Plaga pijanych rowerzystów na drogach powiatu. Rekordzista miał 2,6 promila
W ubiegłym tygodniu na drogach powiatu ząbkowickiego policjanci ruchu drogowego zatrzymali nietrzeźwych rowerzystów. Rekordzista złapany w Ziębicach miał 2,6 promila.
W środę 26 czerwca o godzinie 21.00 na ul. Wrocławskiej w Ząbkowicach Śl. zatrzymano 49-letniego rowerzystę, który miał 1,1 promila w organizmie.
Tego samego dnia w Raczycach, w gminie Ziębice, wpadł 59-letni mężczyzna, który jechał rowerem mając 1,4 promila.
W czwartek 27 czerwca o godzinie 16.50 w Kamieńcu Ząbkowickim złapano 65-letniego rowerzystę, który miał 0,8 promila.
W sobotę 29 czerwca o godzinie 17.30 w Braszowicach zatrzymano 51-latka, który jechał rowerem mając 1,2 promila.
Natomiast o godzinie 18.30 w Przyłęku wpadł 66-latek jadący rowerem, który miał 1,2 promila.
Kilka godzin później, bo o 22.50, tym razem w Ząbkowicach Śląskich zatrzymano 30-letniego rowerzystę, który miał 2,2 promila.
Niechlubnym rekordzistą okazał się jednak zatrzymany w Ziębicach w niedzielę 30 czerwca o godzinie 16.00. 39-letni rowerzysta miał 2,6 promila.
Policja przypomina, że konsekwencje jazdy po alkoholu są surowe. Podstawową karą dla rowerzysty w stanie po spożyciu alkoholu (0,2-0,5 promila) lub w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) jest mandat. W pierwszym przypadku w wysokości 300-500 złotych. W drugim taryfikator przewiduje 500 złotych. Warto też pamiętać, że przewożenie osoby poza bocznym wózkiem (np. na siodełku za kierowcą) w stanie nietrzeźwości, po użyciu alkoholu lub środka odurzającego na rowerze, motorowerze lub motocyklu wiąże się z mandatem w wysokości 150 złotych.
Jeśli rowerzysta stworzy zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, wówczas stanie przed sądem. W takim przypadku, na pewno nie skończy się na karze finansowej. Wymiar sprawiedliwości może orzec wobec kierującego jednośladem karę grzywny w wysokości od 20 do 5 tys. złotych, a także areszt 5-14 dni oraz zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych nawet na okres do 3 lat.
Rowerzysta mający w wydychanym powietrzu powyżej 0,5 promila i zagrażający bezpieczeństwu w ruchu drogowym, musi liczyć się z poważniejszymi konsekwencjami. Prawo przewiduje grzywnę w wysokości od 50 do 5 tys. złotych Dodatkowo możliwy jest też pobyt w areszcie od 5 do 30 dni, a także zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych na okres od pół roku do 3 lat.
Jeśli mimo zakazu niepokorny rowerzysta wsiada na jednoślad i zostanie złapany podczas obowiązywania zakazu - ponownie stanie przed sądem. W takiej sytuacji, nie ma znacznie jego stan – trzeźwy, pijany czy pod wpływem środków odurzających. Takiego recydywistę sąd może wysłać nawet na trzy lata do więzienia.
Przeczytaj komentarze (7)
Komentarze (7)