też Rodzic (ale nienarzekający)czwartek, 07.11.2019 19:35
Jeżeli komuś "coś" lub " ktoś" nie podoba się, to tutaj dzielenie się spostrzeżeniami nic nie da.Szkoła funkcjonuje, nauczyciele pracują, uczniów nie brakuje. Uwagi, jeżeli są, to trzeba powiedzieć wprost- drzwi do dyrekcji są otwarte (byłem i widziałem). Rada Rodziców też ma coś do powiedzenia. Problemy, jeżeli są, trzeba rozwiązywać w odpowiednim miejscu, a nie w Internecie.
Gośćpiątek, 08.11.2019 09:01
Tak, drzwi są otwarte ale dyrektorka ma zamknięte oczy i uszy. Nie potrafi zapanować nad tą placówką. Jak chce się wypowiedzieć w jakiejś sprawie to najpierw sugeruję trochę więcej zainteresować się daną sytuacją. Fakty są takie: rodzice swoje dzieci przepisują do innych szkół bo szkoła nie radzi sobie z agresją psychiczna i fizyczną (i to są fakty), plany lekcji są układane pod nauczycieli a nie dla dzieci (dlatego dzieci noszą tornistry kilka, kilkanaście kilogramów cięższe, a to jest niezgodne z prawem), na świetlicy "pani opiekunka ogląda kolorową prasę i ogóle się zajmuje tymi dziećmi ale dla pani dyrektor nie ma żadnego problemu. A uwaga, że w internecie debata na ten temat nic nie da jest bardzo tendencyjna, a rozwiązywanie sprawy "w odpowiednim miejscu" kończy się na tym, że wszystko jest w porządku.
ten sam Rodzicpiątek, 08.11.2019 19:14
Jeszcze raz powtórzę, że tego typu problemów w Internecie się nie rozwiąże, bo to są sprawy poważne o których trzeba rozmawiać z odpowiednimi osobami. Dla "ciężkich plecaków" rozwiązaniem są szafki, które w szkole są. Agresja słowna fizyczna zawsze w szkole była i proszę się nie dziwić że jest. Są odpowiedzialne osoby (wychowawca, pedagog, psycholog) które pomagają rozwiązywać problemy. Jeszcze raz powtórzę o tych sprawach trzeba rozmawiać, a dużą rolę w szkole może odegrać Rada Rodziców.
Rodzicczwartek, 07.11.2019 14:22
Nowy sprzęt?! Nic to nie da, jak nie wymienią dyrektorki. Dalej będzie Sodoma i Gomora!!!
Komentarze (4)