Przejście do… rowu koło cmentarza w Ząbkowicach
Przy skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej 385 z ulicą Daszyńskiego w Ząbkowicach Śląskich na wysokości cmentarza kilka lat temu powstało przejście dla pieszych prowadzące wprost do… rowu. Zarząd osiedla Pallotyńskiego od dawna prosi władzę, by coś z tym fantem zrobić i by poruszanie się w tym miejscu było bezpieczniejsze.
- Przechodząc przez to przejście dla pieszych od strony ul. Daszyńskiego dochodzimy prosto do rowu. I dalej musimy iść wąskim poboczem. Po zmroku to bardzo niebezpieczne. Proponujemy, żeby w tym rowie zrobić nie wiem jakąś kładkę, przepust i żeby dalej można było przejść przez teren obok domu pogrzebowego, który jest wyłożony kostką do drugiej bramy cmentarza, oczywiście po uzgodnieniach z właścicielem. Zabiegaliśmy by od ulicy Daszyńskiego do drugiej bramy cmentarza powstał chodnik, co byłoby najlepszym rozwiązaniem, na razie nie ma jednak na to funduszy – mówi przewodniczący zarządu osiedla Pallotyńskiego Henryk Hozner.
Poruszanie się wąskim poboczem przy wzmożonym ruchu, jaki obserwujemy na trasie Ząbkowice – Stoszowice może być naprawdę niebezpieczne, tym bardziej w okresie Wszystkich Świętych. Niektórzy uważają, że piesi mający swoje nagrobki w dalszej części cmentarza, mogą dojść do bramy głównej, sąsiadującego parkingu i chodnika, idąc przez nekropolię, niekoniecznie poboczem drogi. Jak jednak można zauważyć wiele osób wybiera jednak wyjście przez drugą lub trzecią bramę i porusza się wzdłuż drogi wojewódzkiej.
Przeczytaj komentarze (15)
Komentarze (15)