Kto pomoże usunąć gniazda owadów?
Zaczerwienienia skóry, opuchlizna, gorączka, a w przypadku silnych reakcji alergicznych nawet zatrzymanie krążenia. Do tego wszystkiego może doprowadzić bliskie spotkanie z niebezpiecznymi owadami: osami, szerszeniami czy pszczołami, o które latem nie jest trudno.
Strażacy w powiecie ząbkowickim w ostatnim czasie kilkukrotnie interweniowali przy usuwaniu gniad os i szerszeni.
Ich gniazda powstają praktycznie wszędzie, na drzewach, pod dachem, w elewacjach budynków czy w ziemi. Jak uporać się z nieproszonymi sąsiadami? Strażacy ostrzegają, że samodzielne usuwanie gniazd nie jest dobrym pomysłem. W sytuacjach bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia straż pożarna udziela natychmiastowej pomocy, jednakże w innych przypadkach właściwymi do likwidacji gniazd owadów są firmy dezynsekcyjne.
- Jeśli gniazdo znajduje się w budynku użyteczności publicznej, przedszkolu, szpitalu czy parku to strażacy muszą zainterweniować, bo taka sytuacja zagraża bezpieczeństwu i porządkowi. Przypominamy jednak, że zapewnienie bezpiecznego użytkowania obiektu należy do jego właściciela lub zarządcy. I gdy strażacy będą przyjmować takie zgłoszenia koszty utylizacji pokrywać będzie zarządca obiektu. Gdy tych zgłoszeń jest stosunkowo dużo, takie działania mogą zdezorganizować pracę służb, które mają zajmować się ratowaniem zdrowia i życia w sytuacjach faktycznego zdarzenia - tłumaczy Michał Domański Inspektor ds. wojskowości, obrony cywilnej, bezpieczeństwa i porządku publicznego Urzędu Miejskiego w Żarowie.
Owady, zakładające zazwyczaj gniazda w budynkach gospodarczych i na poddaszach domów, z reguły mieszkają tam przez cały rok, a upały sprawiają, że szerszenie i osy są bardzo aktywne, a zdarza się, że i agresywne. W przypadku zagrożenia interweniować można pod ogólnym numerem Państwowej Straży Pożarnej 998 lub pod numerem alarmowym 112.
J.B.
Przeczytaj komentarze (6)
Komentarze (6)