AAponiedziałek, 29.06.2015 09:38
Likwidację szkoła zawdzięcza pani dyrektor. Nie miała wizji i nie chciała jej mieć. Ta pani to kosmiczna pomyłka ze sprawowaniem funkcji dyrektora. Myślała że młodzież sama przyjdzie do szkoły. Dziś są takie czasy że o młodzież trzeba zadbać.
Zatroskanyniedziela, 05.07.2015 14:10
Taka niestety jest prawda. Pani Beatka miała odwagę tylko w walce o swój stołek i nie potrafiła nawet zorganizować imprez integracyjnych ze społecznością lokalną połączonych z pokazem umiejętności uczniów. Nauczycielom nie chciało się dokształcać w kierunkach dających szansę rozwoju szkoły i służenia społeczności lokalnej (np. pan wuefista Maciek wolał udzielać na lewo w powiecie korepetycji z angielskiego niż się dokształcać i poszerzać swoje umiejętności o kompetencje przydatne dla wioski i powiatu, bo miał na wizji tylko swój zysk. Podobnie inni nauczyciele, którzy przytakiwali niekompetentnej, zastraszonej i bojącej się wyzwań Beatce i jej przybocznej polonistce.
Ogólnie nauczyciele w Kamieńcu byli albo tłamszeni przez Batkę albo niedokształceni w kwestii komunikacji społecznej, nowoczesnych wyzwań polskiej szkoły czy w ogóle celów edukacji w UE. Wybór Beatki na dyrektorkę był chyba zaplanowany i miał na celu doprowadzenie tej szkoły do upadku po to, aby ZSZ z Wrocławskiej miało pracę. Zarząd starostwa wiedział o jej ograniczeniach i dlatego zastosował stary manewr awansowania niekompetentnej i niedowartościowanej osoby - za to BMW - aby wygasić konkurencję.
Szkoda tylko dzieciaków i gminy. A nauczyciele sami sobie winni - za lenistwo, brak solidarności i szerszej wizji.
Naiwnyponiedziałek, 13.07.2015 21:55
Tak przypadkowy dobór kadry to podstawowy błąd! Po co było zatrudniać nauczycieli typu Jack S. którzy zamiast uczyć leczyli w szkole swoje fobie. od tego zaczął się upadek Pszczółki
Zatroskanyśroda, 15.07.2015 15:34
Od wielu lat zmiany nauczycieli (zwłaszcza językowców) w Pszczółce były praktycznie co dwa – trzy lata, więc jedna więcej zmiana w tej materii na pewno nie uruchomiła procesu upadku szkoły. Rozumiem, że wcześniejszy wpis dotknął osobiście ciebie, Maćku, ale Twój zarzut jest chybiony. Niesłusznie obwiniasz tego pana, który ponoć dał ci na swój koszt (bo ponoć nie zapłaciłeś ani grosza podatku) nieźle zarobić.
O więcej uczciwości wobec siebie i innych uprzejmie proszę.
Dobór kadry był dla szkoły problemem od wielu lat, ale nie najcięższym i nie najgorszym, bo tym był po prostu zanik chęci wprowadzania zmian. Widać to było po wynikach np. matur z matematyki na poziomie podstawowym. Tych nie zdaje co czwarty uczeń w Polsce, a w Pszczółce był to od lat katastrofalny problem.
Upadek Pszczółki wpisuje się w ten schemat aktualny, niestety, dla większości polskich szkół. Nauczyciele często są zmuszani udawać, że uczą, a uczniowie chętnie podejmują tę grę i w olbrzymiej większości udają, że poważnie traktują szkołę.
Porozmawiaj z absolwentami, którzy są jeszcze w kraju i pracują w powiecie i okolicach, a usłyszysz sporo gorzkich komentarzy.
Wracając do meritum: była ponad 10 lat temu szansa na poważne zaistnienie szkoły w powiecie – ale to wymagało zaplanowanej i skoordynowanej pracy pod silnym przywództwem i nie mogło się ograniczać do pisanych niedbale postów internetowych (niektóre przykro było czytać z powodu rażących błędów gramatycznych). Niestety, takiego przywództwa zabrakło, dlatego na tej ostatniej uroczystości widać takie smutne twarze nauczycieli, a z niektórych bije także – co zrozumiałe – tłumiony gniew.
Ale cóż – jak sobie pościelisz, takie będziesz miał spanie.
Wrocławska zaczęła się konkretnie przygotowywać do spadku ilości uczniów, stąd podjęte zawczasu zdecydowane działania i przemyślane inwestycje. Z wiadomym skutkiem.
Naiwnypiątek, 17.07.2015 00:07
Gdyby system oświaty działał w Polsce poprawnie nie uczyliby w szkole ludzie z poważnymi zaburzeniami psychicznymi i tyle w tym temacie
Były pracownikwtorek, 04.09.2018 23:23
Oczywiście. Cały system jest chory i pełen leniów i analfabetów funkcjonalnych. Mało który nauczyciel cokolwiek czyta, jeżeli już to Fakt, a nie poważniejsze gazety, nie mówiąc o czymkolwiek więcej. Poza tym nauczyciele są notorycznymi kłamcami i są prawie tak samo zdemoralizowani, jak kler, politycy czy prawnicy. No i są na tyle głupi, że nie potrafią nawet zrozumieć swojej destruktywnej roli w tym destruktywnym systemie edukacji.
czarek dupareksobota, 04.07.2015 21:37
bedzie centrum handlowe w kamiencu
wtorek, 30.06.2015 21:57
Czy nasz wójt jest tego świadom, co mówi niestety nie tak jak jego radni mówią bez sensu ich wypowiedzi są pozbawione jakiejkolwiek wartości plotą byle, co to, co im ślina na język przyniesie, dlatego, że na sesjach panuje monolog władzy a nie dialog ze społeczeństwem nie są w stanie odpowiadać na zadawane pytania przez mieszkańców swym działaniem nieudolnością rządzenia skazują mieszkańców na żebraczy tryb życia pozbawiając dzieci rodziców, którzy muszą żebrać za pracą za granicą lub za nie wielkie pieniądze pracować w podwrocławskiej aglomeracji.Kogo chce szkolić nasza władza młodzież, którą po skończeniu szkoły będzie eksportować do UE, jako tanią siłę roboczą, aby przywieźli ciężko zarobione pieniądze na remont pałacu i zapłacili podatki. A ja się pytam wójta i radnych, kto płaci i ile za udział w sesjach tym niekompetentnym ekspertom, co mówią pot publiczkę władzy, aby ludzie myśleli, że to prawda jak będą żyli dostatnio chyba, że po śmierci wyróżniają się dyplomami za zasługi dla gminy a co takiego zrobili ile zakładów powstało ? a ile nas podatników kosztuje rocznie władza ?
środa, 01.07.2015 00:32
Na sesjach przewodniczący rady w zapytaniach i wolne wnioski nie udziela głosu mieszkańcom w obawy o kompromitacje całej władzy Kamienieckiej bo wszystko jest nagrywane i publikowane w Internecie a tak by należało wycinać niewygodne trudne wypowiedzi i robić fotomontaż a to byłby skandal cenzura władzy jak za komuny a gdzie jest wolność słowa wypowiedzi panie wójcie wszedłeś w układy z radnymi nikt nikogo za nic nie rozlicza nie kontroluje nie ma dokumentacji a żeby też nas nie rozliczano a czyje wy reprezentujecie interesy ?Nasze na pewno NIE
AAwtorek, 30.06.2015 10:11
Co wójt ma do szkoły którą prowadzi powiat? Zobaczcie ile jest kierunków na Wrocławskiej w Ząbkowicach ile jest w Ziębicach? Pani dyrektor dbała tylko o kierunek gastronomia. Dlaczego odeszła wspaniała nauczycielka E. A. bo Beatce było za mało godzin bo chciała się jak najwięcej nachapać? Gdzie jest pan T CH, MK, WW, wszystkich którzy trzymali tę szkołę wygryzła. Podcieła w ten sposób gałąź na której siedziała.
wtorek, 30.06.2015 11:09
Co ty pleciesz za głupoty szkoła od samego początku była skazana na samoistną zagładę skoro gmina wyludnia się niema pracy ani przyszłości, kto może to wyjeżdża tylko zostały sępy, które żądzą pożerają majątek w imię demokracji wciskając ludziom obietnice bez pokrycia i pomoc alkoholową, bo pianym i głupim społeczeństwem łatwo rządzić.
autorwtorek, 30.06.2015 08:52
Likwidację szkoły zawdzięcza się wójtowi , najpierw ubiegał się o prowadzenie tej szkoły przedstawiając świetlaną przyszłość , jak otrzymał możliwości to zrezygnował .
/.niedziela, 28.06.2015 21:15
Szkolny ekonomista i jego koledzy.
Marekniedziela, 28.06.2015 18:42
Trochę to smutne, że zakończenie roku zorganizowano na korytarzu.
Mniedziela, 28.06.2015 10:22
Kończy się pewna epoka. Po blisko 70 letnim istnieniu zostanie zamknięta, po części przez błędne decyzje. Ja osobiście uważam, że szkoła jest do uratowania stosunkowo niewielkim nakładem środków. Wystarczyło by otworzyć kierunki zawodowe: Tokarz, Ślusarz - Spawacz, Elektryk i oczywiście Rolnik. Ogólna zawodowa z przetwórstwem tworzyw sztucznych również miało by wzięcie Agroturystyka i technik obsługi turystycznej w regionie to jakieś nie porozumienie.
niedziela, 28.06.2015 11:03
Nie podzielam twoich poglądów obecna polityka wójta i radnych prowadzi do wyludnienia gminy, aby funkcjonowała szkoła ponadgimnazjalna potrzebny jest inwestor, który by na terenie gminy otworzył fabrykę a przy niej powstała szkoła przyzakładowa, w której absolwenci mieli by praktykę a potem pracę .Naszym mieszkańcom powiatu Ząbkowickiego obecna jak i mieniona władza wyrządziła straszną krzywdę tu panuje wielkie bezrobocie inne regiony dźwignęły się z zapaści gospodarczej a my cofamy się wstecz zadłużając powiat miasta i gminy czy tak powinno być nasza władza jest nieudolna i niema pomysłu, aby przyciągnąć inwestorów z kapitałem zagranicznym i rodzimym nie potrafią stworzyć warunków korzystnych do prowadzenia działalności gospodarczej, bo interes prywatny urzędników liczy się . O tych kierunkach, których piszesz, aby przystosować obecny obiekt i wybudować warsztaty zaplecze są bardzo wysokie nie wspomnę o wykładowcach, kto to miałby sfinansować? A to są grube miliardy . Skoro wójt i radni nie mają żadnych pomysłów na rozwój gospodarczy niech zrobią, co kwartalne spotkania z mieszkańcami a społeczeństwo powie, czego oczekuje ot władzy, która jest na naszym utrzymaniu .
czarnysobota, 27.06.2015 22:07
ta dziewczyna na zdj.nr1 niezła laska;)
H2Osobota, 27.06.2015 13:58
Przy takiej polityce prorodzinnej obecnej władzy wójta i radnych w niedługiej przyszłości zostanie zlikwidowana szkoła w Kamieńcu Nr II z powodu niżu demograficznego to tylko kwestia czasu skoro nie ma pracy i perspektyw na założenie rodziny, czego przykładem jest sam wójt Marcin Czerniec, który nie widzi tu miejsca dla siebie w najbliższej przyszłości na to wygląda, że pragnie zrobić kasę wszystko wysprzedać i dać dyla a co mają powiedzieć mieszkańcy gminy cała odpowiedzialność spadnie na radnych sołtysów oni są władzą lokalną a wójt jest tylko wykonawcą ich woli uchwał. Nawet najstarsi mieszkańcy nie pamiętają, aby kiedykolwiek zebrała się rada rewizyjna rady gminy nikt za nic nie odpowiada, bo to są pieniądze nasze to znaczy niczyje i nikt się nie poczuwa do odpowiedzialności za nie a na sesjach podnoszą ręce dając przyzwolenie na jawne przekręty nie bezinteresownie .Nowa władza nie rozlicza starej władzy, dlatego, żeby nas nie rozliczano za pranie pieniędzy dopóki taki stan będzie trwał mała grupka trzymająca władzę będzie się bogaciła żyła w luksusie a reszta społeczeństwa będzie żyła w nędzy z dnia na dzień powiększającej się wiele rodzin już teraz nie morze związać koniec z końcem a wójt, który nie ma pojęcia o stworzeniu miejsc pracy powinien ustąpić ze stanowiska albo rada powinna go odwołać, bo kiepski z niego menadżer pracownik nieznający zasad biznesu.
kumassobota, 27.06.2015 10:43
koko i co ty na to?ciężko będzie nie?
jajopiątek, 26.06.2015 16:46
i na czele Jądro
533piątek, 26.06.2015 15:59
Ponoć ma powstać prywatna szkoła zawodowa wójt ze swymi radnymi ma to wszystko sponsorować z własnych środków i wykładać swoje mądrości infantylne dla dobra przyszłej obsługi ruchu turystycznego rolniczego zdrowej ekologicznej żywności i kontynuację dzieła, które niegdyś zainicjowała Marianna, którym motto życiowe było urodziłam się, aby ludziom służyć a motto Marcina Czerniec jest przeciwieństwem motta życiowego Marianny urodziłem się, aby mi służono i mojej rodzinie, aby zrealizować ten cel potrzebna jest wójtowi tania niewykwalifikowana siła robocza, aby mu służyła tak jak teraz służą jemu radni i jego klakierzy niemający za grosz honoru i uczciwości .
już były uczeńpiątek, 26.06.2015 14:03
Słabe władze powiatowe, bierna dyrekcja=koniec szkoły.
Komentarze (24)
Ogólnie nauczyciele w Kamieńcu byli albo tłamszeni przez Batkę albo niedokształceni w kwestii komunikacji społecznej, nowoczesnych wyzwań polskiej szkoły czy w ogóle celów edukacji w UE. Wybór Beatki na dyrektorkę był chyba zaplanowany i miał na celu doprowadzenie tej szkoły do upadku po to, aby ZSZ z Wrocławskiej miało pracę. Zarząd starostwa wiedział o jej ograniczeniach i dlatego zastosował stary manewr awansowania niekompetentnej i niedowartościowanej osoby - za to BMW - aby wygasić konkurencję.
Szkoda tylko dzieciaków i gminy. A nauczyciele sami sobie winni - za lenistwo, brak solidarności i szerszej wizji.
O więcej uczciwości wobec siebie i innych uprzejmie proszę.
Dobór kadry był dla szkoły problemem od wielu lat, ale nie najcięższym i nie najgorszym, bo tym był po prostu zanik chęci wprowadzania zmian. Widać to było po wynikach np. matur z matematyki na poziomie podstawowym. Tych nie zdaje co czwarty uczeń w Polsce, a w Pszczółce był to od lat katastrofalny problem.
Upadek Pszczółki wpisuje się w ten schemat aktualny, niestety, dla większości polskich szkół. Nauczyciele często są zmuszani udawać, że uczą, a uczniowie chętnie podejmują tę grę i w olbrzymiej większości udają, że poważnie traktują szkołę.
Porozmawiaj z absolwentami, którzy są jeszcze w kraju i pracują w powiecie i okolicach, a usłyszysz sporo gorzkich komentarzy.
Wracając do meritum: była ponad 10 lat temu szansa na poważne zaistnienie szkoły w powiecie – ale to wymagało zaplanowanej i skoordynowanej pracy pod silnym przywództwem i nie mogło się ograniczać do pisanych niedbale postów internetowych (niektóre przykro było czytać z powodu rażących błędów gramatycznych). Niestety, takiego przywództwa zabrakło, dlatego na tej ostatniej uroczystości widać takie smutne twarze nauczycieli, a z niektórych bije także – co zrozumiałe – tłumiony gniew.
Ale cóż – jak sobie pościelisz, takie będziesz miał spanie.
Wrocławska zaczęła się konkretnie przygotowywać do spadku ilości uczniów, stąd podjęte zawczasu zdecydowane działania i przemyślane inwestycje. Z wiadomym skutkiem.