Dzień Bezdomnych Zwierząt. Dramatyczny apel ząbkowickiego TOZ
4 kwietnia od kilku lat obchodzony jest Światowy Dzień Bezdomnych Zwierząt. Nie jest to powszechnie znane święto, ale postanowiono je wprowadzić ze względu na nagminność problemu, o czym świadczą niemal codzienne apele ząbkowickiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami o przygarnięcie bezdomnych psów.
Brak serca, empatii, nieodpowiedzialność czy zwykła głupota powodują, że w powiecie ząbkowickim ciągle znajdowane są zwierzęta bezdomne, potrzebujące pomocy. Na pomoc od kilkunastu miesięcy ruszają im panie z Towarzystwa Opieki na Zwierzętami, które dokarmiają, zawożą do weterynarza, szukają tymczasowych domów i adopcji dla porzuconych zwierząt. Jak wiele mają pracy świadczą wszystkie posty na ich facebookowym profilu.
Obrońcy praw zwierząt często mówią, że wystarczyłoby, gdybyśmy wzięli sobie do serca słowa Antoniego de Saint-Exupéry: „Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś” - wiele zwierząt nie przechodziłyby codziennej gehenny – głodu, pragnienia, braku schronienia, ludzkiej agresji.
Potwierdzeniem tej tezy może być ostatni apel TOZ:
- Żadna interwencja nie jest łatwa. Ale ta w Pawłowicach, na długo zapadnie w pamięć. Grubo ponad tydzień temu pewnego pana zabrano do szpitala, zostawił on w domu 5 psów. 3 szczenięta (ok 7-8 miesięczne) i ich rodziców. Pan był samotny, gdy zabrano go do szpitala, żadna rodzina, żaden sąsiad nie zainteresował się psami. Dopiero interwencja pani sołtys i psy zostały wypuszczone i nakarmione, kolejno zadzwoniła do nas. Jedno szczenię nie przeżyło, dwa skrajnie wychudzone, wycieńczone zostały przewiezione do DT w Srebrnej Górze do cudownej pani Joli. Mama i tato szczeniąt musiały niestety zostać w Pawłowicach, nie mamy miejsc w DT. Mieszkają w skrajnie złych warunkach. Pomijamy fakt, że niewypuszczane pieski przez ponad tydzień załatwiały się w domu, panuje tam nieład wręcz nie do opisania, ale najgorsza jest ich samotność. Samotnie zamknięte, przez 24h, wypuszczane tylko raz dziennie i karmione przez panią sołtys. Pilnie szukamy im domu tymczasowych!!! Czy ktoś z Was mógłby uratować i wziąć na chwilę te dwa pieski? Wszystko jest lepsze niż pozostawienie ich tam! Pieski są niewielkie, bardzo nieufne, zahukane i przerażone... Błagamy o pomoc!
Czy znajdzie się ktoś, kto odpowie na tę prośbę?
Przeczytaj komentarze (11)
Komentarze (11)