[FOTO] W Ząbkowicach ruszył „sztab maseczkowy”
Kiedy inni narzekają na obecną sytuację, załamują ręce i popadają w beznadzieję w związku z pandemią koronawirusa, one skrzyknęły się w internecie, zakasały rękawy i zaczęły szyć maseczki ochronne, których deficyt jest dotkliwie odczuwany. W ten sposób w Ząbkowicach Śląskich powstał „sztab maseczkowy”!
fot. inicjatorki akcji "Ząbkowice Śl. szyją maseczki" Magdalena Krawiec i Katarzyna Malinowska
W jednej z sal byłego gimnazjum w Ząbkowicach Śląskich pracuje 6 kobiet. Tną i wykrawają zwoje materiałów na mniejsze kawałki, prasują je, a potem przekazują innym wolontariuszkom. Te szyją z nich maseczki ochronne. Tak pracuje „ząbkowicki sztab maseczkowy”.
- Akcję zainicjowałam razem z Katarzyną Malinowską. Zaczęło się od tego, że w wiadomościach ogólnopolskich usłyszałam o tym, że krawcowe szyją maseczki dla medyków, pomyślałam wtedy, że trzeba by było zorganizować coś takiego na naszym terenie. Założyłyśmy więc na facebooku grupę „Ząbkowice Śl szyją maseczki” – mówi organizatorka akcji Magdalena Krawiec.
Odzew był ogromny i natychmiastowy. Jedni deklarowali chęć pomocy w szyciu, inni w zakupie materiału, jeszcze ktoś chciał przekazać maszynę do szycia, dla tych, którzy mogliby ją wykorzystać. Są i tacy, którzy chcą wspomóc akcję finansowo.
- Stowarzyszenie Integracji Społecznej „Bardzka Pozytywka” także dołączyło do inicjatywy, oferując pomoc w logistyce zakupowej, zgodnie z hasłem „Nie wiesz gdzie i jaki materiał zakupić – wpłać darowiznę na konto stowarzyszenia – my zajmiemy się resztą” - mówi prezes Pozytywki Marta Ptasińska, która dodaje, że najciężej jest zdobyć gumki. Choć pewną ilość udało się zamówić, może to być za mało w stosunku do potrzeb.
Do akcji włączyły się wolontariuszki z całego powiatu, pomoc zaoferowały także szwalnie z powiatu, które po godzinach pracy chcą szyć maseczki. Choć trzeba zaznaczyć, że większość kobiet nie jest zawodowymi krawcowymi.
- Krawcową jestem z nazwiska – śmieje się pani Magda – zawsze żartowałam, że fajnie by było mieć zakład krawiecki „Krawiec”. Zawsze jednak marzyłam o maszynie do szycia, którą w końcu kupiłam sobie na 30 urodziny i zaczęłam szyć hobbystycznie w domu. A więc jak większość pań, które biorą udział w akcji, nie jestem krawcową z zawodu. Ważne są chęci.
Maseczki zakończone są gumką i posiadają kieszeń na wymienialny filtr, a szyte są z materiału w 100% bawełnianego o gramaturze 180 g. Są one odwzorowaniem maseczek używanych rzez ratowników medycznych. Maseczka po każdorazowym użyciu musi być wyprana w 95 stopniach, a filtr wyrzucony.
Maseczki za darmo przekazywane są podmiotom, które ze względu na stan epidemii, a także zwiększone środki ostrożności, zmagają się z deficytem maseczek. Maseczki dedykowane są przede wszystkim ząbkowickiemu pogotowiu, ale dostało je także laboratorium analiz lekarskich z ul. Wrocławskiej czy ośrodek pomocy społecznej. Na maseczki czekają też pracownicy aptek. Chętnych na ten produkt jest coraz więcej, pracy więc na pewno nie zabraknie.
- Musimy jakoś pomagać medykom, aptekarzom, czy osobom szczególnie narażonym, którzy w pracy na rzecz innych pozostają bez zabezpieczenia. Moim zdaniem, trzeba wyjść naprzeciw problemom i działać – mówi Magdalena Krawiec.
----------------------------------------------
-Potrafisz szyć? Przyłącz się do grona szyjących – napisz sms lub zadzwoń 608 238 038.
-Nie potrafisz? Możesz zakupić materiał lub dokonać wpłaty na konto Stowarzyszenia Integracji Społecznej Bardzka Pozytywka, (dane do przelewu: 81 1140 2004 0000 3602 7871 5113, Stowarzyszenie Integracji Społecznej Bardzka Pozytywka, koniecznie z dopiskiem „Darowizna "szyjemy maseczki")
Zajrzyj też na FB: Ząbkowice Śl szyją maseczki
Każda pomoc jest cenna!
fot. Doba.pl i Ząbkowice Śl szyją maseczki
Przeczytaj komentarze (21)
Komentarze (21)