nad najstarszymi mieszkańcami. W samym sołectwie Doboszowice są dwie osoby, które są w takich ośrodkach, gmina miesięcznie do ich pobytu dopłaca 5000 zł. Te osoby będą mogły być nie gdzieś daleko, z dala od rodzin i bliskich, ale na miejscu w gminie Kamieniec.
Przeczytaj komentarze (12)
Komentarze (12)