Doboszowice: Rodzice pocałowali klamkę w przedszkolu
1 września grupa rodziców dzieci w wieku przedszkolnych przyprowadziła swoje pociechy do placówki Doboszowicach. Okazuje się jednak, że punkt przedszkolny tam nie powstał.
fot. rodzice z Doboszowic
Uchwałą Rady Gminy z dnia 29 kwietnia 2015 roku utworzono przy Zespole Szkół nr 2 w Kamieńcu Ząbkowickim Punkt Przedszkolny z siedzibą w Doboszowicach.
- Punkt Przedszkolny usytuowany będzie w budynku likwidowanej Szkoły Podstawowej w Doboszowicach – Doboszowice 83 i będzie miał zadanie objęcia wychowaniem przedszkolnym dzieci z następujących miejscowości: Doboszowice, Chałupki, Mrokocin. Pomianów Górny. Podjęcie uchwały jest zasadne, bowiem zapewnia możliwość prowadzenia wychowania przedszkolnego w następnej części Gminy Kamieniec Ząbkowicki, ułatwiając dzieciom w wieku przedszkolnym dostęp do edukacji przedszkolnej – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Nadzór nad przedszkolem miał sprawować dyrektor ZS nr 2 w Kamieńcu, a organem prowadzącym miała być gmina. Punkt przedszkolny jednak nie powstał, jak tłumaczą władze, głównie ze względu na małą ilość ewentualnych przedszkolaków.
- Oddział przedszkolny nie powstał ze względu na bardzo małą ilość dzieci mających uczęszczać do tej placówki. W arkuszu organizacyjnym szkoły, który otrzymaliśmy od dyrektora pod koniec kwietnia, zawarta była informacja o 5 przedszkolakach. Następna lista zawierała już nazwiska 13 ewentualnych przedszkolaków. Gdy jednak zaczęliśmy ją weryfikować, okazało się, że dzieci byłoby znacznie mniej - – informuje Doba.pl pełnomocnik wójta ds. oświaty Irena Styga.
Nie bez wpływu był tu zapewne także niezbędny kosztowny remont budynku, by dopasować go do obwiązujących wymogów prawnych, o czym mowa była podczas komisji Rady Gminy.
Rodzice nie kryją oburzenia, że przedszkole nie powstało i że nikt ich o tym nie poinformował.
- 1 września tego roku miała miejsce powtórka wydarzeń sprzed 4 lat, gdzie dzieci przybyły na rozpoczęcie roku szkolnego zostały odprawione przez ówczesnego dyrektora placówki z "kwitkiem". Tym razem jednak ucierpiały dzieci, które przyszły do przedszkola w Doboszowicach. Nie tłumacząc nic rodzicom, drzwi od placówki były po prostu zamknięte, a po przedszkolu ani śladu – informują Doba.pl mieszkańcy Doboszowic.
Urząd w Kamieńcu zdecydowanie odpiera jednak zarzuty o nieinformowaniu rodziców, że przedszkola w Doboszowicach nie będzie.
- Nie jest prawdą, że rodzice nie wiedzieli, że nie będzie przedszkola w Doboszowicach. Odbyły się dwa spotkania 10 i 17 sierpnia, w których uczestniczyli między innymi przedstawiciele rodziców dzieci z Doboszowic oraz sołtys i przewodnicząca Rady Sołeckiej z Doboszowic. Tematy te były również podejmowane na sierpniowym posiedzeniu Komisji Oświaty... i na sesji Rady Gminy . Wówczas radnemu z Doboszowic były udzielane odpowiedzi w tej kwestii , które jako radny powinien przekazać mieszkańcom. Na wszystkich tych spotkaniach przedstawiciele rodziców zostali poinformowani, że nie będzie punktu przedszkolnego w Doboszowicach, a dzieci objęte obowiązkiem przedszkolnym, czyli 5-latki mają zapewnione miejsca w Przedszkolu nr 1 w Kamieńcu Ząbkowickim. Rodzice dwójki dzieci wyrazili chęć posłania ich do przedszkola przy Zespole Szkół nr 2, co oczywiście zostało im umożliwione. Łącznie jest to 7 dzieci z Doboszowic, 5 w Przedszkolu nr 1 oraz 2 w przedszkolu przy ZS nr 2, dzieci te dojeżdżają do Kamieńca szkolnym autobusem – przekonuje Irena Styga.
Rodzice zwracają uwagę, że nie było choćby najprostszej formy poinformowania ich o tym, przez wywieszenie ogłoszenia na budynku przedszkola. Otwarcie mówią o swoim niezadowoleniu i zapowiadają, że nie pozostawią tak tej sprawy.
- Jesteśmy zrozpaczeni i załamujemy ręce wobec bezprawia panującego w gminie, pytając, czy wójt jest bezkarny wobec braku wywiązania się z obowiązującej uchwały? Już zgłosiliśmy odpowiednie skargi do Rady Gminy, Kuratorium Oświaty oraz Wojewody Dolnośląskiego.
Komentarze (25)