Poznamy kolejne tajemnice Frankensteina?
Kamil Pawłowski, historyk, znawca i pasjonat dawnych dziejów naszego powiatu, szykuje kolejną niesamowitą wyprawę w przeszłość.
Po świetnie napisanych „Dziejach Ciepłowód’ już latem ma się ukazać jego kolejna książka, tym razem autor zaprosi nas do dawnych Ząbkowic Śląskich.
- Przez kilka lat wygłaszałem różne referaty, pisałem artykuły dotyczące historii Ząbkowic Śląskich. Chciałbym te moje teksty uzupełnić, opracować i wydać jako jeden tom, dający zupełnie inny obraz tego miasta i życia w nim pod tytułem „Szkice z dziejów miasta” – mówi autor.
W książce podjęty zostanie między innymi temat ząbkowickich cmentarzy, bo tych kilka dat, które znamy to, w ocenie Kamila Pawłowskiego, zdecydowanie za mało, dlatego szukając w archiwach, udało mu się odnaleźć takie ciekawostki, jak chociażby cennik ząbkowickiego grabarza z XVII wieku.
Innym tematem, który chce opracować młody historyk jest zagadnienie zieleni miejskiej i fos.
- Ząbkowice były miastem zieleni. Mało kto wie, że na ulicy Staszica, w okolicy wieży ciśnień, gdzie dziś jest zwykłe bajoro, był jakby lasek wiejski, z altanami, miejsce wypoczynku i relaksu. Takich miejsc jest więcej - opowiada Pawłowski.
„ Szkice” będą opowiadały także o ząbkowickiej gastronomii. Przed wojną było w mieście około 20 knajp! Zachowały się karty dań, więc wiadomo ile co kosztowało i co było przysmakiem dawnego Frankenstein.
Oprócz tego mnóstwo innych fascynujących tematów: związki i stowarzyszenia, historia straży pożarnej, muzeów, życie podczas I wojny światowej, dzieje trzech wyznań religii , a także nowe spojrzenie na słynny proces grabarzy!
Nie pozostaje nam nic innego jak czekać z niecierpliwością na książkę, która odsłoni przed nami nieznane oblicze Frankenstein.
Przeczytaj komentarze (4)
Komentarze (4)
i przede wszystkim zrozumienia konieczności prowadzenia takich działań ze strony lokalnych władz, które powinny wspierać finansowo publikację efektów Twojej pracy.