[FOTO] Lajtowa Szopa Noworoczna
Czas świąt kojarzy się z dniami dobroci, hojności, magii i życzeń, ale czy tak jest w każdym domu? W każdej rodzinie? Ile zostało w nas tego, co jest istotą Bożego Narodzenia: szczerej radości, tolerancji i zrozumienia, niewymuszonej bliskości i spontanicznej życzliwości? Ilu z nas już zapomniało, czym powinny być święta i skupiają się tylko na ich powierzchownej formie, sprowadzanej przez media i sieci handlowe do zakupów, pośpiechu i ogólnego podenerwowania. Rozbuchanie formy kosztem zaniku treści. I tych właśnie zjawisk dotyczyła tegoroczna SZOPA NOWOROCZNA, przygotowana przez znany już w środowisku lokalnym wiejski teatr LAJT z Janowca.
Spektakl pokazał przemianę kochającej się rodziny w przededniu świąt – w zabieganą, zapracowaną i w efekcie skłóconą grupę obcych sobie ludzi. Oczywiście, w ludzkie działania wmieszały się siły zła, które postanowiły pokrzyżować plany ekipy niebiańskiej. Na szczęście „dziwy z raju” wsparły osłabione oddziały anielskie i ostatecznie przywróciły porządek w domach, a pokój w ludzkich sercach.
Przedstawienie jak zwykle pełne było aluzji do naszej współczesnej sytuacji. Trafne gagi i żarty wywoływały salwy śmiechu publiczności, wypełniającej po brzegi świetlicę wiejską w Janowcu. Spektakl uatrakcyjniony świetną muzyką (zasługa Pawła Oleasza) spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno przez dzieci, jak i dorosłych widzów. Dziękujemy wszystkim za przybycie i spędzenie z nami wigilii Trzech Króli. Żałujemy tylko, że mimo zaproszenia, spektakl został zupełnie pominięty w kalendarzach wydarzeń lokalnych władz. Ale jak to w życiu: „są sprawy ważne i ważniejsze”, a do wyborów jeszcze daleko…
foto. P. Oleasz/ tekst J. Tofel
Przeczytaj komentarze (7)
Komentarze (7)