Most w Kamieńcu: dlaczego remont zimą? – samorządowcy apelują, DSDiK odpowiada

8 Zobacz galerię

Remont mostu na Nysie Kłodzkiej w Kamieńcu Ząbkowickim w ciągu drogi wojewódzkiej 390 i jego całkowite zamknięcie dla ruchu wywołuje spore emocje wśród mieszkańców gminy Złoty Stok, ale także Kamieniec Ząbkowicki. Do wymiany zdań na ten temat doszło między przedstawicielami samorządu Złotego Stoku a Tomaszem Wasilewiczem, przedstawicielem DSDiK we Wrocławiu z działu mostów na sesji Rady Powiatu 30 listopada.

Jak mówiła burmistrz Złotego Stoku, Grażyna Orczyk, obecność samorządowców ze Złotego Stoku na sesji Rady Powiatu spowodowana była kompletnym brakiem informowania gminy Złoty Stoku o planach w zakresie remontu i zamknięcia mostu. Wszelkie wiadomości docierały do gminy tzw. drogą pantoflową, na przykład od mieszkańców, którzy gdzieś coś usłyszeli.

- Remont mostu jest bardzo potrzebny, ale my jako mieszkańcy Złotego Stoku i ja jako burmistrz nie mamy żadnej oficjalnej informacji , kiedy nastąpi zamknięcie mostu, ile potrwa remont, jak będą wyznaczone objazdy,  a mieszkańcy przychodzą i zadają mi konkretne pytania – mówiła Grażyna Orczyk.

Jak oznajmiła burmistrz Złotego Stoku mimo wszystko wiadomo już na pewno, że bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców będzie zapewnione, gdyż dzięki pomocy pani dyrektor Beaty Gil zapewniony jest dojazd karetek z Paczkowa.  Ale co z interwencjami straży pożarnej? Złoty Stok ma jednostkę OSP należącą  KSRG, bardzo dobrą i mobliną, ale ma też drogę krajową 46, gdzie dochodzi do wypadków, wszyscy wiedzą, co dzieje się okolicach Lasek czy Mąkolna w zimie. Czy jednostka złotostocka sama da sobie radę, burmistrz ma wątpliwości. Dodatkowo wzmożony ruch osobowy na mostku w Topoli może przyczynić się do pogorszenia bezpieczeństwa, powinna tam zostać zamontowana sygnalizacja świetlna.

52 uczniów dojeżdża z terenu Złotego Stoku do szkół ponadgimnazjalnych w powiecie, ich droga do szkoły wydłuży się, być może z powodu zamknięcia mostu uczniowie decydujący o wyborze szkoły wybiorą te w powiecie kłodzkim lub nyskim, bo odległość jest przybliżona.  Mieszkańcy dojeżdżają do pracy w Ząbkowicach, ale i w Biskupicach, Kobierzycach - to nie tylko wydłużona trasa, ale wzrost kosztów dojazdu. Ponadto mieszkańcy zostaną odcięci od miasta powiatowego, w którym załatwiają wiele spraw urzędowych, na przykład w Powiatowym Urzędzie Pracy, Starostwie Powiatowym, Inspekcji Sanitarnej, Weterynaryjnej, w Ząbkowicach leczą się także w szpitalu.

Głos zabrała także Agata Pawłowska -Król, dyrektor Samorządowego Zespołu Szkół w Złotym Stoku, przekonując, że dojeżdżający uczniowie, to nie tylko młodzież chodząca do szkół ponadgimnazjalnych, a są to najlepsi absolwenci złotostockiego gimnazjum, ale także dzieci z gminy Kamieniec Ząbkowicki uczęszczające do gimnazjum w Złotym Stoku. Zwróciła uwagę, że nie wiadomo, czy przewoźnik autobusowy dopasuje rozkład do objazdów, tak, by dzieci nie spóźniały się na lekcje. Dyrektor zaapelowała o wsparcie do dyrektorów szkół ponadgimnazjalnych i kuratora oświaty.

Przewodniczący Rady Miejskiej Złotego Stoku Waldemar Wieja odczytał natomiast list skierowany do wojewody dolnośląskiego z prośbą „o wystąpienie do Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza o interwencję wojskową i udział wojska w przeciwdziałaniu i zabezpieczeniu sytuacji kryzysowej poprzez zorganizowanie tymczasowego mostu”.  W piśmie przytaczane są podobne argumenty, które przedstawiła wcześniej burmistrz, a list podpisało 400 mieszkańców gminy (pismo poniżej).

Na wszystkie zastrzeżenia samorządowców odpowiadał Tomasz  Wasilewicz, pracownik wydziału mostów DSDiK we Wrocławiu. Przekonywał on, że wszyscy wiedzą, jak ważnym elementem w infrastrukturze drogowej jest most w Kamieńcu Ząbkowickim, więc co do konieczności jego przebudowy nikt nie ma absolutnie żadnej wątpliwości. Most ma 69 metrów płyty pomostowej, zlokalizowany jest w strefie zalewowej nad rzeką, która potrafi być nieobliczalna, w miejscu, w którym rozpiętość między brzegami jest w granicach 45 metrów, a nasypy z jednej i drugiej strony mają około 2,5 m. Wykonanie przeprawy tymczasowej dla takiej lokalizacji to koszt około 1,5 miliona złotych, gdzie koszt modernizacji całego mostu to około 5 milionów złotych. To także kwestia utrzymania bezpieczeństwa wszystkich użytkowników takiej przeprawy. Objazd został wyznaczony przez Paczków, gdyż obciążenie drogi wojewódzkiej może przejąć tylko droga klasy wojewódzkiej i krajowej. Mieszkańcy mogą korzystać z lokalnych, krótszych objazdów, pewnie doskonale im znanych.

- Dlaczego zaczynamy remont zimą? Przynajmniej od dwóch lat mamy nałożone pewne postanowienie nadzoru budowlanego związane z ekspertyzą techniczną  tego mostu i przynajmniej raz w roku ja muszę oświadczać, że obiekt jest bezpieczny i brać odpowiedzialność za bezpieczeństwo ruchu prowadzonego tym obiektem. Do naprawy mostu musimy przystąpić jak najszybciej. Proszę mi wierzyć, że nie ma dobrej pory, by zamknąć most. Zimą nie, bo jest zima i wszystkie przytaczane tu argumenty, wiosną nie, bo zaczynają się prace w polu, latem nie, bo jest ruchu turystyczny, jesienią nie bo kończą się prace rolne i zaczyna rok szkolny - mówił Tomasz Wasilewicz.

Przedstawiciel DSDiK dodawał, że w ramach modernizacji przeprowadzone będzie wyburzenie i odtworzenie płyty pomostowej. Prace wyburzeniowe możemy prowadzić w okresie zimowym, jeśli nie spadnie pół metra śniegu i nie będzie 25 stopni mrozu. Ogrom zadań związanych z przebudową musimy realizować w korycie rzeki, nie bez znaczenia jest więc, że zimą poziom wody jest najniższy, w przeciwieństwie do okresu wiosennego, kiedy rzeka może gwałtownie wzbierać.

- Potocznie mówiąc w koryto rzeki musimy włożyć około 1,5 miliona złotych w formie umocnień i zabezpieczeń, bo musimy spełnić niezbędne wymogi. Nie ma problemu, by robić to zimą. Chcemy zacząć jak najszybciej i jak najszybciej zejść z tego obiektu – mówił Tomasz Wasilewicz – Istnieje taka możliwość, że jeśli nie zaczniemy teraz, ale na przykład wiosną, to nie zrealizujemy tego w 2017 roku i znowu przyjdzie zima. Niektóre elementy remontu nie będą  realizowane na budowie, ale na zewnątrz i  w momencie, kiedy warunki na to pozwolą, będziemy mogli wejść natychmiast z realizacją.

Radny Czesław Wolak zwracał uwagę także na podwyższone koszty prowadzenia działalności przez przedsiębiorców, a radna Agnieszka Tendereszczak pytała, czy prac nie można prowadzić na dwie zmiany (nie ma takich możliwości).

Starosta Roman Fester zapewniał, że ze swojej strony wraz podległymi mu jednostkami i pracownikami zorganizuje ich pracę i funkcjonowanie, by zminimalizować niedogodności. Starosta rozmawiał już z przewoźnikami i służbami ratunkowymi, które zapewniły, że są przygotowane tę sytuację.

Remont planowo powinien zakończyć się do czerwca 2017 r.

CZYTAJ TAKŻE: Znamy termin zamknięcia mostu w Kamieńcu!