Uchodźcy w powiecie ząbkowickim – coraz więcej plotek
Uchodźcy widziani w Szklarach, 150 osób już zakwaterowanych w Henrykowie, przysposabianie budynku po LO na przyjęcie uchodźców – to tylko niektóre z pogłosek powtarzane z ust do ust, rodzące niepokój i obawy mieszkańców. Czy słusznie?
fot. MSW
Do 22 września dolnośląskie samorządy miały zadeklarować wojewodzie, czy i ilu uchodźców z Syrii są w stanie przyjąć. Jak podają nieoficjalnie media, większość deklaracji była na nie. Zapytaliśmy Dolnośląski Urząd Wojewódzki, jak odpowiadali samorządowcy z powiatu ząbkowickiego.
- Działania wojewody dolnośląskiego mają związek ze Standardową Procedurą Operacyjną nr 10 zawartą w Krajowym Planie Zarządzania Kryzysowego (KPZK), dotyczącą masowego napływu cudzoziemców. Działania te mają za zadanie skoordynowanie przygotowania wojewodów do ewentualnego zapewnienia warunków bytowych cudzoziemcom oraz sprawdzenie procedur i planów, które mogłyby być wykorzystane w sytuacji nagłego napływu cudzoziemców. Wojewodowie przygotowują dane mające charakter wyłącznie orientacyjny i nie stanowią żadnej deklaracji wiążącej ze strony jednostek samorządu terytorialnego – informuje Doba.pl Marta Libner z DUW. Nie chce jednak podać, jak odpowiadały samorządy odsyłając do Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Ten jednak również nie ujawnia miejsc, gdzie mieliby pojawić się uchodźcy.
Natomiast Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, zapewnia, że pierwsi uchodźcy tzw. unijni, trafią do Polski w 2016 roku i będzie to około 150 osób. Następne grupy mają przyjeżdżać w odstępach trzech, czterech miesięcy.
Plotek na temat obecności uchodźców w powiecie ząbkowickim, tego że już są, ktoś ich widział na przystankach, czy że przygotowuje się dla nich jakieś pomieszczenia, nie potwierdza ani policja, która nie była informowana o ich bytności, nie otrzymała w tej sprawie także żadnych zgłoszeń, ani samorządowcy.
- Na dzień dzisiejszy nie ma tematu przyjęcia uchodźców w Gminie Ząbkowice Śląskie. Proszę i apeluję o nierozpowszechnianie nieprawdziwych informacji – oświadczył na portalu społecznościowym burmistrz Ząbkowic Marcin Orzeszek, odnosząc się do pytania o uchodźców w budynku przy ul. Bohaterów Getta.
- Nic mi nie wiadomo, żeby w gminie Ziębice przebywali czy mieli przebywać uchodźcy – mówi wiceburmistrz Ziębic Janina Lacel.
Wśród pogłosek na temat uchodźców była też taka, że komendant główny strażaków wydał zalecenie, aby komendanci powiatowi PSP wyznaczyli i przygotowali po dwie jednostki OSP włączone do KSRG z terenu powiatu na przyjęcie uchodźców. Taką informację podał w swojej interpelacji do premier poseł PiS. Nie przedstawił jednak pisma komendy głównej PSP z takim zaleceniem, odsyłając jedynie do rozmów z samorządowcami i strażakami OSP. Rzecznik prasowy komendanta głównego Paweł Frątczak dementuje te doniesienia, mówiąc, że takich dyspozycji nie było. Podkreśla przy tym fakt, że za remizy i jednostki OSP odpowiadają samorządy, a nie Komenda Główna PSP. Dodaje przy tym, że PSP pomaga jednak stronie niemieckiej w przyjęciu uchodźców, jeden z landów dostał łóżka, materace i śpiwory.
Niezależnie od tego, czy w końcu w naszym powiecie pojawią się uchodźcy, musimy zadać sobie pytanie, czy rzeczywiście jest się czego obawiać, co wiemy o uchodźcach i czy możemy się jakoś przygotować na ich przybycie? Aby zmniejszyć obawy przed obcymi pod patronatem Urzędu do Spraw Cudzoziemców ukazał się informator Więcej wiedzy – mniej strachu – uchodźcy w Polsce, opublikowany przeznajwieksze gazety w kraju, z którym można zapoznać się poniżej.
Informator – cz. I KLIKNIJ TUTAJ
Informator – cz. II KLIKNIJ TUTAJ
Przeczytaj komentarze (35)
Komentarze (35)
cin gel[/url]...