Szybka reakcja dzielnicowego uratowała mężczyznę, który miał atak
Szybka reakcja dzielnicowego z Kamieńca Ząbkowickiego prawdopodobnie uratowała życie 45-letniemu mężczyźnie, który dostał ataku epilepsji.
fot. ilustracyjne
29 stycznia po godzinie 15.00 dzielnicowy poruszał się po terenie Kamieńca Ząbkowickiego. Gdy jechał ulicą Ząbkowicką, zauważył słaniającego się mężczyznę, który opierał się o rower. Chwilami mężczyzna zataczał się i wchodził na jezdnię.
- Dzielnicowy doskonale zna mieszkańców, rozpoznał więc także tego mężczyznę. Mimo dziwnego zachowania 45-latka, wiedział, że najprawdopodobniej nie jest on pod wpływem alkoholu. Zdecydował podjechać do niego, żeby sprawdzić, co się z nim dzieje. Gdy podszedł i spytał czy potrzebuje pomocy 45-latek upadł na ziemię i dostał ataku epilepsji. Dzielnicowy właściwie zareagował, podłożył mężczyźnie pod głowę ubranie, które zabezpieczyło go przed obrażeniami. Natychmiast wezwał pogotowie, które zabrało 45- latka i przewiozło do szpitala. Mężczyzna pozostał w szpitalu - mówi kom. Ilona Golec z ząbkowickiej policji.
Jak dodaje policjantka, taka postawa zasługuje na wyróżnienie i naśladowanie, przede wszystkim pod względem nielekceważenia stanu osób wyglądających na nietrzeźwe, a które w rzeczywistości mogą cierpieć na poważne choroby.
Przeczytaj komentarze (7)
Komentarze (7)
Mam jeszcze prosbe zeby tez zajeli sie tymi co notorycznie pija na kamiencu w wiadomych miejscach. Moze wkoncu sie skonczylo by to menelstwo.
władze gminy wspierają pijaństwo ćpanie bo to oni wybierają sobie władze aby im służyła kasę na ćpanie chlanie dawała