Biegi Teresy: Jak w piosence „Warszawo ma…”
Długo wyczekiwany bieg na królewskim dystansie 42 km w Warszawie przebiegłam 26 września 2021 roku. W tym dniu stolica gościła około 10 tys. biegaczy. Maraton rozpoczął się o 8 rano przy pięknej słonecznej pogodzie, która towarzyszyła nam przez cały dzień. Ciekawa i atrakcyjna była trasa biegu - prowadziła przez zielone tereny miasta i m.in. Most Świętokrzyski, z którego (nawet podczas biegu) podziwiać można imponującą panoramę Warszawy.
Jednym z głównych sponsorów imprezy była marka New Balance. Szczególną atrakcją imprezy okazał się zaparkowany przed Pałacem Kultury i Nauki czerwony piętrus, który odwiedziły nasze srebrne medalistki z Tokio w sztafecie 4 x 400 metrów – Iga Baumgart-Witan i Małgorzata Hołub-Kowalik. Był czas na autografy i zdjęcia z Mistrzyniami.
Dla mnie 43. Maraton Warszawski pozostanie niezapomniany z dwóch powodów: po pierwsze – było pudło! Po drugie, towarzyszyły mi bliskie osoby: córka i wnuczki, które zrobiły mi ogromną niespodziankę. Na 25 kilometrze usłyszałam gromkie brawa i ujrzałam trzymane przez moje dziewczyny transparenty. Hasła: „Moja babcia biega szybciej od Twojej” oraz „Biegnij babcia, biegnij” naprawdę dodały mi skrzydeł.
Jak się okazało jeszcze jedna niespodzianka czekała na mnie w Ziębicach – moje koleżanki przygotowały mi na dworcu powitanie godne mistrzyni.
Była muzyka, trąbki, kwiaty i szampan.
Dla wszystkich tych wrażeń warto biegać!
Teresa Nowak
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)