Dzień Ratownictwa Medycznego. Był tort i życzenia dla ząbkowickich ratowników
Od 2006 roku 13 października obchodzony jest Dzień Ratownictwa Medycznego, święto polskich ratowników i pogotowia ratunkowego. Mało jednak kto o tym mówi, nie odbywają się akademie i apele, jest to normalny dzień pracy. Co roku o ząbkowickich ratownikach pamięta jednak burmistrz Złotego Stoku, która z delegacją młodzieży i pysznym tortem zjawiła się w siedzibie ząbkowickiego pogotowia.
W ząbkowickim pogotowiu pracuje około 50 ratowników medycznych, pielęgniarek i pielęgniarzy. Na terenie naszego powiatu są 3 zespoły podstawowe z 2 ratownikami w składzie oraz 2 zespoły transportowe. Codziennie podejmują szereg interwencji mających na celu ratowanie zdrowia i życia ludzkiego. Współpracują podczas tych działań ze strażą pożarną i policją. W przeciwieństwie jednak do tych formacji, swoje święto, Dzień Ratownictwa Medycznego, obchodzą bez uroczystych apeli i podniosłych uroczystości.
- Jest normalny dzień pracy. Przyszliśmy na dyżur, bo nie wolno nam nie przyjść... Jesteśmy tu po to, żeby Wam pomagać i w zamian wiele nie oczekujemy, jedynie szacunku... I tak pełnimy ten dyżur... wszyscy jak jeden mąż...w całej Polsce.. .w karetce, szpitalu i innych jednostkach, gdzie służymy. Tam gdzie potrzebna jest pomoc drugiej osobie - czytamy na portalu wieDZA112, relacjonującym pracę ząbkowickich ratowników.
O ciężkiej pracy i codziennej walce o życie oraz zdrowie mieszkańców powiatu nie zapomina jednak burmistrz Złotego Stoku, Grażyna Orczyk. W poniedziałek 14 października odwiedziła siedzibę ząbkowickiego pogotowia i na ręce dyżurujących ratowników złożyła życzenia z okazji Dnia Ratownictwa Medycznego. Na osłodę tego święta wręczyła im pyszny tort.
- Burmistrz Złotego Stoku Pani Grażyna Orczyk wraz z delegacją jak co roku zaszczyciła nas swoją obecnością w siedzibie Pogotowia Ratunkowego w Ząbkowicach Śląskich. Serdeczne podziękowania za życzenia z okazji dnia ratownictwa medycznego oraz przepyszny tort. Jest to dowód na to, że ktoś szanuje naszą pracę i bezinteresownie, bez zaproszeń na uroczystości, których nie mamy, zawsze o nas ratownikach pamięta - mówią ratownicy ząbkowickiego pogotowia.
Przeczytaj komentarze (18)
Komentarze (18)
EM ŻE TRUDNO PRZYZNAĆ SIĘ DO TEGO ŻE DUŻO SIĘ NIE POTRAFI ALE TO JUŻ WASZE SUMIENIE JA PRACUJĄC W RATOWNICTWIE POTRAFIĘ POMÓC PACJENTOWI Z GRYPĄ BĄDŻ NADCIŚNIENIEM W DOMU A NIE WOŻE NA SOR, POTRAFIĘ ODCZYTAĆ ZAPIS EKG KIEDY JEST ZAWAŁ A KIEDY NIE, KIEDY PACJENT POWINIEN TRAFIĆ DO SZPITALA A KIEDY NIE, UWAŻASZ ŻE SZTUKĄ JEST SPAKOWAĆ PACJENTA DO KARETKI I ZAWIEŚĆ DO SZPITALA??????? JEŚLI TAK TO GRATULUJĘ WYKSZTAŁCENIA.WIĘC NIE PIER..L GŁUPOT II ZACZNIJ SIĘ SZKOLIĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!! WIELKI RATOWNIKU!!!!