Ogrodowa do poprawki – mieszkańcy interweniowali
Mieszkańcy ulicy Ogrodowej w Ząbkowicach Śląskich długo wyczekiwali remontu swojej ulicy. Kiedy jednak zaczęły się prace, okazało się, że więcej jest uwag do wykonywanych prac niż zadowolenia. Postanowiono interweniować w urzędzie miejskim.
Z tego powodu 9 grudnia na ulicy Ogrodowej postępy w pracach oraz uwagi mieszkańców konfrontował m.in. wykonawca i kierownik Wydziału Infrastruktury i Gospodarki Przestrzennej UM.
Społeczność zamieszkująca tę ulicę nie kryła niezadowolenia. Pytano, dlaczego nie skonsultowano z nimi przeprowadzanego remontu już na poziomie projektu, choć prosili, by zwołać w tym temacie zebranie.
- A choćby wystarczyło spotkać się z nami przed wylaniem asfaltu, jak o to zabiegaliśmy, nie byłoby tyle niedoróbek! - mówi jeden z mieszkańców.
Ulica Ogrodowa to stroma i kręta droga, a główną bolączką mieszkańców są częste zalania posesji podczas silnych opadów deszczu, z tymi problemami związane były zarzuty wobec prowadzonych prac.
Mieszkańcy narzekali, że droga została znacznie podniesiona w stosunku do poprzedniego poziomu, w niektórych miejscach nawet około 50 cm, obawiano się, że woda spływająca jezdnią w naturalny sposób będzie wlewała się na podwórka, nie mówiąc już o utrudnionym dojeździe do posesji. Najbardziej problem ten widoczny był na styku ulicy Ogrodowej z ulicą Kamieniecką. Kolejnym często podnoszonym zarzutem był brak krawężników na łukach drogi od strony domostw, co w opinii mieszkańców również sprawiłoby, że każdy opad kończyłby się jeziorem na podwórkach lub bezpośrednio przed nimi.
Zdarzyło się nawet, że jednemu z mieszkańców zaasfaltowano pokrywę do studzienki kanalizacyjnej. Jak mówił mieszkaniec, Delfin kilka dni musiał jej szukać za pomocą swoich urządzeń.
To tylko niektóre z uwag zgłaszanych przez mieszkańców, przeszli oni wraz z komisją wzdłuż całej ulicy i po kolei przekazywali swoje zastrzeżenia.
Jak informuje Doba.pl Wojciech Jankowski, kierownik Wydziału Infrastruktury i Gospodarki Przestrzennej UM, udało się dojść do konsensusu.
- Niektóre z tych zarzutów w ogóle nie miały racji bytu, gdyż inwestycja nie jest jeszcze skończona, wiązały się więc z drobnymi niedoróbkami, normalnymi podczas niedokończonych prac. Do innych próśb przychyliliśmy się, o ile były one zasadne, do części rozwiązań udało nam się mieszkańców przekonać. Wiadomo, że my również chcemy, by inwestycja była przeprowadzona jak najlepiej, w końcu robimy to dla mieszkańców, żeby było im lepiej – mówi Wojciech Jankowski.
Wśród uwzględnionych poprawek znalazły się na przykład takie jak przedłużenie krawężnika przy zakręcie, doasfaltowanie odcinka między jezdnią a jedną z posesji, czy sprawa zjazdu do posesji od ulicy Kamienieckiej.
Wszystkie poprawki powinny być wykonane do końca tygodnia, jedynie ta ostatnia zrobiona zostanie na wiosnę.
Przeczytaj komentarze (12)
Komentarze (12)
dzisiaj tak modne określenie - tym "magistratom" dziękujemy!!
a ciężarowe jezdzą poboczami,krawężniki połmane,studzienki już pozarywane..po co jest obwodnica?? Sama nazwa jej do czegoś zobowiązuje..Czy osoby za to odpowiedzialne mogą spać spokojnie???
To co sie czepiacie.